Ze względu na zmianę nicka (tak, to ciągle ja, Szymon131 ) chciałbym napisać, skąd ten się wziął.
Jestem chory, więc nie chodzę do szkoły. Wczoraj przesiedziałem cały dzień w domu, przed kompem. Rankiem, tuż przed śniadaniem o 10.30 coś zaczęło stukać na dachu. A cóż to? Pomyślałem. Podszedłem, a tu nagle "srututututu!". Mało co ze schodów nie spadłem. (tak, tak, tchórzliwość to też jedna z moich lepszych cech ). Pobiegłem na dół, telefon w dłoń i do pokoju. Czekam z napięciem, w razie co 112 albo 997 xD, a kiedy stukanie ustało, rzuciłem telefon w kąt i wróciłem do kompa. Potem w ścianach zacząłem słyszeć dźwięki, jakby ktoś... No nie wiem... Zdrapywał farbę . Dalej nie wiedziałem co to. Później okazało się, że na dachu stał dzięcioł i walił łbem w dach. (pewnie drzewa nie mógł znaleźć, w końcu mieszkam koło lasu ) Dopatrzyłem się też, że stukał w pewną cześć dachu - eternit. Sam nie wiem co to, ale to fajne słowo. Później skojarzyłem z "eternity" (z angielskiego) i dodałem "h", żeby wyszło na imię postaci fantastycznej. I zmieniłem tutaj, na GE. Tamto było za mało profesjonalne, i po dłuższym namyśle... Noobskie... Czemu nikt nic nie mówił?!
Cytat
teraz bardzo odróżniasz się z tłumu SzymonówXXX biggrin.gif
Kiedyś znalazłem gdzieś nick "Szymon143" i "medivh131"
Wszyscy wyjaśniają soje nicki to popłynę z prądem. Krix to imię NPC z mojej sesji Star Wars. Później miał o nim powstać komiks, ale aktualnie stanął na 3 stronie. Może kiedyś wezmę i go skończę.
O, zacny temat . To i ja sie pokuszę o opisanie pokrótce historii mojego nicku
Swego czasu program (bodajże) drugi telewizji polskiej, emitował, a nawet chyba po dziś dzień emituje, program publicystyczny "Magazyn Ekspresu Reporterów". I tak też kilka lat temu pojawił się reportaż o kobiecie, która we Wrocławiu miała bardzo dobrze prosperującą księgarnię. Przy zakupie książek przez młodych ludzi, nawiązywała z nimi rozmowę. Kiedy stwierdzała, że młody klient jest zagubiony, do zakupionych książek, dodawała gratisowo pięknie oprawiony egzemplarz "biblii" napisanej przez samą siebie. Pani Bóg Halina - bo tak kazała się tytułować - była guru sekty. Wyłudzała od członków pieniądze, oferując w zamian rozmowy, rzekomą miłość, etc. Nick mój nie jest naturalnie żadnym wyrazem podziwu dla organizacji takich jak sekty. Jest natomiast wyrazem ogromnego zdziwienia, że dorośli, rozumni ludzie, żyjący w dobie dostępu do wszelakich środków masowego przekazu - od prasy poprzez różnorakie dziwy po internet - mogą dać się tak łatwo wmanewrować w nieczyste zagrywki.
Takoż z powyższej historii zaczerpnęłam swoją nazwę.
Tak oto powstałam forumowa ja - Pani Bóg Halina.
"Mój avatar przedstawia Juggernaut'a - bohatera komiksów Marvela którego możecie znać z różnych rodzajów filmów i kreskówek o x-menach:P
Mój nick to Jugg- skrót od powyższego Juggernaut'a. Główną cechą dla której wybrałem ten nick jest niezłomność jego wcześniejszego posiadacza oraz nadludzkie możliwości. Pierwsza cecha charakteryzuje moje podejście do życia a do drugiej mam zamiar dążyć.
