Kawały

Informatyk Tomek mi właśnie opowiedział... :

Stoi sobie facet w parku i leje pod krzaka. Podchodzi do niego drugi, wyciąga sprzęt i też leje. stoja sobie leją, leją jeden drugiemu zerknał na Zenka i zauważył, że ten ma wytatuowane na nim "W" i "Y".
- Co ty tam masz wytatuowane?
- A to... byłem kiedyś z taką dziewczyną, Wendy i jak mi staje to widac cały napis... No i tak zostało... wiesz...
- Spoko.

Po dwóch miesiącach ten facet spotkał się w kiblu firmowym z pewnym Jamajczykiem i zauważył, ze ten też ma "W"&"Y".
- Ty pewnie jesteś od Wendy?
- Co? Dlaczego?
- No bo masz "W"&"Y" wytatuowane...
- Ja mam tam wytatuowane: "Welcome to the Jamajca - Have a nice day"...

Odpowiedz
Zaczerpnięte z CDA:

"The latest poll taken by the Government asked people who live in Irleand if they think Polish imigration is a serious problem:
23% of respondents answered: Yes, it is a serious problem.
77% of respondents answered: Absolutnie żaden. To nie jest poważna kwestia."
Odpowiedz
A bash z jeszcze innego miejsca... to taki krąg.

A może przestaniemy tak offtopować ? Następny taki post wyleci, a autor dostanie 10%. Dziękuje, pozdrawiam - Tokar
Odpowiedz
Siedzi psychiatra na dyżurze - nudno, cicho, wariaci śpią chyba. Nagle otwierają się cicho drzwi i wpełza na kolanach człowiek omotany w coś - w zębach, na rękach, nogach i jeszcze parę metrów tego za sobą ciągnie...
Doktor zagaduje: - O... żmijka mała do nas przyszła... Co żmijko, jak ci pomóc?
Czlowieczek bulgocze coś i kiwa przecząco głową.
- To może żółwik jesteś? Co? Jesteś małym żółwikiem?
Człowieczek znów kręci głową...
- To może mały robaczek, co się właśnie wykluwa z kokonu?
W końcu człowiek wypluwa to co ma w zębach:
- Panie, co Pan do ch**a z tym robaczkiem! Jestem wasz admin sieciowy, kable rozciągam...!
________________
PS. Tokar, wyluzuj.

Właśnie.
Odpowiedz
Tak mi się przypomniało parę...

Cytat

W przedziale pociągowym siedzą ksiądz, hipis i bardzo młoda i seksowna siostra zakonna. Hipis cały czas składa jej niemoralne propozycje pójścia do toalety itp. Ona na to nic. Po jakimś czasie siostra idzie do toalety, ale sama. Ksiądz do hipisa:
-Synu, chcesz się z nią przespać?
-No jasna sprawa księdzu, ekstra laska.
-To posłuchaj mnie. Ona co tydzień w niedziele modli się na pobliskim cmentarzu. Ubierz się w białe, fosforyzujące szaty, rozpuść włosy i powiedz że jesteś Jezusem. Wtedy dostaniesz to czego chcesz.
Hipis tak zrobił, skombinował szaty i zaczaił się na siostre na cmentarzu. Wyskakuje zza nagrobka i mówi do niej:
-To ja twój Pan! Chce się z tobą kochać!
-Dobrze, ale chcę zachować czystość niech to będzie stosunek analny.
Hipis że okay. Po wszystkim nie wytrzymuje i mówi:
-Haha, jestem hipisem!
-Haha jestem księdzem



Cytat

-Witam państwa, Przemysław Babiarz i...
-Włodzimierz Szaranowicz. Spotykamy się tu na corocznych mistrzostwach świata w seksie.
-Tak jest Władku, pierwszyk zawodnikiem jest Niemiec - Shmidtt. Pierwsza panienka, druga, trzecia... i tak poprzestał na siódmej
-Teraz zawodnik rosyjski Miedwied...  Pierwsza panienka, druga, trzecia, dziesiąta, pietnasta i tak, poddał się.
-Teraz Władku nasz znakomity rodak - Kowalski. Pierwsza panienka, druga, trzecia, dziesiąta, pietnasta, sędzia, lewa trybuna, prawa trybuna... WŁADEK SPIER*ALAMY!!!



