Kawały

Mocno pomieszane, niestety nic o Niemcach.
Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:<br />
- Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?<br />
- Nie, synu, to cud... <br />
<br />
Mandaryna śpiewa na koncercie swoj przebój. Po zakończeniu publika krzyczy.<br />
- Jeszcze, Jeszcze!!!<br />
Mandaryna oczywiście daje swój bis. Publika:<br />
- Jeszcze, jeszcze!!!<br />
No to Mandaryna znowu śpiewa... A publika:<br />
- Jeszcze, jescze!!!<br />
I tak 8 i 9 raz...<br />
Mandaryna:<br />
- Kochani ja już zmęczona jestem.<br />
- Może już wystarczy?<br />
Publika:<br />
- Śpiewaj kur... aż się nauczysz.<br />
<br />
<br />
Przyjaźń między kobietami:<br />
Pewnego dnia kobieta nie wróciła na noc do domu.<br />
Następnego dnia powiedziała mężowi, że spała u przyjaciółki .<br />
Mąż zadzwonił do 10 jej najlepszych przyjaciółek ... żadna nie potwierdziła....<br />
Przyjaźń między mężczyznami:<br />
Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc.<br />
Następnego dnia powiedział<br />
żonie, że spał u kolegi.<br />
Żona zadzwoniła do 10 jego najlepszych przyjaciół. 8 potwierdziło, że spał,<br />
a 2 - że jeszcze jest....


Coś dla ludzi o mocniejszych nerwach:

Weterynarz i ginekolog zamienili sie na jeden dzień gabinetami - ot, żeby<br />
sprawdzić, jak temu drugiemu się pracuje.<br />
Następnego dnia zdają relacje. Ginekolog mówi:<br />
"Staaaary, ale miałem ciężki poród.<br />
Tzn. poród, jak poród, ciężki w tym sensie, że to krowa była i trzeba było się strasznie wysilić, ten cielak był strasznie ciężki!"<br />
Zaś weterynarz:<br />
"Wiesz co, ja też odebrałem ciężki poród.<br />
Tzn. sam poród poszedł gładko, ale wiesz, jak długo musiałem tą kobietę namawiać, żeby zjadła łożysko?!"

Odpowiedz
Czym się różni opona od murzyna?

Tym że jak założysz łańcuch na oponę to nie zaczyna rapować.

_____________

Co wyjdzie z połączenia murzyna i ośmiornicy?

Nie wiem, ale będzie zajebiście zbierało bawełnę na polu.
Odpowiedz
Omfg, starszych nie mogłeś wkleić? ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
U mnie raz katecheta na lekcji stwierdził

chowa się i znika jak murzyn na pasach


może nie najświeższe ale wyobraźcie sobie że to gada koleś z religii O.o

żeby nie było że spamuje to macie:

Hrania siedzi na fotelu, wchodzi Jan:<br />
-Janie, przysuń do mnie fortepian.<br />
-Czy pan jaśnie hrabia będzie grał?<br />
-Nie, zostawiłem na nim kieliszek wina
Odpowiedz
Może nie obrażę tym nikogo. Mam nadzieję, że jeszcze ich nie było.

Cytat

-Czego nie powie Żyd w taksówce?

-Gazu.


Cytat

-Jak nazywa się Żydowski lek na ból głowy?

-PanAdolf


Cytat

Dwóch Żydów bije się pod prysznicem. Nagle jeden rzucił drugiego mydłem. Nagle ten drugi mówi
- Ej, ty dziadka w to nie mieszaj!!


Cytat

-Czemu Żydzi nie brali udziału w wojnie ?

- Bo wyjechali na obóz


Cytat

Hans zrobił zawody kolarskie. Pierwszy i ostatni zawodnik miał zostac rozstrzelany.
Hans krzyknoł START!
I pierwsza para wyruszyła.


Cytat

Jakie przewinienie najczęściej odgwizduje sędzia na meczu Żydzi – Niemcy?
Spalony.


Cytat

Dlaczego żydzi chodzą bez zębów?
Bo hans im na ścianie chleb wyświetlał.
Odpowiedz
Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Krystian, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Krystian, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Weronika, ch*jnia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy...
Odpowiedz
Mam nadzieję że tego nie było xD

Noc. Zawieja. Pada śnieg. Przy ulicy stoi dziewczynka z zapałkami i ma do sprzedania już ostatnią paczuszkę tych zapałek.
Podjeżdża nagle wypasione BMW, z okna łeb wystawia starszy pan i się pyta: "Dziewczynko, a chcesz na pączka?"
Dziewczynka się na niego patrzy, patrzy i w końcu mówi: "A jak to jest na pączka?"
Odpowiedz
Bez przesady, były już tutaj gorsze kawały.


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Mnie się dowcip podoba... Antysemickich kilka postów wcześniej się nie czepiałeś.

A żeby nie było spamu:

Przychodzi facet do apteki i widzi kolejkę ludzi:
- Puśćcie mnie bez kolejki, tam człowiek leży i czeka
Ludzie przepuszczają go bez kolejki:
- Poproszę prezerwatywę...
Odpowiedz
Nie śledzę każdego dowcipu, nie jestem inkwizycją. A powtarzanie takich dowcipów świadczy o braku szacunku.

Wszystko mi można, ale nie wszystko jest pożyteczne.
Odpowiedz
Heh En niezłe niezłe...

Hmmm... No dobra...

