Według mnie krążycie wokół wilka. Przynajmniej to wynika z mojej rozpiski, ale nic wam już nie mówię. Żeby nie było, to są tylko moje domniemania, z nikim się nie kontaktowałam. I tak, jestem bardzo ciekawa, kto ma rację!
Czy tylko ja się domyśliłam, kim jest Dalej? oO *patrzy posępnie, jak duszpasterska praca idzie na nic* jak dziś nie traficie, to cały kaznodziejski trud zmarnuje się tak, że szkoda mówić.
Swoją drogą, Wiktulu, Medivh bądź maliwa nie powinni mieć jakiegoś koloru? Bo zostały tylko 4 osoby, z czego jedna jest wilkołakiem... a przecież nie ma jeszcze trupów Doktora, Wyroczni i Braci, co daje... niespodzianka, 4 osoby?
[Dodano po 48 sekundach]
Dalej, nie ma za co, Czuwającemu zadek trzeba chronić! I właściwie muszę pogratulować za to, że w dniu linczu dzielnie trzymałeś łapy na kolcach, zamiast odpuścić.
A przecież to było takie... proste. Właściwie Dalej jako jedyny miał czym ciąć i kłuć pieski, więc... *wzdych* i spokojnie, najwyżej będziesz obiadem dla futrzaka. Odpłacimy się im w następnej rundzie!
[Dodano po 4 minutach]
Chyba już wiem, kto ma futro... hm. Ale pewności nie mam.
PS: Tig, wybaczam ci, na tym polega Wilkołak. W końcu po to to się nazywa wilkołak, żeby wilkołaki podpuszczały do linczu (albo sami dobrzy popełniali złe decyzje jak w przypadku Meda).
No bez przesady, podpuszczanie podpuszczaniem, ale wystarczyło przecież DOKŁADNIE poczytać podsumowania Wiktula, by wiedzieć, że Czuwający to Czuwający a kłak to kłak Tylko coś nie mogę znaleźć wskazówek dotyczących ostatniego futrzaka... no i ta niepokojąca niezgodność w stanie osobowym.
Wiem jedno, jeśli jeszcze kiedyś będę Kaznodzieją, to raczej nie powtórzę tej serii miłościwych ocaleń.