Cytat

Szkoła, pani pyta się Jasia.
-Jasiu gdzie jest Statua Wolnośći?
-Nie wiem, ja nie brałem.
-Jasiu, bez kpin!
-Ale ja naprawde nie brałem!
-Dosyć Jutro przyjdź z matką.
NA drugi dzień rozmowa z mamą Jasia.
-Proszę Pani, ja się pytam pani syna gdzie jest statua wolności a on mi mówi że on jej nie brał!
-Nie wiem czy brał czy nie, w każdym razie do domu nie przyniósł.
Nauczycielka skonsternowana, Poszła do dyrektora
-Panie dyrektorze, ja się pytam Jasia gdzie jest statua wolności a on mi mówi że on jej nie brał! Jego matka mówi że nie wie czy brał ale w każdym razie do domu nie przyniósł.
-Ten Jasiu z 4e?
-Tak.
-No, on to już jej nie odda


Cytat

Wnuczek ogląda album ze zdjęciami i pyta się dziadka.
-Dziadku o kto to jest ten przystojny pan w mundurze?
-To ja wnusiu.
-A ten pan z takimi śmiesznymi wąsami?
-To jest Adolf Hitler.
-Dziadku, a czemu ty masz ręke wyciągniętą do przodu?
-Bo ja mu mówie:"Hola hola, ty zły człowieku!"
Tril adminem moim i nie brak mi niczego. Na Forum Game Exe pasie mnie, przed Oftopami broni mnie.

KP (1-1), Księga Nowego Faerunu)



O szczęście niepojęte, Tril sam PW przesyła mi,
już klikam by ją czytać, z radości serce drży.

KP (3-1), Księga Nowego Faerunu)



Dobry Triiiilu, a naaasz paaaaanie, daj nam wieeeczne Faaae trwaanie.

KP (4-20), Księga Nowego Faerunu)



Jako Bogu cześć Mu dali, a witając zawołali z wielkiej radości (...)

KK (1-11-15), Księga Nowego Faerunu)

Odpowiedz
Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają 2 "bzykające się" psy.
Córka pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
Ojciec nie wie, co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu
- Bo wiesz, ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do domku.
- Wiesz tato? To zupełnie jak w życiu! Ty komuś pomagasz a ten ktoś pie*doli cię prosto w dupę!



Córeczka pyta mamę:
- Co to jest impotencja?
- Hmm... widzisz... to jest tak, jakbyś chciała grać ugotowanym makaronem w bierki.


Odpowiedz
Do restauracji wchodzi trzech panów przedstawicieli innych marek piwa.<br />
Pierwszy - Okocim.<br />
Drugi - Tyskie.<br />
Trzeci - Leżajsk.<br />
Siadaja przy stoliku i pierwszy mówi:<br />
- Zimne Okocim proszę.<br />
Drugi:<br />
- Zimne Tyskie proszę.<br />
Trzeci:<br />
- Coca Cole proszę.<br />
Ci obaj tak się na niego popatrzyli i jeden z nich spytał <br />
- Czego wziales Coca Cole?<br />
A on odpowiedział:<br />
- Jak wy nie bierzecie piwa to ja też nie.


Facet po studiach dostal pierwsza prace w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi:<br />
- Wez miotle i pozamiataj tu troche.<br />
- Alez prosze pana, ja skonczylem SGH!<br />
- Aaa to przepraszam, nie wiedzialem. Wiec tak: to jest miotla, a tak sie zamiata.


