Z tego co się orientuję, to Koran wspomina nawet o Jezusie jako o jednym z proroków...Nie jestem jednak pewien, słyszałem o tym bardzo dawno i mogę się mylić.
Cytat
Pisujecie tu o przypadkach hipnozy, chodzenia po ogniu. Ja słyszałem o telekinezie i telepatii. Jeśli są takie rzeczy, to jak możecie twierdzić że nie mogą dziać się cuda?
Jako, były co prawda ale zawsze, student psychologii chciałem podać informację odnośnie telepatii podaną przez mojego profesora:
"Telepatia działa, z wyjątkiem przypadków gdy w odległości ok. 100 metrów od telepaty znajduje się osoba sceptycznie nastawiona lub mogąca to w jakiś sposób uwiecznić" Podobno taka definicja jest oficjalna..
Co do Biblii zaś to godzi się wspomnieć, że jest dziełem szalenie niekonsekwentnym i przeczącym samemu sobie. Bo ten nieskończenie miłosierny Bóg który w Nowym Testamencie zesłał cześć siebie by ta cząstka umarła za grzechy* w Starym Testamencie walił w ludzi potopami i piorunami gdy ci nie chcieli oddać mu w ofierze złota. I robił dowcipy ludziom. Jak na przykład Abrahamowi. Ten motyw z zabiciem syna jest zabawniejszy za każdym razem kiedy go słyszę...
Nie wiem co w Biblii robi Stary Testament. Zupełnie, ale to zupełnie nie trzyma się kupy w połączeniu z Nowym Testamentem.
* Co do sprawy Jezusa...Nie wydaje wam się, że na dobrą sprawę to trochę absurd? Bo kto ustanowił zasadę, że Jezus musi zostać zabity, żeby zmyć nasze grzechy? Bóg przecież, bo on wszelkie zasady ustala. Jak to porównano w jednej książce, to tak jakby pracownicy w sadzie kradli jabłka, a właściciel sadu by ich ukarać i potem im wybaczyć sprał kijem własnego syna. Trochę...nielogiczne?