Tytuły, które polecacie

Nie zauważyłem tego tematu, a uważam, że przydałby się, na przykład, aby skonsultować się z innymi czytelnikami przed zakupem książki.

Ostatnio czytałem "Bez Litości" Miroslava Zambocha. Fantasy, oczywista sprawa. Ale nigdy nie spotkałem się z czymś takim - nie ma tam wybujałych opisów otaczającego świata, map, nawet nie wiadomo, gdzie dokładnie mieści się cesarstwo, które przemierza główny bohater, Bakly. Opisy walki przerastają to, co do tej pory widziałem. Swoją prostotą i klarownością tworzą przed oczami obraz. Koncepcja głównego bohatera też jest świetna - zabijaka, którego religią jest pieniądz. Gorąco polecam.
Odpowiedz
"Jonathan Strange i pan Norrell" (Susanna Clarke)- Wyobraźcie sobie XIX wieczną Anglię podczas Wojen Napoleońskich. Wśród elity społeczeństwa popularne stały sie rozmaite dziedziny nauki. W swoich klubach dżentelmeni rozprawiają ze szklaneczką czegoś mocniejszego w garści o biologii, chemii, astronomii, historii czy magii. Właśnie. W tym świecie magia jest, czy raczej była, czymś oczywistym. Stulecia wcześniej potężni magowie przyzywali z Faerie elfy które im służyły, rzucali potężne zaklęcia i klątwy. Najpotężniejszy z nich nazywany był Królem Kruków. Jednak te czasy dawno odeszły w zapomnienie. Magowie utracili swoją moc, zaprzestano magicznych rytuałów. Na chwile obecną ci którzy sami siebie nazywają magami nie robią nic ponad badanie historii magii i magów. Tłumaczą się tym, że to teoria jest najważniejsza i tak jak astronom nie przesuwa gwiazd a biolog nie tworzy nowych gatunków, tak nie ma potrzeby by mag czarował. I było im całkiem dobrze w takim układzie, mogli siedzieć i wertować stare księgi i plotkować na ten temat z innymi spasionymi dżentelmenami, a dzięki temu już byli magami. Było to bardzo komfortowy układ aż do czasu kiedy dostali list od pewnego dżentelmena z odległego hrabstwa. W liście tym jakiś obłąkany szaleniec nazywający siebie magiem twierdzi, że potrafi czarować!
W tym momencie rozpoczyna się właściwa akcja książki.
Jednym z ważniejszych cech stylu pani Clarke jest fakt, że ona się nie śpieszy w opisach. W zasadzie cały pierwszy tom (bo mówimy o trylogii) mógłby być zamknięty w, powiedzmy, pięciu rozdziałach i być o połowę krótszy. Jednak autorka preferuje bardzo...angielski styl pisania. Jakkolwiek takie rozwlekanie akcji może się wydawać męczące i nudne, to w niewyjaśniony sposób, książkę czyta się bardzo dobrze. Bohaterów można polubić, jednych autentycznie innych z pewną dozą pobłażliwości. Na uwagę zasługuje estetyczna strona magii. Wszelkie zaklęcia wyglądają przepięknie. Nie ma opisów wielkich płonących kul ani świetlistych piorunów. Postaci posługują się magią pochodzącą z ziemii Anglii, więc i ta magia jest jak Anglia spokojna, bez fajerwerków, lecz szalenie skuteczna i piękna na swój niepowtarzalny sposób. To jak wyglądają poszczególne zaklęcia trzeba przeczytać, jednak koncept na estetykę został dobrany świetnie i niepowtarzalnie.
Jeżeli ktoś polubił koncept gry "Arcanum" książka pani Clarke powinna mu także przypaść do gustu. Ja gorąco polecam.

Odpowiedz
A ja polecam skrypt (scenariusz) do tarantinowskich Wściekłych Psów (w wersji z fragmentami wyciętymi do filmu i tymi, które zostały doń dodane) - szybko się czyta, dobrze się czyta, z uśmiechem się czyta - jak to Tarantino i jego popierdywanie na papierze;)
Jestem dumny z moich 100%



