Wypluj te słowa. Rozgrywka się na pewno nikomu nie znudziła. Po prostu wszyscy są bardzo zajęci czymś... Bardzo ważnym i zajmującym. No na pewno są czymś strasznie zawaleni i po prostu nie mogą. Na pewno! Prawda?
PS. Dobrze wiedzieć że nie jestem jedyny który uważa że ta runda jest najnudniejsza ze wszystkich dotychczasowych. No może poza rundą piątą.
PS2. Co chcesz od boskich klimatów. Mi się podobały.
Miała. Ale czytana parę lat po fakcie, i to mając porównanie do późniejszych, aż taka znowu ekscytująca nie była. A teraz, przy tej zerowej aktywności się gra trochę nudno. Nawet nie bardzo da się kombinować co ta reszta knuje, bo ta reszta się nie udziela. A tak przy okazji. Tylko mi się wydaje czy już słychać złowróżbny szum skrzydeł?
No niestety, sypnęło nam się to już na początku, czego przyczyny będę upatrywał w mej zeszłotygodniowej chorobie i wynikającym z niej opóźnieniu. Myślę, że przed rundą następną należy zrobić sobie dłuższą przerwę na wzmożenie apetytu lub zmienić osobę prowadzącą celem uatrakcyjnienia koncepcji
No niestety runda trafiła na mój weekend uczelniany i nie mogłam być tak zaangażowana jak zawsze, więc wybaczcie.
Wiciu, nie sądzę, że to kwestia prowadzącego jeśli mam być szczera. Wszystko byłoby super, gdyby była większa frekwencja, a ta z kolei pewnie wynikała z jakichś prywatnych kwestii. Ale przerwa na zaostrzenie apetytu to dobry pomysł.