Rzeczywiście Balor to prościzna :oops: . Masz rację Olo. Tylko jak się gra czarownikiem to trzeba wiedzieć co na niego puszczać. Jak to zwykle bywa nie może odeprzeć zaklęć "pociskopodobnych" (czyli Magiczny Pocisk i Burze Izaaka). Dobrze ujęte nie?
A co do przeciwników to ja przecież napisałem, że nie prawda, że nie wychodzą, czyli prawda, że wychodzą. A wszyscy to jakoś dziwnie zrozumieli :? . Eh, czasem można się zamotać .
Ps. Pozwólcie, że w tym poście wyrażę swoją radość. Mam 4 dni przerwy od budy !!!
Rzeczywiście można się zamotać A co to przeciwników to są różni inni nawet nie otwierają drzwi jak je zamkniesz im przed nosem
P.C Ja mam tylko jeden dzień wolny i w piątek ide do szkoły
Ja nie zabijałem ani Akulatraxas (zielona smoczyca) ani Gorgothy (złota smoczyca). Ale Gorgotha i tak na pewno dawała tyle samo expa co Klauth, bo oboje byli "niedopokonania" . Właśnie zostawiała coś?
Na kolana smoki bo każdemu zetne łeb o ile pisze koło was niemozliwy do pokonania och jakie to piękne słowa ale przestańmy odbiegać od temtu bo mnie Angela zabije
Najwiekszy klopot to ja mialem z Bialym Smokiem moze dlaego ze byl pierwszy, z Klauthem nie mialem wiekszych problemow bo zastosowalem pewnnego trikosa ktorgo wykrylem podczas przegladania forum(chodzi mi o ten trik z martwym smokiem w kuli).
No to nie jest trick, ale wcale nie trzeba też tak robić . Ja osłabiłem Klautha tą skażoną kulą i pokonałem go dwoma zaklęciami, a on minie nawet nie drasnął 8) . Ale jak by było, gdzyby miał pełnię życia? .... Mogłoby być ciekawie .
Ale ten Klauth był trochę głupi. (Klauth czyli trochę fabuła). Przecież zamiast kraść jaja to mógł sobie zapłodnić smoczycę i od niej wziąć jaja. Byłby młodszy.
ja tez mialem problemy z tym smokiem, gdy walczylem trutniem +1 (7 dmg mu zadawalem), ale jak uzylem katany +2 to zadawalem mu 50 dmg i padl po ok. 15 ciosach. A mi daelan wogole nie pomogl, bo caly czas byl przerazony