Odpowiedz
"Królowa pajęczych otchłani" - Cóż, całkiem niezła książka, mało znana w porównaniu do tych bardziej rozreklamowanych, a mianowicie, Eragon, Harry Potter itp. Książka opowiada przygody grupki przyjaciół ciężki policzyć bohaterów, ponieważ występują w niej "rzeczy" takie jak "Gadający Miecz" lub "Skóra Wilka" więc dokładnej liczby nie podam. Motyw jest ten sam jak w każdej książce, pokonać zło. Na samym początku czeka na nas krótki prolog przedstawiający wydarzenia z przed kilku lat, walka ludzi z demonami, pułapka, klęska i śmierć. Nie chcę wam zdradzać fabuły, a nóż ktoś się zdecyduje i przeczyta Powiem tyle, przeczytać warto!
Odpowiedz
Imo temat trochę bez sensu, bo jeżeli ktoś chce polecić jakiś tytuł zakłada o nim temat
Odpowiedz
Piramidy Napolena- naprawdę fajna książka. Historia dzieje się w czasach wyprawy Napoleona Na Egipt (1798r). Do grupy naukowców, podróżujących wraz z Napoleonem dołącza Amerykanin Gage, uczeń Beniamina franklina, jako znawca od elektryczności, ma on jednak swój własny cel podróży jakim jest zbadanie tajemnicy tajemniczego amuletu, historia przypomina trochę przygody Indiana Jonesa, szybkie zwroty wydarzeń a przy okazji duża liczba wydarzeń historycznych, daje wspaniałą mieszankę

Odpowiedz
Ja zawsze, gdy ktoś mnie pyta, polecam wszystkie książki ze świata Zapomnianych Krain, Greyhawku i Warhammera. Ale jeśli chcecie czegoś konkretnego - konkretnego tytułu i nie ze świata FR, to sprawdźcie te trzy tytuły:
"Troja - Pan Srebrnego Łuku" - Davida Gremmela
"Troja - Tarcza Gromu" - Davida Gremmela
(obydwie części to heroic fantasy osadzone w starożytnym świecie Grecji i okolic Świetna akcja, bardzo ciekawe)
i najlepsze... (koniecznie to zobaczcie. W empiku chociażby. TO trzeba przeczytać, bo to nie jest zwykłe opowiadanie - horror, lecz dziennik demona, napisany tak realistycznie, że aż, gdy się wkręci nieźle, to można wziąść to na serio Sama książka robi wrażenie bardzo starej. Bardzo szybko się czyta:
"Historia pana B." - Clive Barker

To wszystko na razie :] Najpierw przeczytajcie to, a później proście o więcej dobrych tytułów


Jeśli kłamię, niech wejdę krasnoludowi w drogę!
Jestem krasnoludem, który wziął sobie za żonę uroczą dziewoję o pięknych kształtach. Zapamiętaj to! Jestem uparty, groźny i mam drewnianą chochelkę obitą różowym futerkiem. Lepiej ze mną nie zadzierać.


[color="red"]Pec Ci w oko...
Niech będzie pochylony...


Cóż, jeśli kiedykolwiek będziesz w potrzasku...
...to napisz petycję ;p
[/color]
Odpowiedz
Ciemność Płonie
Jakuba Ćwieka

