Sesja Withorda- czyli wyblakłe marzenia, warte ceny życia.
...usiał postawić nogę w wodzie sprawdzał najpierw włócznią jej głębokość i stabilność gruntu pod nią. Ruiny oprócz tego że groziły zawaleniem, z pewnością stanowiły schronienie dla przeróżnych stworzeń, dlatego należało być zawsze czujnym. Indianin w duchu modlił się, aby nie napotkał niczego straszniejszego niż dzikie zwierzęta. Miał dość mutantów jak na jedną podróż. [Wybacz, że tak długo nie odpisywałem, ale świąteczne zamieszanie plus mój świrujący od kilku dni internet skutecznie mi to uniemożl...
Sesja Lionela
Khadijah w duchu zgadzała się z wyższością cichych działań nad głośnym harmidrem. - Rozumiem Wasze położenie, lordzie Greystör. Wasza propozycja wydaje się równie wartościowa, co wcześniejsze ustalenia, jeżeli nie bardziej. Martwi mnie jednak pewna sprawa. - Upiła kolejny łyk wina. Wina cierpkiego i nieco mętnego, niedorównującego smakom południowych gron dojrzewających w pełnym słońcu i wysysających wszystko to co najlepsze z calimshańskiej gleby. Jednakże picie tego trunku to niewielkie cierpienie ...
Kącik Ati
...agon's hart. Cóż wypadki chodzą po ludziach. Ale zmartwiło cię to. Idąc dalej dotarłaś do punktu dystrybucji. Była kolejka. Cóż trzeba chyba stanąć. Widziałaś także jakiegoś czarnego gościa na rogu przy furgonie. Chyba na czarno opylał racje. W duchu cieszyłaś się, że to nie są slamsy gdzie trzeba byłoby powalczyć o jedzenie. Tu przynajmniej żywności starczy dla każdego.
Sesja Iluandara
Droga ciągnęła wam się niemiłosiernie. Macki zimnego wiatru smagało twoją twarz raz po raz. W oddali nie widziałeś nic prócz wzgórz i nieprzyjaznego otoczenia. Gdzie ja dotarłem, mówisz sobie w duchu. Czy w poszukiwaniu akceptacji zawędrowałem do piekła? Tego typu pocieszające myśli plątały si się w głowie. Ile to już dni jesteś w drodze? A ile to dni zagrzałeś gdzieś miejsce dłużej niż trzy dni? Posuwając się powoli, opatulony płaszczem, zmierzałeś powoli przed siebie. Bzykanie much twojej towarzy...
Admin&Mod Log
To nie offtop, ale udana trawestacja. Ilość "gdaczeń" odpowiadała ilości użytych do pytania słów. Post był zabawny, stylowy i w duchu podjętej przez nas akcji. Ale ty jesteś Drowem, mogłeś tego nie zrozumieć... Ad. Ok, na przyszłość sięgnę po PW. Przepraszam, już nie śmiecę
Sesja Krixa
... powstrzymać cię od wydostania się poza jego obręb. Twój towarzysz kilkukrotnie zatrzymywał cię, nasłuchiwał, kluczył, najwyraźniej z dobrym skutkiem, bo nie widzieliście ani nie słyszeliście pogoni. Gdy tak przedzierałeś się przez gęstwiny, klnąc w duchu na czym świat stoi i usiłując jednocześnie zachować maksimum ostrożności, doznałeś dziwnej sensacji. Miałeś wrażenie, że las stopniowo zmienia się w jaskinię, schodzącą ostro w dół, coraz głębiej pod ziemię. Powietrze straciło soczysty leśny zapach,...
Sesja Krixa
Niklo usiadł ciężko na rozgrzanym piasku. Poklepał się po kieszeniach w poszukiwaniu comlinka. Obejrzał mały cylindryczny przedmiot jakby widział go po raz pierwszy. W duchu cieszył się, że mu się w nic nie wbił przy upadku. Spróbował uruchomić, tak samo jak on, obite urządzenie. -Haaalo? Ktoś mnie słyszy? Królowa jeśli mnie słyszycie musicie uciekać. Możliwe, że imperialni lecą do was. Oła... Boli. Królowa jeśli to odbieracie musicie uciekać. Odnajdziemy was jakoś... Iziz rusz tą kupę złomu i udajc...
Sesja Krixa
... go trochę. Nie mógł się skoncentrować. Gęsta Moc go dusiła a ból otępił. Nie mógł nawet się od niego odseparować jak w przeszłości. Obrócił się ociężale na brzuch i począł się półprzytomnie czołgać w kierunku w którym uważał, że jest góra. Liczył w duchu, że tonący w piasku statek nie wciągnie go za sobą.
[WoD] Sesja Wiktula
Samobójca. A to mu się trafiło. Gassonet zaśmiał się w duchu. Jeszcze kilkanaście lat temu tacy jak on napawali go odrazą. Teraz budzili jedynie lekkie rozbawienie. - Nie ma za co dziękować. - odparł, podnosząc się na nogi i patrząc mężczyźnie w oczy. - Po prostu będziesz mi winien... przysługę. - zawiesił zarówno wzrok jak i głos. Kiedyś te słowa dla tego, kto je słyszał, oznaczały wyrok. Teraz... No właśnie. Czy teraz faktycznie było inaczej? - Ale o tym później, przy innej okazji. Czy jesteś w jak...
Sesja Vena
Uśmiechnąłem się w duchu do "wypowiedzianych" słów. Czyżby Sion chciał mnie nastraszyć? Jeśli tak, to potrzeba czegoś więcej niż kuglarskiej sztuczki. Niewzruszony na "ostrzeżenie", ruszam powoli przed siebie, pozwalając by kierowała mną Moc. - Pokój to kłamstwo, jest tylko pasja... -Mówię cicho do siebie.
- 18 stron
- « Pierwsza
- ←
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- →
- Ostatnia »