Historia mojego nicku nie jest zbyt ciekawa. Swoją karierę w grach sieciowych zaczynałem grając w Star Wars: Jedi Knight III: Jedi Academy. Grałem w nią bardzo długo, poznałem wielu ludzi z wielu krajów oraz swoich aktualnych przyjaciół. Przez długi okres mojej gry miałem wiele nicków, ale poza Jugg'iem tylko jeden był oryginalny, lecz znaczenie i historia tego nicku (jako fan star warsów wczuwałem się w rolę sith'a z nickiem Suffering) nie pasowała do sposobu bycia klanu, do którego miałem potem dołączyć. Dlatego więc wymyśliłem Jugg'a:P Pomijając to że z początku trudno było mi przywyknąć do wymyślonego na szybko nicku to z czasem stał się on dosłownie częścią mnie.Tak więc mówiąc krótko historia mojego nicku była taka, że wcześniej żadnego oryginalnego i uniwersalnego nie miałem:P "
Jeśli ktoś się zastanawiał czemu moje nazwisko jest tak bardzo 'niewymawialne' to służę wytłumaczeniem, że pochodzi ono z sindarinu i oznacza nic innego jak "Srebrny wiatr". Nitrea zaś jest przeróbką pseudonimu, pod którym kojarzy mnie 90% znanych mi ludzi .
I tak też kilka lat temu pojawił się reportaż o kobiecie, która we Wrocławiu miała bardzo dobrze prosperującą księgarnię.
Taaa... Połowa Wrocławia się z tego polewała Ba, nawet byłem parę lat temu w tej księgarni... rozwoju duchowego Najśmieszniejsze, że ona wcale się nie kryła ze swoją "boskością". No i ma wąsy.
"Księgarnia Boga Haliny", ten szyld był autentycznie boski
Użytkownik Kirill dnia wto, 13 maj 2008 - 11:34 napisał
Taaa... Połowa Wrocławia się z tego polewała Ba, nawet byłem parę lat temu w tej księgarni... rozwoju duchowego Najśmieszniejsze, że ona wcale się nie kryła ze swoją "boskością". No i ma wąsy.
"Księgarnia Boga Haliny", ten szyld był autentycznie boski
To taka rzecz o dwóch obliczach, z jednej strony śmieszna, z drugiej - tragiczna.
Kiedyś miałem nick UP (taki skrót z Q3A), i poszedłem do piwnicy po ziemniaki, a tam: stare rupiecie i zabawki - patrze a tu Zorg - Zorg, hmm nawet fajna ksywa... no i mam nowy nick .
Ja nad moim nikiem nie zastanawiałem się wcale. Po prostu go wymyśliłem na poczekaniu... gdy jako żółtodziób przybyłem na fae i dowiedziałem się, że nie mogę być Bruenorem Battlehammerem, to przemianowałem się na odpowiednik
Nitrea zaś jest przeróbką pseudonimu, pod którym kojarzy mnie 90% znanych mi ludzi
Znaczy jakiego? Azot? xD
Cytat
eternit. Sam nie wiem co to, ale to fajne słowo.
Ło jesu! Ty to lepiej z dachu zdejmij a nie jeszcze się na forum od tego gówna nazywasz.
Mój nick pochodzi natomiast z Muminków (co zapewne większość wie).
Zrodził się na ostatnim pyrkonie, kiedy to wlazłem w śpiwór i począłem sunąć w czyjąś stronę.
Myślałem ze wyglądam jak hatifnat (również z muminków), któryś z dziadów jednak ochrzcił mnie Buką i tak już zostało.
Ja naprawdę czasami mam wrażenie, że klawiatura odbiera ludziom zdolność myślenia.
Cytat
Myślałem ze wyglądam jak hatifnat (również z muminków), któryś z dziadów jednak ochrzcił mnie Buką i tak już zostało.
Wiosek? Ktoś miał krzywe skojarzenie, a żeby się dowiedzieć czemu tak, a nie inaczej - powinieneś zapytać właśnie tego kogoś. A Buka chyba nie pamięta, kto to był.