Diabeł złapał Polaka, Niemca i Ruska i powiedział:
-Przynieście mi coś czarnego
No to przynieśli:
Polak - Gorzką czekoladę
Rusek - Węgiel
a Niemca jeszcze nie było
Na to diabeł powiedział:
-No to teraz to zjedzcie
Polak zjadł Gorzka czekoladę i nawet oblizał palce
a Rusek jakoś połknął węgiel i zaczął płakać sie i śmiać
Diabeł go spytał:
-Dlaczego płaczesz?
-Bo mnie boli
-A dlaczego sie śmiejesz?
-Bo Niemiec idzie z wioską murzynów
Odpowiedz
Z pamiętnika rosyjskiego żołnierza:

Dzień 1.
To był bardzo horoszy dzień! Szedłem, szła moja kompanija, a z naprzeciwka szedł pies... no to my go wydymali!

Dzień 2.
To był bardzo horoszy dzień! Szedłem, szła moja kompanija, a z naprzeciwka szedł kot... no to my go wydymali!

Dzień 3.
To był bardzo, ale to bardzo horoszy dzień! Szedłem, szła moja kompanija, a z naprzeciwka szła babinka... no to my ją wydymali!

Dzień 4.
To nie był horoszy dzień! Szedłem ja, a z naprzeciwka szła moja kompanija...
Odpowiedz
Diabeł znów złapał Polaka Niemca i Ruska i rzekł:
- Przynieście mi jakąś roślinę
No to przynieśli:
Polak - Źdźbło Trawy
Rusek - Orchideę
a Niemiec kaktusa
Wtedy diabeł powiedział:
-No to teraz wsadźcie to sobie do d*py
Więc to jakoś wepchnęli i naturalnie największe problemy miał Niemiec
Później Diabeł pokazał im wielką górę złota i powiedział:
-Bierzcie ile chcecie!
No to Polak wziął Taczki i Cztery Skrzynie, Rusek pięć Skrzyń, a Niemiec myśląc że trzeba będzie to sobie wsadzić do d*py wziął jeden pieniążek
Później diabeł rzekł:
-Teraz idźcie do domu.
Odpowiedz
Tia...

-Tato, tato, dlaczego babcia biega zygzakiem?
-Nie gadaj, tylko szybciej podawaj naboje!


-Tato, tato, dzik zaatakował babcię!
-Sam zaatakował, to niech się teraz sam broni!


-Tato, czy my nie możemy robić zakupów w dzień, jak zwykli ludzie?
-Nie pyskuj, tylko piłuj tą kłódkę!


I z innej beczki

Teściowa i zięć siedzieli sobie na wzgórzu i wpatrywali się w nocne niebo. Nagle zobaczyli spadającą gwiazdę. Zięć pomyślał życzenie, a teściowa nie zdążyła...
Dzisiaj podzielę się z wami opowieścią o hipokryzji, kłamstwach i małych dzieciach.

Jak wszyscy dobrze wiedzą, nam Szajt został wykopsany z gry. I pewnego pięknego dnia, dostałem na forum taką oto wiadomość:

Cytat

Po namyśle uznałem, że dobrze zrobiłeś usuwając mnie. I to dla mnie samego. Chociaż szkoda mi konta, które tak długo pielęgnowałem, to przynajmniej już nie ryzykuję uzależnienia od zabawy oraz kontaktu z niektórymi idiotami. A więc dzięki, Rang.

Pozdrawiam.


Szajt! Z twoich ciągłych powrotów wnioskuję, że jednak skasowałem cię zbyt późno i uzależnienie jednak się rozwinęło. Zatem nie dziękuj mi, bo zawiodłem... Ale postaram się jak mogę, byś pozostał na odwyku, chociaż tak mogę ci jeszcze pomóc...
Odpowiedz
Jak podwoić wartość Malucha?
- Zatankować go do pełna
Odpowiedz
-Tato, a daleko do jest do Szwecji?
-Nie gadaj, wiosłuj.

-Tato, dlaczego inne dzieci mają piątki i czwórki, a ja tylko jedynki i jedynki?
-Nie gadaj, polewaj.
Odpowiedz
Ile słoni wejdzie do malucha?
4, bo są 4 miejsca.

Po czym poznać, że słonie są w domu?
Maluch stoi na podjeździe.

Ilu snajperów potrzeba do wkręcenia żarówki?
Cały oddział, jeden wkręca, reszta go osłania.
Dzisiaj podzielę się z wami opowieścią o hipokryzji, kłamstwach i małych dzieciach.

Jak wszyscy dobrze wiedzą, nam Szajt został wykopsany z gry. I pewnego pięknego dnia, dostałem na forum taką oto wiadomość:

Cytat

Po namyśle uznałem, że dobrze zrobiłeś usuwając mnie. I to dla mnie samego. Chociaż szkoda mi konta, które tak długo pielęgnowałem, to przynajmniej już nie ryzykuję uzależnienia od zabawy oraz kontaktu z niektórymi idiotami. A więc dzięki, Rang.

Pozdrawiam.


Szajt! Z twoich ciągłych powrotów wnioskuję, że jednak skasowałem cię zbyt późno i uzależnienie jednak się rozwinęło. Zatem nie dziękuj mi, bo zawiodłem... Ale postaram się jak mogę, byś pozostał na odwyku, chociaż tak mogę ci jeszcze pomóc...
Odpowiedz
hehe świetne Rang

Szczyt Nienawiści?
- Usunąć kumpla z "Naszej - Klasy"

Małżeństwo kanibali podczas obiadu.
Ona: Wiesz mamy dobre dzieci...
Odpowiedz
← Gildia Błaznów

Kawały - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...