W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i pyta:<br />
- Jak się nazywacie?<br />
- Jak to, nie wie pan? Jestem Napoleon Bonaparte.<br />
- Tak? A kto panu to powiedział?<br />
- Pan Bóg.<br />
Na to odzywa się głos z sąsiedniego łóżka:<br />
- On kłamie. Nic mu takiego nie mówiłem.


Idą Polak, Rusek i Niemiec przez pustynie. Nagle na swojej drodze widzą lud tubylców, którzy do nich mówią:<br />
śmierć albo ciałałała!!! Pierwszy Polak: wybieram ciałałała...<br />
Na to tubylcy wyruchali go<br />
Drugi był Niemiec:wybieram ciałałała<br />
Na to tubylcy wyruchali go<br />
Trzeci był Rusek: WYBIERAM ŚMIERĆ...<br />
Na to cały lud tubylców: śmierć przez ciałałała!!!!!!!!!!!



Po badaniu okulista mówi do faceta:<br />
- Uważam, że powinien pan ograniczyć onanizowanie.<br />
- A co, wzrok sie od tego psuje?<br />
- Nie, wkurwia pan ludzi w poczekalni.


Sędzia prowadzi pierwszą w swoim życiu rozprawę. Oskarżonym jest mężczyzna, który pędził bimber. Sędzia waha się jaki wydać wyrok, ogłasza przerwę i dzwoni do Zdzicha, doświadczonego kolegi:<br />
- Słuchaj Zdzisiu, mam tu gościa który pędzi bimber. Jak myślisz, ile mam mu dać?<br />
- Hmmm. 20 zł za litr i ani grosza więcej
!
[b]Stary, okazało się, że mój sąsiad był wampirem!!!<br />
- Skąd wiesz!?<br />
- Jak mu wbiłem osinowy kołek w serce to od razu wykitował. [/b]


Kobieta z rana dzwoni do swojego szefa i mówi mu, ze nie przyjdzie do pracy,<br />
bo jest chora.<br />
- A co pani jest? - pyta szef.<br />
- Mam jaskrę analna.<br />
- Ze co!? Czym to sie objawia?<br />
- Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej dupy do pracy...

Przyjeżdża Murzyn. Na wakacje. Ze studiów z Warszawy. Do ojczyzny, stolicy Konga, Brazzaville.<br />
- Jak tam w tej Rzeczypospolitej Polskiej, M'Benga? - pyta ojciec.<br />
- Dobrze.<br />
- Poziom nauki zbliżony do tego w Oxfordzie, gdzie pogłębia swa wiedzę twój brat, M'Banga?<br />
- Większy.<br />
- A czy białe kobiety są nadal takie piękne, jak w latach 70., gdy ja tam pobierałem nauki?<br />
- Oczywiście.<br />
- A co sadzisz o polskiej zimie?<br />
- Ta zielona to jeszcze może być, ale tej białej drugi raz mogę nie przeżyć.


Klient oddaje TV do serwisu:<br />
- Nie wiem co się stało - po prostu siedzę sobie , grzebię gwoździem w uchu i nagle wysiadł dźwięk!


Do pana Zdzicha Kwiatkowskiego, który od dłuższego czasu nie opłacał rachunków za gaz, przyszło upomnienie w dość ostrym tonie, podpisane przez kierownika działu windykacji Zakładu Gazowniczego.


Pan Zdzich wziął kartkę papieru, usiadł przy biurku i odpisał co następuje:

Szanowny Panie,<br />
pragnę Pana poinformować, iż raz na miesiąc gdy otrzymuję rentę, zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuję trzy, z którymi idę na pocztę i opłacam.<br />
Jeżeli pańska Instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii.<br />
<br />
Z poważaniem<br />
Zdzisław Kwiatkowski


W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go:<br />
- Co ci się stało?<br />
- Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało.<br />
Żona rozkosznie się przeciąga i mówi:<br />
- To zapraszam.....<br />
Mąż na to:<br />
- Eeee niee.... rozchodzę to


Przychodzi baba do lekarza:<br />
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.<br />
- Między którymi?<br />
- Między dużymi.


