Mi z kolei bardziej podoba się część druga, właśnie przez tą większą powagę.
Cytat
Przeciwników jest więcej, a są tak samo potężni jak nasza drużyna, więc trzeba było pozycjonować, wykorzystywać rodzaje powierzchni i korzystać z dobrodziejstw beczek. Łączenie żywiołów i tworzenie comb by zadawać najmocniejsze obrażenia i zyskiwać crowd control.
Tu jest tak samo...Zgodzę się tylko, że wprowadzenie pancerza fizycznego i magicznego nie było zbyt dobrym pomysłem, ale na
klasyku jest to jeszcze jakoś dobrze zbalansowane. To na
taktyku wrogowie dostają kosmiczne bonusy znikąd i to jest przegięcie. Moja drużyna wojownik, złodziej i dwóch magów nie mogła sobie tam poradzić, ale już na pierwszym z wymienionych poziomów trudności radzi sobie znakomicie. Po wielu godzinach spędzonych w grze zaczynam myśleć, że chyba najlepiej poradziłby sobie postacie mieszane np. mag bitewny, zadający dwojakie obrażenia w zależności od potrzeb, choć z drugiej strony postać uniwersalna zawsze będzie słabsza od specjalistów, albo łucznicy korzystający z różnych rodzajów specjalnych strzał.
Cytat
Ras niby jest więcej, ale też to tak średnio zbalansowane. Umiejętności rasowe nie są specjalnie jakoś fajne, bonusy które mają na zmusić do zagrania danym buildem/klasą są takie, że undead i human są słabe i wybór mam tylko taki: lizard - build nawalający czarami ofensywnymi, dwarf dla postaci walczącej w zwarciu i elf rouge.
Cóż, osobiście gram człowiekiem magiem, ale nigdy nie patrzyłem na to pod względem powerbulidu.
Cytat
Na szczęście pomimo tego, że czasami się odzywają nie są tak wkurzający jak npc z Baldurów czy Pillarsów... heh najchętniej w tamtych grach powybijałbym tych wszystkich narzekających i gadających bez sensu towarzyszy
Cytat
brak znaczników do questów
Tak w kwestii wyjaśnienia dla tych co nie grali. To nie tak, że gra prowadzi nas za rączkę, bo z reguły pokazuje tylko ogólne miejsce gdzie mamy się udać, ewentualnie zaznacza nam lokalizacje ważnej postaci.