Powiem, że Ćwiek nie powinien pisać horrorów. Miał zadatki na zostanie polskim Pratchettem z serią o Kłamcy. I to byłoby fajne, z chęcią przyjąłbym trylogię. Niemniej doceniam fakt, że chce się artystycznie rozwijać. Ekstra. Serio. Tworzy różne rodzaje literatury. Zrobił komedię w Kłamcy, zrobił Liżąc Ostrze. Horror. Tylko to wyglądało jak Kłamca właśnie z troszkę groźniejszym złym charakterem. Sam główny bohater sprawiał bardziej wrażenie jednej z tych epizodycznych postaci z perspektywy których Ćwiek lubi zaczynać rozdziały. Do ostatniego rozdziału miałem wrażenie jakby Loki miał wejść i wystrzelać po gumowym ryju Satyra. Plus książka ni cholery nie była straszna. Nic a nic.
Więc ze sporą dawką rezerwy podszedłem do nowej powieści pana Ćwieka. Ale traktuje o rodzinnych stronach nie tym (*^%$$&*% Wrocławiu (bo ileż można się w fantastyce tym Breslau masturbować?) więc kupiłem.Co mi tam, niech stracę. Ze względu na stare dobre czasy (czyt. ze względy na Kłamce).
Powiedzmy sobie od razu. Książka nie jest straszna. W sensie, jest straszniejsza od "Liżąc Ostrze" ale moja kula przepowiadająca przyszłość wywołuje we mnie wielokrotnie większy lęk niż "Liżąc Ostrze".
Niemniej książkę się dobrze czyta. To chyba największa zaleta. Połknąłem ją i oblizałem palce.
Sam pomysł na złą siłę jest klawy, cholernie plastyczny i z przyjemnością zobaczyłbym go w jakimś filmie. Tak. W filmie to byłoby straszne. Ale Ćwiek nie umie pisać w sposób przerażający. Wszystko u niego jest dobrotliwe i takie..swojskie. Nawet może wcielonego zła palące ludzi. Jakbym je widział codziennie w drodze na uczelnie.
Za to bohaterowie mi się podobali. Znaczy się też byli dość sztampowi i dość oczywiści ale mieli charaktery, większość polubiłem a co do niektórych to nawet się martwiłem o ich losy. Udało się. Tym razem nie było jednego nudnego bohatera drugoplanowego któremu nagle, z dnia na dzień zlecili bycie głównym wymiataczem.
Brakowało mi niestety jakiegoś silnego akcentu na koniec. Finał był w miejscu gdzie, byłem pewien, powinien być "półfinał". Wiecie, jak walka z pomocnikiem głównego złego z którym bohater ścierał się już wiele razy ale nigdy nie zakończył walki. Albo moment gdzie ten niepozorny bohater poboczny poświęca się by uratować głównego bohatera. Jak Neville z Nagini. Jak Geralt i Bonhart. I daję słowo, myślałem, że ten finał to dopiero taki właśnie suport. A tu po tym wstępie rozwiązanie akcji. Troszkę mi czegoś brakowało. Wiele wątków nie zostało zamkniętych. Ok, fajno. Najciekawszy wątek został niedopowiedziany. Niby ślicznie, ale ja niedopowiedzenie tego wątku uznałbym za tak srogi banał, że osobie na MOIM poziomie literackim już nie wypada. A Ćwiek zostawił tak klasyczne niedopowiedzenie, że myślałem, ze sobie ze mnie jaja robi. Wszak żyjemy w dobie postmodernizmu. Chodzi o to, żeby igrać z konwencjami literackimi a nie im ślepo ulegać.
Reasumując. Fabuła sympatyczna choć prosta, klimat lepszy ale jeszcze nie mroczny, pomysły bardzo estetyczne i ładne kurcze, bohaterowie klasyczni ale przekonujący i styl zbyt lekki ale ślicznie i gładko wchodzący.
Ja bym dał mocną czwórę wedle szkolnej skali ocen. Ćwieku idzie w dobrą stronę. Ale i tak chce nowego Kłamce.

Odpowiedz
@Ati - a ja uważam, ze nie;). Po prostu jeden temat z tytułami, które są dobre, jest niezłym pomysłem. Tylko nie warto chyba dawać aż tak długich opisów. Dlatego ja wrzucę krótką listę - mimo, że część z nich na pewno jest niektórym znana. nie dodaje streszczeń, bo nietrudno miliony takowych znaleźć w sieci, a ja np. ich nie uznaję. Zbyt wiele zawsze ujawniają.

Koło Czasu Jordana - wybitny cykl, Perv mnie zaraził, całość jest straszliwie długa, ale wciąga niesamowicie. Do tego opisy, tak dobrze, a zarazem ciekawie (sic!) oddające klimat miejsc/wydarzeń, że nie da się oderwać od lektury - mistrzowsko napisana.
Cykl pieśni lodu i ognia George'a Martina - klasyka już chyba. Cykl opowiada o świecie rozwiniętym mniej-więcej na poziomie naszego Średniowiecza, w czasie brutalnej wojny o trony, gdzie magia budzi się z długiego snu.
Mroczne Materie Pullmana (pozdrowienia dla Telara ) - jeśli ktoś kojarzy tytuł z książką dla dzieci to... Warto zajrzeć i zweryfikować swój pogląd.
Mistrz i Małgorzata jeśli nie czytaliście. Chyba nie muszę nic pisać na temat.
Trylogia Kusziela Jacqueline Carrey - fantasy z dużą domieszką polityki i..nie tylko. Nie wiem, czy nie powinno mieć czegoś w rodzaju 'dozwolone od lat 18' . Ze szczególnymi pozdrowieniami dla tych, którzy rozpływali się nad opisami różnorakich scen 'sypialnianych' Sapka. Opowieść o wybrance Kusziela
Trylogia Księcia Nicości Bakkera - dobre fantasy, według mnie odbiegające nieco od kanonu. Dużo 'polityki', sporo zawiłości.
Trylogia czarnego Maga (tytuł brzmi lamersko, wiem ) Trudi Canavan - chyba niedługo w Polsce, nie wydaje się być wybitnie ambitna, ale nieźle się czyta. Trzeba tylko przebrnąć przez zakończenie pierwszego tomu, które mnie niemal zniechęciło do dalszej lektury.
Siewca Wiatru Kossakowskiej - książka o aniołach. Jedna z wielu, ale moim zdaniem dobra.
Kroniki wampirów Anny Rice