Żona prosi męża:<br />
- Opowiedz mi jakąś bajkę na dobranoc.<br />
- Kocham cię...


Jedzie Ami, Rusek, Niemiec i Turek w jednym przedziale.<br />
No i zaczynają sie popisy który ma lepiej.<br />
Ami zaczyna:<br />
- Nasz kraj jest tak bogaty ze możemy sobie na wszystko pozwolić... Wstał otworzył okno i srrrru cały plik dolców przez okno.<br />
Rusek popatrzył chwilę, podumał, i mówi<br />
- W naszym to my też mamy wszystkiego w bród. Wstał, wyciągnął spod ławki skrzynkę wódki i jeb przez okno.<br />
Na to Niemiec zaczyna mówić:<br />
- No, my mamy też od cholery... nie dokończył, bo zrywa się z siedzenia Turek i krzyczy:<br />
- Nie! Proszę, nie!


W kolejce stoją 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba - tak minimum ze 150 kg. Synek mówi do ojca:<br />
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...<br />
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:<br />
- Synku, nie można tak mówić o ludziach.<br />
- Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widziałem takiej grubej baby.<br />
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówić o innych.<br />
W tym momencie grubej babie przy pasku odzywa się komórka:<br />
- Pi, pi, pi, pi...<br />
A synek z przerażeniem:<br />
- Tato! Uważaj! Będzie cofać!


Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne.<br />
Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...<br />
Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt<br />
w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...<br />
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.<br />
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie??<br />
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór... może toyota...".<br />
Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...

Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod największy wodospad na świecie:<br />
- ....ooo God, it's wonderfuuuuul.....<br />
- ....ooo main Gott, das ist wuuuuunderbar....<br />
- ....gospodin, eto priekrasnoooojeee...<br />
- ....o kurwa, ja pierdoooooleeee

Zarządca pola golfowego miał wieczne problemy z pracownikami, więc w końcu kupił super-mega-cool cztery roboty, sam kevlar i stal nierdzewna - automatyczne koszenie, zbieranie śmieci itd.<br />
Właściciel klubu spotkał go miesiąc później i mówi:<br />
- Wie pan, jestem pod wrażeniem - idealny porządek, ani jedna trawka nie odstaje, dołki świetnie utrzymane - rewelacja. Jest tylko jeden problem - niektórzy gracze skarżą się, że słońce się od tych pana robotów odbija i potrafi oślepić podczas uderzenia....<br />
- Nie ma problemu - powiedział zarządca - to akurat jest do rozwiązania w jeden dzień.<br />
Wskoczył w samochód, kupił cztery wiadra czarnej olejnej i machnął roboty na czarno.<br />
Następnego dnia trzy z nich nie stawiły się do pracy a czwarty obrabował<br />
biuro i spierdolił...


Złapał diabeł Polaka, Anglika i Francuza.<br />
- Macie wykrzyknąć słowo, a jeśli echa nie będzie słychać co najmniej 5 minut - zabiję!<br />
Anglik krzyknął - O....k....eeee...jjj! - echo słychać było 3 minuty.<br />
Francuz krzyknął - O....uuu...iiiii! - echo słychać było 4 minuty.<br />
Polak krzyknął - Wódkę daaaaająąąąa!<br />
A echo: "Gdzie...gdzie...?" słychać było dwie godziny.

Wchodzi Eskimos do baru:<br />
- Whisky poproszę.<br />
- Z lodem?<br />
- A chcesz wpierdol ?
Odpowiedz
Wchodzi koń do baru i mówi: poproszę jedno piwko!<br />
Barman daje mu to co chciał, koń wypija i wychodzi nie płacąc.<br />
Gdy koń wyszedł, nagle jeden facet mówi do drugiego: widziałeś to?!<br />
No, nie zapłacił!- powiedział drugi.<br />
Nie. Zawsze zamawiał dwa piwa!


