Wasze ulubione gry....
Moje ulubione gry to: Baldur's Gate I i II, Neverwinter Nights, Mafia, GTA, Morrowind, Pro Evolution Soccer 3 i 4, Icewind Dale, Call of Duty. Jest jeszcze kilka, ale nie chce mi się wymieniać. Aaa, jeszcze stare dobre gry: Flashback, Prince of Persia, Moonstone, Duke Nukem 3D, Liero, Worms 1 i 2, Deluxe Ski Jump.
Zagrywałem się kiedyś w Homm 3 i 4. Siedziałem godzinami, a raz skończyłem kampanię o 4 rano i poszedlem na rzęsach spać. To była gra! Muzyka, grafika, coś pięknego. Teraz nie mogę się zmusić do innych gier niz crpg. Leży u mnie na biurku Doom 3, Pacific Assault, a ja nie mogę się przemóc i gram po raz szósty chyba w BG2 i po raz 20 w NWN i mody. Jak to wciąga...
Och kto nie grał w HoMM? Ja grałam tyle, że znałam na pamięć wszystkie artefakty, bohaterow i nawet statystki potworów. To były czasy, siedziało się do rana, a potem nie mogło tego odespać. Jakie jeszcze gry mnie wciągneły? Oczywiście Baldurek 1 i 2, grywałam też w Diablo 1 i 2, Settlersów 3 i 4, Zeusa, Might&Magic 6, 7 i 8. Dużo by wymieniać, ale zazwyczja wraca się do swoich ukochanych gier, nawet jeśli ich świetnośc już dawno przemineła. Co do tzw. samochodówek-nigdy ich nie lubiłam, ale to może dlatego, że nie umiem w nie grać
PS. 5 rano?Ja czasami wcale się nie kładłam :wink:
PS. 5 rano?Ja czasami wcale się nie kładłam :wink:
O tak. HoM&M to była superancka gra. Nie licząc 4 która dla mnie była kompletnie spartolona. To już nie byli "Hirołsi" :evil: Poza tym denerwująca, jednostajna muzyka itp. Co innego 2 i 3. To były giery. Pamiętam jak grywało się na jednym kompie z kolegami. Hehe. W podstawowej wersji 3 można było zabrać wojsko sojusznikowi i artefakty (ale te można było w każdej części). Pamiętam jak raz zabrałem koledze wojsko to mnie gonił przez pół planszy
ehhhhh The Settlers coś pięknego grałem w 2 normalniecudo(w swoim czasie[dzisiaj to chodzące kwadraty]) 3 mi sie nie podobała może dlatego bo miałem na płycie zabezpieczenie przeciw piratom polagające na tym że jeżeli produkowałem żelazo to zamiast niego wychodziły świnie...normalnie zgroza.....
hirołsi... nie mowcie mi nic o tym bo dostaje ciarek ileż można grać ? to nałóg mialem kumpli, ktorzy potrafili grac ok 20 godzin non-stop ! i tlumaczyli sie ze tak duza mape z podziemiami to sie zawsze tak dlugo przechodzi ale wracajac do tematu
hmm ukochane gry.. bylo kilka takich, ktore zapisaly sie w pamieci. podam tytuly, kolejnosc jest zupelnie przypadkowa:
starcraft, daggerfall, diablo 1, duke nukem 3d :twisted:, quake 1, realms of haunting, dungeon keeper, x-wing, wing commander, doom2, legend of kyrandia, eye of beholder, monkey island1,2, gabriel knight, fallout, ishar1,2,3, ufo:enemy unknown
i wieeele wiele wiecej, te akurat mi przyszly do glowy.. w wiekszosci sa to tytuly stare, ale kazdy dobrze wie, ze kiedys gry mialy DUSZĘ, nie to co teraz ;] (no może za wyjatkiem nwn i morka )
hmm ukochane gry.. bylo kilka takich, ktore zapisaly sie w pamieci. podam tytuly, kolejnosc jest zupelnie przypadkowa:
starcraft, daggerfall, diablo 1, duke nukem 3d :twisted:, quake 1, realms of haunting, dungeon keeper, x-wing, wing commander, doom2, legend of kyrandia, eye of beholder, monkey island1,2, gabriel knight, fallout, ishar1,2,3, ufo:enemy unknown
i wieeele wiele wiecej, te akurat mi przyszly do glowy.. w wiekszosci sa to tytuly stare, ale kazdy dobrze wie, ze kiedys gry mialy DUSZĘ, nie to co teraz ;] (no może za wyjatkiem nwn i morka )
Nałóg? Masz całkowitą racje huberthc, chociaż 20 godzin, to lekka przasada, przynajmniej jak dla mnie.