Takiej klasyki-klasyki typu Tolkien, Pratchett, Ziemiomorze itd. nawet wymieniać nie będę.
Odpowiedz
Ja uważam, że należy wkleić opis. Sam tytuł nic nie mówi. Ba, mogę wejść na jakieś empik.pl i zarzucić 50 tytułami. Jasne, można skopiować tytuł i szukać na wiki, ale szczerze, komu się chce? Skoro jest taki temat i ktoś tu zagląda to powinien mieć akurat tyle dobrej woli by przeczytać opis książki (dowolnej długości) i zapamiętać ów tytuł, nie zaś tyle by kopiować tytuł i szukać informacji po necie. Mi by się nie chciało.
Tyle mojego..

Odpowiedz
Tak, samo jak nie każdemu się chce czytać dłuuugi opis. I fakt Nit - masz rację, że jednak się przydaje.

wiedźma.com.pl - Ewa Białołęcka - "Z nią zdradzicie nawet swój komputer! Są rzeczy na niebie i ziemi, o których nie śniło się internautom... Jak choćby upierdliwa ciotka w stanie wskazującym na nie-życie. Obdarza spadkiem Krystynę zwaną Reszką, samotną matkę, redaktorkę z wydawnictwa i netomankę. Na co dzień przyspawana do laptopa Reszka, musi więc wyrwać się z sieci i rusza do zabitej dechami wsi. Niestety, zaczyna widzieć na jawie i we śnie: duchy, mary czy trupy, nie tylko w szafie. Sama nie wie, czy szajba to, czy gen, bonus do schedy po ekscentrycznej zołzie... Horror daleko od szosy i romans daleki od harlequina - mix o idealnie wyważonych proporcjach." książki.wp.pl
Odpowiedz
Hymmm, za każdym razem gdy zastanawiam się nad książkami, które mogę polecać innym, a których nie czytali to wypada chyba na publikacje pana Grahama Mastertona. Mam nadzieje, że udało mi się już przeczytać wszystkie jego horrory. Zacznijcie od "Dziecko Ciemności", historii, której akcja toczy się w Warszawie. Z góry uprzedzam jednak - to są dość bajkowe horrory, niektórzy moi znajomi wyśmiewali je za pokręcone postaci jakie się w nich pojawiają. Ja jednak je uwielbiam i gorąco polecam.
Diablo 2 LD, NLD.
Need Help? Whisp Me.
-------------------------------
Every Man Die, But Not Every Man Really Lives.
Odpowiedz
Michał Krzywicki, "Plagi tej ziemi"

"Przecław nie pożąda dóbr doczesnych, lecz tych wiecznych, kryjących się gdzieś na bagnach Połabia. Modlitwą gardzi, a grzechy skrywa pod habitem. Nie dla niego reguły zakonne czy zimne ściany klasztoru. Woli zapach lasu, a i miłość fizyczna nie jest mu obca.
[...]
Na jego drodze stają poganin Jaksa z Kopnika i księżna Petrysa, gorliwa chrześcijanka. Tych dwoje, od dawna splecionych w śmiertelnym tańcu o władzę, szuka wsparcia - ona w modlitwie i w Sasach, on w dzielnych wojach i tym, co skrywają bagna i lasy.
[...]
Niespodziewanie jednak do walki o władzę włącza się jeszcze ktoś. Najbardziej przebiegły i okrutny, bo walczący o przetrwanie - Las! Męska część leśnego świata zawiodła, stchórzył Trzygław, przepadły stare bogi, lecz mamuny, topielice i boginki nie chcą ugiąć karku przed krzyżem chrześcijan. W walce o swój dom nie cofną się przed niczym."
Odpowiedz
Autostopem przez galaktykę, Restauracja na końcu wszechświata i Życie, wszechświat i cała reszta-Douglas Adams.

