Wilkołak
*duch czarnego kota usiadł gdzieś koło Ielenii i Vitanee, by trzymać się jak najdalej od martwego futrzaka. Jeszcze będzie chciał jej cyce na druty przerabiać, no...*
Panie Doktorze, no gdzieś pan był, toć było widać jak na dłoni, że mnie dziś będą żreć!
Vit, dziękować choć najwyraźniej nie dość dobra, bo zaczęłam kłuć pieski w ślepia... a oby się udławiły moimi kościami
No, to teraz przyznawać mi się na PW, komu zadek uratowałam? Bo ciekawość mnie zżera aż strach.
Panie Doktorze, no gdzieś pan był, toć było widać jak na dłoni, że mnie dziś będą żreć!
Vit, dziękować choć najwyraźniej nie dość dobra, bo zaczęłam kłuć pieski w ślepia... a oby się udławiły moimi kościami
No, to teraz przyznawać mi się na PW, komu zadek uratowałam? Bo ciekawość mnie zżera aż strach.
Zacna galeria, zacna.
*łypie na temat gry* hmm, czyżby moja kaznodziejska praca właśnie szła się chędożyć? Albo też, co gorsza, myliłam się... :<
No jak mogłyście pieski, jak mogłyście mnie zeżreć, kiedy to TAK ciekawie jest...
*łypie na temat gry* hmm, czyżby moja kaznodziejska praca właśnie szła się chędożyć? Albo też, co gorsza, myliłam się... :<
No jak mogłyście pieski, jak mogłyście mnie zeżreć, kiedy to TAK ciekawie jest...
No właśnie :< Prawdopodobnie utrzymałam populację ludzkości na wysokim poziomie, więc zacna przewaga liczebna jest... Bić wilki, bić!
I jeszcze powinni mi przyznać pośmiertnie dyplom akademii :<
I jeszcze powinni mi przyznać pośmiertnie dyplom akademii :<
*Zabija parę kubków kawy i roznosi je martwym dziewczętom (w tym kotu).*
Ten dyplom to chyba jak już się uspokoi A Wy tak nie poganiajcie, trzeba się zastanowić.. Jak nie utłuczemy wilka, będzie kiepsko. Wciąż mi się wydaje, że powinny być cztery, czyli teraz jeszcze dwa czekają na śmierć.
Ten dyplom to chyba jak już się uspokoi A Wy tak nie poganiajcie, trzeba się zastanowić.. Jak nie utłuczemy wilka, będzie kiepsko. Wciąż mi się wydaje, że powinny być cztery, czyli teraz jeszcze dwa czekają na śmierć.
Tig, chyba mianuję Cię oficjalnym dostawcą kawy! Mru.
No też mi się tak zdaje, że powinny być jeszcze dwa, ba, chyba mam swoje typy, ale... wiem jedno, trzeba się słuchać pewnej osoby, bo wie, co mówi :3
Wiciu, a po co stypendium pogrzebowe? niech pieski zjedzą i się kośćmi udławią
No też mi się tak zdaje, że powinny być jeszcze dwa, ba, chyba mam swoje typy, ale... wiem jedno, trzeba się słuchać pewnej osoby, bo wie, co mówi :3
Wiciu, a po co stypendium pogrzebowe? niech pieski zjedzą i się kośćmi udławią
*kłania się w pas* choć nie wiem, czy aby na pewno na gratulacje zasługuję... zastanawiam się, czy aby tych dwóch futrzastych tyłków nie uratowałam, ale, wszystko wyjdzie w praniu.
Vit, może nie zawsze, ale najwyraźniej naprawił celownik oby tak dalej.
Iii jakie to typy, jakie? Na uszko szepnij!
[Dodano po 3 godzinach]
*niemalże utopiła się w kawie* Maliwa... facetem? O_O
I dlaczego mam wrażenie, że znów niektórzy mają klapki na oczach...
Vit, może nie zawsze, ale najwyraźniej naprawił celownik oby tak dalej.
Iii jakie to typy, jakie? Na uszko szepnij!
[Dodano po 3 godzinach]
*niemalże utopiła się w kawie* Maliwa... facetem? O_O
I dlaczego mam wrażenie, że znów niektórzy mają klapki na oczach...
Ielenio, czy na pewno bardzo dobra? To się okaże
I moje oczy... brrrrr
I moje oczy... brrrrr
Między innymi i o Ciebie Ale równie dobrze mogę się mylić - to, że zadek mu ratowałam, nie oznacza, że na pewno ocaliłam człeka. Zaś wrażenie, że popełniło się coś głupiego... cóż, wyjątkowo dobrze je znam.
Nie mówiąc już o tym, że wolę zawierzyć pewnemu panu... chyba, że to diabelnie dobra podpucha.
Co nie zmienia faktu, że... mam wątpliwości. Spore. :<
Nie mówiąc już o tym, że wolę zawierzyć pewnemu panu... chyba, że to diabelnie dobra podpucha.
Co nie zmienia faktu, że... mam wątpliwości. Spore. :<