To i ja coś zapodam
świńskiego rzecz jasna
.
1.
Jechałem sobie z pubu do domu, gdy zatrzymała mnie policjantka.
Zapytała mnie:
- Wypiliśmy drinka, proszę pana??
- Nie - odpowiedziałem - ale mogłem cię bzyknąć na jakiejś imprezie...
2.
Wowa wiedział, że żaden z niego przystojniak. Ale załamał się, kiedy szedł koło prostytutek, a te zaczęły udawać, że czekają na autobus.
3.
Gościu pracuje wieczorami na stacji benzynowej. Nuda jak ....
Pewnego razu wchodzi tam klient w czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych laczkach, z czarnym neseserem w ręce.
"Jak nic - James Bond" - myśli sobie pracownik.
"Bond" w tym czasie bierze jakieś drogie wino i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw.
Wybiera w końcu Durexy Extra Safe (koneser!), podchodzi w milczeniu do kasy, wyciąga stówkę, kładzie na ladzie.
Pracownik wydaje mu resztę i w tym momencie wpada wymalowana siedemnastka i woła:
- Proszę księdza – i jeszcze chipsy!
4.
Młody chłopak w aptece:
- Poproszę dwa testy ciążowe...
W tym momencie otrzymuje SMS-a. Wyciąga komórkę, czyta...
- K*rwa mać, co za poj*bany dzień... Da pani trzy testy ciążowe...