Hm..tak cóż. Książki troche ciężko dostać (przynajmniej w Bytomiu, ale Bytom śmierdzi), ale naprawdę warto. Fabuła wydaje się oklepana i jednocześnie bezsensowna, ale w sumie ma taka być, nie o to chodzi.

Najpierw może troszkę o autorze. Adams pisał skecze m.in. dla Monthy Pythona i scenariusz serialu "Dr. Who".

1 część najpierw była nadawana w BBC jako serial radiowy, reszta ukazała się drukiem.
Założył zbliżony charakterem do Wikipedii portal H2G2 - przewodnik po Galaktyce tworzony wspólnie przez społeczność internetową. Koncern IBM nadał swemu komputerowi szachowemu nazwę Deep Thought na cześć maszyny z "Autostopem przez Galaktykę", zaś portal AltaVista nazwał swój serwis tłumaczący Babel Fish, zainspirowany rybką-tłumaczem z tej samej książki.

Gdy pracowano nad filmem (nawiasem mówiąc, DAREMNYM) zmarł na zawał serca. (Nie dziwie mu się...)
Dzień jego śmierci obchodzony jest jako Dzień Ręcznika, istnieją dwie asteroidy nazwane na cześć Adamsa.

Może teraz trochę o serii

1. Część pierwsza opowiada o zniszczeniu Ziemii, która stała na drodze budowy międzygalaktycznej autostrady. Z Ziemi ocalono tylko Arthura Denta (główny bohater) i Trillian. Nie powiem dlaczego, ot tak, dla zasady. Bohaterowie trafiają (nie powiem jak i dlaczego bo nie byłoby się z czego śmiać) na Mgratheę, gdzie dowiadują się, że Ziemia została stworzona jako superkomputer który miał wyjaśnić odwieczną zagadkę ludzkości.

W drugiej wszystko jest pogmatwane tak, że trzeba ją po prostu przeczytać, a w trzeciej jeszcze bardziej. (Gdyż, jak to ujął autor, "powstawała w czasie, gdy nie powinno się tworzyć regału na książki, nie wspominając o książkach.".

Trzeba się namęczyć by dorwać którąkolwiek część, ale polecam. W niektórych momentach wręcz nie da się nie roześmiać.
Tak...może w sposób dość bolesny ujmuje gatunek ludzki ("Działo się to mniej więcej 2000 lat po tym, gdy pewien człowiek został przybity do kawałka drewna bo stwierdził, czy nie fajnie by było, gdyby ludzie tak dla odmiany byli dla siebie mili", ale większości w miarę normalnych osób to nie przeszkadza. Cytaty z książek można znaleźć na Wikicytatach, ale naprawdę psuje to zabawę.
Trzy resorty dla Ligi co ich Roman wiedzie
Siedem dla Samoobrony z Andrzejem na przedzie
Trzy dla PIS-u pod wodza Kaczora
Jeden dla wadcy-OJCA DYREKTORA

Jaki z tego wniosek?Ojca Dyrektora trza do wulkanu wrzucic!





Odpowiedz
Skoro Nitreja poleciła już "Mroczne Materie" (wdług mnie absolutnie genialne) i "Trylogię czarnego Maga" (po której nie należy się spodziewać zbyt wiele, to raczej czytadełko, taki przerywnik ale czyta się szybko choc chyba nie jest zbyt dobrze przetłumaczona na Polski), pozostaje mi tylko rekomendowac wam (po raz kolejny ) "Grę Endera" Orsona Scotta Carda. Jedna z najlepszych książek jaką w życiu czytałem, nie tylko SF ale w ogóle.
Odpowiedz
Tunele, Roderik Gordon & Brian Williams

Cóż, książkę dostałem na urodziny, i chociaż nie mogłem się do niej przekonać, napis na tyle tomu mnie przekonał. Co dziwne, po przeczytaniu pierwszych kilku stron, książka tak mnie wciągnęła, że oderwałem się od niej tylko na obiad. Opowieść opowiada o przygodach dziwnego chłopca, Willa Burrowsa. On, ze swoim kumplem Chesterem, po śladach pozostawionych przez ojca Willa docierają do... chciałoby się powiedzieć Podmroku (spotykają tam ludzi o białych włosach, i innych cechach drowów), lecz przeszkadza w tym fakt, że tu m.in. nie rządzą Matrony tylko potężni osobnicy zwani Styksami. Will w Koloni(jednej z osad Podziemia) przeżywa Deja Vu... a nie będę kończył bo zaraz się rozpiszę i streszczę całą książkę. W każdym razie książka jest warta polecenia.
Odpowiedz
Simon Mawer, "Karzeł Mendla"