[font="Times"]"Lecz śmierci przeznaczenia bogowie nie mogą
Odwrócić od najdroższej głowy, od nikogo
Jeśli w sen wieczny czarna pogrąży godzina."[/font]

Księga, III, w. 239-241
Homer, Odyseja
Odpowiedz
A znacie kawały z klubu Masztalskiego?

Co czytasz?<br />
-Książkę pod tytułem: "Pożycie małżeńskie i inne opowiadania wojenne".<br />
--------------------------------------------------------------------------------------<br />
-Proszę odetchnąć swobodnie - radzi lekarz pacjentowi.<br />
-Dzisiaj jeszcze nie mogę.<br />
-A to dlaczego?<br />
-Bo dopiero jutro żona jedzie na wczasy.<br />
--------------------------------------------------------------------------------------<br />
-Widzę, że nie ma pani na czym usiąść.<br />
-Usiąść to ja mam na czym! Tylko brak mi krzesła.<br />
--------------------------------------------------------------------------------------<br />
-Znam pewnego faceta, który nie narzeka na kryzys.<br />
-Niemożliwe, a kto to taki?<br />
-Mój dziadek... Jest niemową.<br />
--------------------------------------------------------------------------------------<br />
-Kiedy mąż wysiada z samochodu, by otworzyć drzwi swojej żonie?<br />
-Kiedy ma nowy samochód albo nową żonę.<br />
--------------------------------------------------------------------------------------<br />
-Co jesz?<br />
-Wątrobę.<br />
-Daj kawałek.<br />
-Ee... Sama kość.


[font="Times"]"Lecz śmierci przeznaczenia bogowie nie mogą
Odwrócić od najdroższej głowy, od nikogo
Jeśli w sen wieczny czarna pogrąży godzina."[/font]

Księga, III, w. 239-241
Homer, Odyseja
Odpowiedz

Cytat

Bajka o "Dwóch takich, co ukradli Księżyc" -
wersja druga poprawiona


Ciemna noc. Las.

Dwaj faceci niosą w worku Księżyc do pasera.

Nagle w ciemnościach wpadają na Babę Jagę, która niesie kota w koszyku.

Ale wpadka. Co zrobić ze Świadkami? Myślą..


Po długim namyśle zrezygnowali z pomysłu „w łeb i do piachu”.


Nad ranem wykombinowali tak:


Leszek ożeni się z Czarownicą, a Jarek weźmie kota.


.... i żyli długo i szczęśliwie.
Odpowiedz

Cytat

-Co cię tak gniecie?
-Brak pieniędzy
-Patrz! Gniecie cię coś, czego nie masz.
--------------------------------------------------------------------
-Co słychać u pani syna? Dawno go nie widziałem.
-O, proszę pana, świetnie mu się teraz powodzi! Kieszenie
ma pełne pieniędzy...
-Został milionerem?
-Nie, konduktorem.
---------------------------------------------------------------------
Gdzieś za kołem polarnym mały, biały niedźwiadek pyta
się niedźwiedzicy:
-Mamusiu, czy jestem białym niedźwiedziem?
-Tak, syneczku.
-A tatuś też białym niedźwiedziem?
-Tak, syneczku. A dlaczego pytasz?
- Bo mi strasznie zimno!
---------------------------------------------------------------------
-Nie! - krzyczy stonoga i zwiera nóżki.
-Nie Po stokroć nie!!!
---------------------------------------------------------------------
W szafie spotkały się dwa mole.
-Widzę, że coś nie najlepiej się czujesz?
-Fatalnie!
Mam straszne bóle żołądka. Wczoraj na kolację zjadłem
kawałek spódnicy w kratę. Po prostu nie zauważyłem,
a szkocka kuchnia strasznie mi szkodzi...
---------------------------------------------------------------------
Kowalscy wybierają się nad morze.
-Czemu bierzesz tą czarną sukienkę, Zosiu?
-Jak to czemu? Wiesz przecież jak źle pływasz...


