Ja tam bardziej się zgadzam z
recenzją pilota od Dzikiej Bandy. 6/10 dla pierwszego odcinka "The Bastard Executioner" jest adekwantną oceną
Teraz zbliża się parę nowości serialowych: "Limitless", "Minority Report" czy "Blindspot". Oglądałem piloty dwóch ostatnich produkcji. Serialowa kontynuacja "Raportu mniejszości" nie jest zła - po prostu nijak ma się do filmu i zapowiada się na przeciętny procedural, w którym bohaterowie zajmują się kryminalnymi, mało atrakcyjnymi sprawami. Świat przyszłości trochę zbyt sielankowy, a postacie schematyczne (twarda pani policjant i wyjątkowy facet, mający problemy z nawiązywaniem relacji z otoczeniem, ale pomagający w śledztwach). Główny wątek rysuje się bardzo nieciekawie. Sama koncepcja serialu woła o pomstę do nieba - ile razy trzeba tłumaczyć, że ludziom już znudziły się kryminalne sprawy i ich nie chcą? Mają znane CSI, "Kości" i więcej nie potrzebują. Wystarczy spojrzeć na "Almost Human" czy "Forever". Obie produkcje usunięte po jednym sezonie. A "Minority Report" teoretycznie ma mieć
26 odcinków. Ktoś tu uderzył się mocno w głowę.
Do tej pory z podobnego wyzwania zwycięsko wyszło tylko "
iZombie". Głównie dzięki humorowi, odwołaniom do popkultury oraz kreatywnym pomysłom na fabuły poszczególnych epizodów. Dla "Minority Report" nie widzę podobnej nadziei.
"Blindsport" można zarzucić podobną rzecz - to też jakiś niefajny procedural, w którym jedyną atrakcją jest główna bohaterka, Lady Sif z "Thora", dla której to obejrzałem pilot. Jeszcze z tatuażami, brakiem pamięci... Ogląda się ją naprawdę świetnie, tylko konspiracyjny klimat znika w połowie odcinka, a zastępuje go wydumana
AKCJA Z BOMBĄ, JEJU, JAKIE NAPIĘCIE, NIE SPODZIEWAŁEM SIĘ, WOW.
I powiedzcie mi teraz, że ci scenarzyści są inteligentni. Twórcy próbują się ratować, że niby myśleli, że widzowie chcą akcyjniaka ze strzelaninami, ale skoro wolą rasowego, tajemniczego thrillera, to pójdą w tym kierunki w następnych odcinkach. Oby.