"Doktor Benedict Lambert ma 127 cm wzrostu, zdeformowaną twarz i resztę ciała. To na zawsze zdeterminowało jego życie. Obdarzony wybitnym umysłem, poświęca się nauce, by zidentyfikować gen odpowiedzialny za to, jaki się urodził. Rekonstruując życie swego słynnego przodka, ojca genetyki Gregora Mendla, Lambert zakochuje się w "normalnej" kobiecie..."
Recenzje i opinie tu. Osobiście polecam

...oraz:

Licia Troisi, I Tom Wojen Świata Wynurzonego, "Sekta Zabójców" (drugiego jeszcze nie dorwałam )

"Pierwszy tom trylogii o losach młodej wojowniczki Dubhe, która ma uratować Świat Wynurzony przed Dildią - Sektą Zabójców. Dziewczynka, gdy miała osiem lat, w trakcie zabawy przypadkowo zabiła swojego kolegę. przez co została wyrzucona z rodzinnej wsi. Przetrwać pomógł jej wtedy tajemniczy Sarnek, dawny najemnik Sekty, od którego nauczyła sie fachu. Po jego smierci Dubhe, jako dojrzała wojowniczka i zwinna złodziejka przyciągnęła uwagę Gildii. Sekta uważa ją za Dziecko Śmierci, istotę ludzka z wrodzonym talentem do zabijania i nakłada na nia klątwę, która ma zmienić ją w niewolnicę, gotową zabijać na zawołanie. Czy dzielnej wojowniczce uda się umknąć członkom morderczej Gildii? Czy uratuje Wynurzony Świat?"

A tego wszystkiego dowiecie się jak przeczytacie
Odpowiedz
Jacek Piekara, "Przenajświętsza Rzeczpospolita"

Książka obrazoburcza i wulgarna. Od 18 lat.

"Przerażająca wizja zniszczonej i zdegenerowanej Polski przyszłości, którą rządzą katoliccy fanatycy, liberalni oszuści, wszechwładne służby specjalne i agenci obcych mocarstw. Czy los kraju odmieni odkrycie gigantycznych złóż ropy naftowej?"

Poniżej fragmenty z książki. Od 18 lat!

SPOILER
Uwaga spoiler!:


1.
"Poeta Atlas Symbol nie należał do grona koneserów męskiej urody, jednak musiał przyznać, że księdza, który dzielił z nim celę, trzeba zaliczyć do ludzi wyjątkowo przystojnych. Pomimo choroby i zabiedzenia widać było, że ten mężczyzna musiał kiedyś łamać serca niewieście. I pewnie w czasie płomiennych kazań niejedna starsza lub młodsza kobieta snuła dzikie marzenia, jak to przyjmuje komunię tryskającą z kutasa księdza dobrodzieja."

2.
"-Cisza tam!- usłyszeli wrzask zza drzwi.
-Dawaj tu czarnego, zabawimy się- powiedział ktoś drugi.
-O Jezu najsłodszy, kurwa żeż mać, znowu dupczyć będą - wyszeptał ksiądz z rezygnacją w głosie.
- Później, później, najpierw rozpijemy jedną i drugą- powstrzymał towarzysza ten , który przed chwilą wrzeszczał na więźniów.
- Uff- odetchnął ksiądz - Ja niby przyzwyczajony z seminarium, ale... - machnął ręką."[color=red]
---[/color]
Odpowiedz
"Kroniki Jakuba Wedrowycza", "Czarownik Iwanow" i inne z cyklu o Jakubie Wedrowyczu autorstwa Pilipiuka. A także "Historyk" Elizabeth Kostova czy na przykład "Dziecko Ciemności" Grahama MAstertona, co ciekawe akcja dzieje się w Warszawie, a główni bohaterzy to Polacy. Fajnie tak sobie poczytać książkę brytyjczyka, której bohaterami są nasi rodacy. Można też zauważyć ciekawy dobór imion w książce. Już na pierwszej stronie jedna z postaci ma na nazwisko Kamiński (A. KAmiński "Kamienie na Szaniec") i takich skojarzeń jest masę.
Odpowiedz
← Literatura

Tytuły, które polecacie - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...