Dla mnie najfajniejszym zadaniem jest znalezienie kamieni ogniskujących, ponieważ jest długie, dużo podróżuje się po świecie i po drodze spotyka się przyjaciół, którzy pomagają Ci je odzyskać.
Mi najbardziej podobalo sie:
1.Znalezienie Ur-Shaka i jak mozna normalnie gadac z orkiem
2.Ulu-Mulu
3.Odbicie Wolnej Kopalni
4.Zdobywanie rzeczy do Wielkiego Przywołania Śniącego
Odbicie Wolnej Kopalni było cudowne Prócz tego podobało mi się zadanie ze znalezieniem kamieni ogniskujących, można było spotkać tylu "znajomych" i z nimi współpracować
- Dołączenie do Starego Obozu (jak grałem pierwszy raz był niezły klimacik)
- Przepis Snafa (nie wiem dlaczego ale te zadanie wpadło mi w oko)
- Wygnanie Śniącego (hmm.. klimat był dobry no i jedno z trudniejszych zadań)
i to już wszystko
Jaka jest moja ulubiona misja?
Cóż, dla mnie wszystkie misje w Gothic'u były dobre, w końcu one też miały jakiś wpływ na to, że gra ta jest moją ulubioną, jak dotąd...
Jednak takie najbardziej pasjonujące to:
- "Poszukiwanie kamieni Ogniskujących" - Teoretycznie prosta, praktycznie też... Przede wszystkim można było pozwiedzać zakamarki Kolonii, których jeszcze nie odwiedziłem. Można było nabić nieco doświadczenia, szczególnie za oddanie owych kamieni Saturasowi, za co dostawało się sporo EXP'a.
- "Chromanin" - Misja poboczna, aczkolwiek bardzo ciekawa, i jak dla mnie najtrudniejsza. Nie wystarczy mieć wspaniałego oręża, potężnej broni i być wyszkolony, jak jakiś Paladyn - trzeba jeszcze ruszyć głową. Faktycznie, zagadka sprawiła mi nie lada trudności. Grając parę razy w Gothic'a, nie tak szybko ją przeszedłem, dopiero bodajże za czwartym/piątym razem, w dodatku przypadkowo, kiedy to sobie podróżowałem i znalazłem drugą księgę. Skapowałem się i zacząłem szukać, w końcu udało mi się ją rozwiązać...
Jak jeszcze sobie jakąś przypomnę, to z edytuję - Dziś odpalam sobie Gothic'a od nowa,
Mi się bardzo podobał quest z poszukiwaniem Xardasa i to całe błądzenie po orkowych terenach Ogólnie od momentu wielkiego przywołania w bractwie fabułą się szybko rozkręca i niesamowicie wciąga.
moje
ulubione zadanie
to jak mialem zabic
sniacego ale cor calom byl wkurzajacy
bo uzywal czaru pirokineza niewiem czemu ale moj kolega mowi piwokineza xD
Mnie się w tej misji z królową pełzaczy nie podobało to, że jest tam tak ciemno, a do tego mam bardzo ciemny ekran, więc jakoś dało się grać tylko na najwyższej jasności, a wtedy obraz był trochę kiepski (ale lepsze to niż, walka z potworami na oślep)