Mi ani jedno z powyższych sie nie podobało... Najlepsze było: wywalenie Krzykacza ze swojej chatki, i odbicie Nowej Kopalni [ładne rozruby w nich były] Pozatym misje na przyłącznie się do obozów, też były git
szukanie ten mikstóry dla tego gostka dobiło mnie, szukałem i szukałem, powoli traciłem nadzieję, ale się udało, nie lubie zadań z "znajdz coś i przynieś do mnie"
Jednym z fajniejszych zadań było dla mnie :
dołączenie do Starego Obozu - głównie za pierwszym razem jak jeszcze nic nie wiedziałem....było długieeee i ciekawe.....a jaka radocha jak cieniem zostałem B)
I kolejne całkiem fajne zadanie :
Zdobyć recepturę dla Dextera , może nie dostajemy za to za dużo EXP ale wkońcu Dexter nas poprze a drugim powodem jest to że wkońcu mogę jakość dogryść temu cholernemu Kalomowi......jego receptura pojdzie w świat..........
Ja jezszce lubię test zaufania - porównać można do kamyczka powodującego lawinę questów: zębate koło, jak się pochodzi to jest ich jakieś z 50. I wszystkie mi sie podobają
dla mnie najlepsza misja to wydzielina z pełzaczy (szedłem w kopalni ble ble jestem przy kratach nagle wybiega miliion pełzaczy zabijają jwe przez kraty i nagle je otworzyłem ale naszczęście zabito pełzacze ta misja jest nawet troszke długa ale najlepsza nawalanka z matką pełzaczy z miecza to dłógo ale co innego z np.kuli ognia i innych a nakońcu triumfalny powrót .
Mi się podobała misja z Kamieniami Ogniskującymi, bo była dłuuugaa.. Chromanin też był fajny Ale się naszukałem tych ksiąg... Fajnie też była misja, nie misja czyli zabicie Gomeza... :twist: