Temat to jest dobry myślę na tę dyskusję.
Też wolę czarowników. Przykład:
Jeśli zrobisz najlepszego czarownika w D&D, czyli drowa (mężczyznę) lub dzikiego elfa, czarownika, to na pierwszym poziomie ma on 6 slotów na czary. Tzn, ma jakieś dwa lub trzy czary, ale może czarować maksymalnie na dzień te 6 razy, nie ważne jaki czar zużyje. Najważniejszy dla niego atrybut to charyzma, a potrzebna jest ona, tak jak zaznaczyła Lirael, do komunikacji.
Czarodziej natomiast ma ileś tam slotów na czary i mogą się one powtarzać, ale chodzi o to, że może mieć każdy inny. Czyli jak zużyje jeden czar, to nie wpływa to na inne. Po prostu są wybrane i już. Jego atrybutem jest inteligencja, a potrzebna jest ona też, jeśli chcemy mieć dużą liczbę umiejętności (tutaj minus dla czarownika, bo woli charyzmę).
Podsumowując, czarownik ma mniej czarów do wyboru, ale może więcej razy czarować. Czarodziej ma więcej czarów do wyboru, lecz mniej razy na dzień może czarować. Czarownik - charyzma - gadanie, czarodziej - inteligencja - umiejętności.
Jeśli chodzi o fabułę, to czarodziej uczy się czarów w szkole czy na własną rękę, a czarownik po prostu "czuje" magię i tworzy ją jak sztukę
Tyle jeśli chodzi o te dwie postacie. Efektywne jest jeszcze połączenie tych dwóch klas, ale to już większa jazda...