Ja grałam przez ponad 3 lata i to prawie codziennie. Co do HoMM 4, to tylko wgrałam i nawet nie przeszłam żadnej planszy, a zaczynałam kilka razy. Nie mówie, ze jest to gra całowicie do niczego, ale ... właśnie ale. Swoją drogą trudno jest dorównać a co dopiero przebic swoją poprzedniczkę, która stała się legendą.
Olo też miałam ten sam problem, ale to był pirat pożyczony na kilka dni, a że gra nam się spodobała to kupiliśmy nową i po problemie. A przeszedł ktoś kampanie w Settlers 3? Mnie osobiście oczarowały filmiki, takie rysunkowe i zabawne. Nieźle się uśmiałam z tak krytycznego przedstawienia panteonu poszczególnych nacji. :lol:
Ja grałam przez ponad 3 lata i to prawie codziennie. Co do HoMM 4, to tylko wgrałam i nawet nie przeszłam żadnej planszy, a zaczynałam kilka razy. Nie mówie, ze jest to gra całowicie do niczego, ale ... właśnie ale. Swoją drogą trudno jest dorównać a co dopiero przebic swoją poprzedniczkę, która stała się legendą.
Olo też miałam ten sam problem, ale to był pirat pożyczony na kilka dni, a że gra nam się spodobała to kupiliśmy nową i po problemie. A przeszedł ktoś kampanie w Settlers 3? Mnie osobiście oczarowały filmiki, takie rysunkowe i zabawne. Nieźle się uśmiałam z tak krytycznego przedstawienia panteonu poszczególnych nacji. :lol:
Też grałem w Heroesów, ale już w M&M nie :? . Nadłużej nad 3 częścią siedziałem, bo rzeczywiście chyba najlepsza była. Słyszałem gdzieś coś ostatnio, że nad 5 pracują. Teraz gram w FIFE 2005, CoD United Offensive, Undergrounda 2, ale i tak jakby mi Baldur 1 odpalił na XP, to reszta by w odstawkę poszła .
Jeszcze jedno mi się przypomniało. Commandosi byli fajni . Też lubiałem tą grę.
Jeszcze jedno mi się przypomniało. Commandosi byli fajni . Też lubiałem tą grę.
A kto grał w Drop Zone, Montezumę, Bulderdasha, Reataliatora, River Raid? To były gry! CZarno-biały 15" monitor, pc-speaker zamiast głośników, a jednak był klimat. Serię HoMM zawsze będę wspominał z sentymentem, ponieważ były to pierwsze kolorowe gry z prawdziwego zdarzenia, nad którymi zasiadłem. Z całej serii moim faworytem była część trzecia" Restoration of Erathia. Mam ją zresztą jak i całą sagę do dziś...
A tez dorzuce cos od siebie. Po pierwsze Max Payne 2, jezeli chodzi o cRPG to napewno Torment, seria HoMM rownierz jest swietna. The Settlers, pierwsze dwie czesci byly cudowne. A co do serii NFS to w Undergroung'ach smaochody sie zdecydownie pogorszyly to juz nie to co kiedys, gdy jezdzilo sie pieknym Lamborgini albo Bugatti, teraz zostaja jakies marne skosne marki Hondy i inne badziewa gornolotni okreslane mianem samochodow. No i nie mozna zapomniec gier z Blizzard'a, szkoda, ze zarzucili projekt Warcraft: Adventure i ze Ghost wyszedl tylko na konsole:( Tak na marginesie, Hakwood to zapomniales o kultowej radzieckiej produkcji, Tetris jest jak Lenin wiecznie zywy:)
Cytat
Hawkwood - oczywiscie ze gralem w te klasyki w montezume to jeszcze na atari, a retaliator to byl wypas, zarywalem noce na scramblu
Witamy w naszym kręgu kulturowym :lol: A jak mi wtedy oczy wychodziły na wierzch, jakie to gry! Jakie wrażenia! A dzisiaj? Chyba bym się nie przemógł i nie dałbym rady zagrać jeszcze raz.
[ Dodano: Sob 18 Gru, 2004 ]
Cytat
No i nie mozna zapomniec gier z Blizzard'a, ( Tak na marginesie, Hakwood to zapomniales o kultowej radzieckiej produkcji, Tetris jest jak Lenin wiecznie zywy:)
Och tak, Blizzard - Diablo i Diablo 2 + LoD. Całymi godzinami siedziałem słuchając rewelacyjnej muzyki, ten niepowtarzalny klimat i najlepsze na całym rynku gier filmiki (te z Warcrafta są chyba jeszcze lepsze!) Tetris - jasne! Ech, ileż to lat, ileż zim...