[font="Times"]"Lecz śmierci przeznaczenia bogowie nie mogą
Odwrócić od najdroższej głowy, od nikogo
Jeśli w sen wieczny czarna pogrąży godzina."[/font]

Księga, III, w. 239-241
Homer, Odyseja
Odpowiedz
W mieszkaniu już ciemno. Z pokoju dziecinnego do sypialni rodziców <br />
dochodzi głosik:<br />
-Mamo, pić!<br />
-Śpij grzecznie, synku!<br />
-Mamo pić!<br />
-Śpij, bo dostaniesz lanie.<br />
-Dobrze, mamo, ale jak wstaniesz z łóżka, żeby mi dać lanie to po <br />
 drodze przynieś coś do picia.<br />
----------------------------------------------------------------------------------<br />
-Tatusiu, dlaczego ten pan ma trąbę?<br />
-Żeby na niej trąbić.<br />
-A czemu on trąbi?<br />
-A ty byś nie trąbił, jak byś miał trąbę?<br />
----------------------------------------------------------------------------------<br />
-Tatku kochany, kup mi dużego konia na biegunach, proszę cię!<br />
-Co? Co to, to nie! Jeszcze nie zgłupiałem.<br />
-A kiedy zgłupiejesz?<br />
----------------------------------------------------------------------------------<br />
-Mamusiu, idę popatrzeć na zaćmienie słońca.<br />
-Dobrze, ale nie stój za blisko, syneczku.<br />
----------------------------------------------------------------------------------<br />
-Dlaczego idziesz na polowanie w stroju wędkarza?<br />
-Dla zmylenia zajęcy. Będą myślały że idę na ryby.<br />
----------------------------------------------------------------------------------<br />
Ślepy koń pyta się drugiego ślepego konia:<br />
-Będziesz startował w Wielkiej Pardubickiej?<br />
-Nie widzę żadnych przeszkód.<br />
----------------------------------------------------------------------------------<br />
Do kiosku przychodzi mężczyzna zabandażowany od stóp do głów.<br />
-"Motor", jak zwykle?- Pyta kioskarka.<br />
-Nie dziękuje! Proszę "Tygodnik Działkowca"...


[font="Times"]"Lecz śmierci przeznaczenia bogowie nie mogą
Odwrócić od najdroższej głowy, od nikogo
Jeśli w sen wieczny czarna pogrąży godzina."[/font]

Księga, III, w. 239-241
Homer, Odyseja
Odpowiedz
To musi być jakaś ksiązeczeka ze starych dobrych czasów chyba .
Odpowiedz
Fryzjer pyta się klienta:<br />
-Pan chyba już u nas był?<br />
-Nie, -odpowiada- ucho straciłem na wojnie.<br />
-------------------------------------------------------------------------------------<br />
Jasiu, - gani nauczycielka - piszesz okropnie!<br />
Musisz postarać się pisać wyraźniej.<br />
Hmmm, jeśli będę pisał wyraźnie, znajdzie pani moje błędy ortograficzne.<br />
-------------------------------------------------------------------------------------<br />
Marku, jutro przyjdziesz do szkoły z dziadkiem!<br />
-Dlaczego, proszę pani?<br />
-Ponieważ, jego syn robi błędy ortograficzne w twoim zeszycie do języka <br />
 polskiego.


[font="Times"]"Lecz śmierci przeznaczenia bogowie nie mogą
Odwrócić od najdroższej głowy, od nikogo
Jeśli w sen wieczny czarna pogrąży godzina."[/font]

Księga, III, w. 239-241
Homer, Odyseja
Odpowiedz
← Gildia Błaznów

Kawały - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...