Cytat
Hipekhopku - jasne, że można znaleźć wśród 9 graczy jednego z nieklimatycznym imieniem. Ale u Was można znaleźć ich 95 spośród 100, a to diametralna różnica.
Zastanawiam się jak skomentować tego typu wypowiedzi i mam z tym kłopot. Nie chciałbym posądzić autora tego zdania o świadome pisanie nieprawdy. Chyba jedynie o bezmyślność. Bo przecież trzeba albo złej woli albo skrajnego braku wyobraźni żeby wypisywać takie niestworzone rzeczy. Dobrze Hipek napisał. Znajdź mi proszę na Orodlinie jakąkolwiek setkę graczy od dowolnego numeru id do id+100 gdzie będzie 95 imion "nieklimatycznych". Łatwo jest szastać wyjętymi z palca liczbami. Co ciekawe pisze to osoba reprezentująca redakcje portalu...
Zauważyłem, że wciąż dyskusja krąży wokół imion i jakie one powinny być, ewentualnie ktoś wzniesie się na wyżyny i poda argument "nieklimatycznych" avatarów. Innych argumentów i tematów w dyskusji nie widać - pomijam te, które były pisane celowo złośliwie.
Najczęściej używa sie słowa wytrych "nieklimatyczny", a tabloidyzacja ocen przypomina wręcz pierwsze strony jakiegoś brukowca. Słowa w stylu "Chaos chaos chaos" bez jakiegokolwiek uzasadnienia nic nie znaczą poza wyrażaniem emocji.
Ktoś tutaj napisał, że gracze Orodlinu się bronią. Może i tak... a może po prostu łudzą się, że można w sposób rzetelny dyskutować. Ja bynajmniej nie zamierzam tłumaczyć się z tego jaki Orodlin jest - co najwyżej z chęcią wyjaśnię zasady i realia panujące w grze i odpowiem na pytania a nie docinki i złośliwości.
Ktoś także napisał, że to forum dyskusyjne i jest to doskonałe miejsce do rozmowy. I podpiszę się pod tymi słowami wszystkim czym się tylko da. Ale prowadźmy dyskusje a nie ujadanie. Chcemy dyskutować o klimacie, to porozmawiajmy o składowych owego klimatu (juz kilka z nich wymieniono: imiona graczy, avatary, profile). Zastanówmy się co jeszcze wpływa na szczególną atmosferę w grze - czy tworzą ją sami gracze, czy może ciekawa fabuła prowadzona przez twórców gry, czy może niesamowite sesje, czy może spójność realiów świata, czy niepowtarzalne teksty, czy liczne questy jakie można natrafić, czy coś jeszcze innego. Wymieńmy się swoimi doświadczeniami, pomysłami, być może uda się z tej dyskusji wyciągnąc wnioski uwzbogacające obie strony - żeby jej owocem były nie tylko puste słowa czy agresja ale coś pozytywnego. Dlaczego nie można spróbowac np. zrobić wspólnej wyprawy albo rozpocząć inicjatywę łączenia się gier we wspólne realia - np. sąsiadujące ze sobą królestwa, zawiązać dyplomatyczne stosunki , wpleść je do realiów współpracujących gier. Dlaczego nie można nawzajem się motywować do tego, żeby grało się przyjemniej i ciekawiej? Zamiast kłócić się o coś ciś jest niemierzalne i subiektywne można zbudować coś pozytywnego dla dobra samych graczy. Dlaczego admini gier nie mogą współpracować i pracować nad wspólnymi projektami łączącymi gry a nie je dzielącymi - a płaszczyzn współpracy jest mnóstwo?
Ta dyskusja przypomina mi nieco sytuację, która miała rok temu, kiedy Vallheru łączyło się z Wastelandem. Też wtedy wybuchła prawie święta wojna - co ciekawe podłoże merytoryczne sporu było dokładnie takie same jak to dzisiaj - nicki avatary, klimat w karczmie... itd To uświadomiło mi jedno - jak głębokie są podziały pomiędzy społecznościami gier. Skończyło się jak zwykle jedną wielką pyskówką. Oczywiste jest to, że nikt nie przekona się do czyiś racji jeśli czyta posta z intencją że zaraz wygarnie komuś nieścisłość albo obrazę. To chyba nie tędy droga. Nie ma co się obrażać i strzelać focha jak to robi Irian i nie ma co robić z wątku zbiorowego rykowiska. Temat i tak spełnił swoją rolę - zwrócił uwagę na grę (dzienne statystyki googla mowią same za siebie) z czego jestem rad.
Wracając do tematu:
Orodlin wybrało zdecydowanie bardziej swobodne podejście do tzw. klimatu. Między innymi dlatego, że jest to praktyczniejsze z punktu widzenia zarządzania grą jak i sprzyja dużej rotacji graczy - co ma duże znaczenie jeśli chodzi o rozwój gry . Wiele koncepcji rozwoju gry - a także i jej fabuły już miałem okazję napisać, szkoda, że nikt się do tego nie odniósł.
Z owej dyskusji chciałbym jednak coś niecoś wynieść - gołym okiem widać, że jest grupa graczy (czy spora to trudno o tym mówić, bo i specyfika forum jak i mała próba statystyczna), która podchodzi bardzo seria do tzw "klimatu" gry.
Teraz odpowiem na ostatni post:
Cytat
A jak kolega broniący Orodlin na początku tego tematu twierdzi, że jakiekolwiek kodeksy są złe, bo ograniczają, to niech pomyśli co by się w Polsce działo, gdyby nie było konstytucji, kodeksu karnego, kodeksu pracy, kodeksu drogowego....... Nie zawsze prawo jest złe. A w przypadku selekcji tego, co dodaje, a co ujmuje klimatu, prawo bardzo wiele ułatwia i pozytywnie zmieni
Nie chodzi o wszystkie przepisy - przecież Orodlin ma swo Kodeks Prawny. Rzecz sie tyczy jedynie nadzorowania avatarów czy imion.
I na koniec:
to może pokusimy się o... może na początek: definicję klimatycznego imienia ? Jakie musi spełniać kryteria - tutaj każdy wypisze swój pogląd na ten temat. Konkrety zawsze zbliżają ludzi