Nnso Dyskusje
Jak dla mnie, to większość świata powinna być nieuświadomiona, chyba, że chcemy, by próby linczu stały się integralną częścią tej zabawy, co w sumie może wyjść na dobre. Dobrzy, będą uciekać, źli mordować prześladowców, itp.
I żadnego machania kijkiem, tańczenia, czy przytupywanie do taktu.
I żadnego machania kijkiem, tańczenia, czy przytupywanie do taktu.
A ja BARDZO x-menowskie to będzie? Bo jeśli na zasadzie stricte x-men, że jest grupa ucząca się razem z jakimś NPCowym przywódcą i grupa chcąca ich wybić, a reszta świata się ich boi, to wiecie...
Ja jestem za podejściem w stylu: wiedzą użytkownicy i bardzo nieliczni niemagiczni, którzy jakiś popis tam widzieli. Bez machania badylami - ot, czujesz, że coś możesz zrobić i coś robisz.
Zbieramy się i zaczynamy w grupach, czy każdy startuje indywidualnie (pierwszy post o sobie) i zbiegiem okoliczności (narzuconym xD) spotyka innego czarującego? (skłaniam się ku drugiej opcji)
Każdy user wymyśla swą ulubioną dziedzinę magii czy wszyscy walą czym popadnie? (tutaj do pierwszej)
Zaczynamy w konkretnym miejscu czy każdy sobie wybiera zakątek świata i ww. zbiegu okoliczności spotykamy się nawzajem? (druga?)
Z magią się rodzi czy ją nabywa? (obie opcje - wybór gracza)
Można ją od kogoś przejąć czy po śmierci zanika? (pierwsza)
Nieliczni niemagiczni chcą się umagicznić i przejąć umiejętności czy też wyklinają czarujących? (pierwsza)
W nawiasach moje preferencje. Chyba że ktoś się na nie nie zgadza, to je wywalimy xD
Ja jestem za podejściem w stylu: wiedzą użytkownicy i bardzo nieliczni niemagiczni, którzy jakiś popis tam widzieli. Bez machania badylami - ot, czujesz, że coś możesz zrobić i coś robisz.
Zbieramy się i zaczynamy w grupach, czy każdy startuje indywidualnie (pierwszy post o sobie) i zbiegiem okoliczności (narzuconym xD) spotyka innego czarującego? (skłaniam się ku drugiej opcji)
Każdy user wymyśla swą ulubioną dziedzinę magii czy wszyscy walą czym popadnie? (tutaj do pierwszej)
Zaczynamy w konkretnym miejscu czy każdy sobie wybiera zakątek świata i ww. zbiegu okoliczności spotykamy się nawzajem? (druga?)
Z magią się rodzi czy ją nabywa? (obie opcje - wybór gracza)
Można ją od kogoś przejąć czy po śmierci zanika? (pierwsza)
Nieliczni niemagiczni chcą się umagicznić i przejąć umiejętności czy też wyklinają czarujących? (pierwsza)
W nawiasach moje preferencje. Chyba że ktoś się na nie nie zgadza, to je wywalimy xD
Może nie aż taki stricte, ale bardziej skłaniające się w tę stronę. Nie może być stricte, bo musiałby być "NPCowaty przywódca", który znałby ogólny przebieg wydarzeń, wybiegając w przyszłość, a tego w NNSO być nie może. Samo się eliminuje.
A teraz moje preferencje na temat twoich pomysłów:
- zaczynamy indywidualnie i bum, ciekawe wydarzenie sprawiające, że życie naszych awatarów zmienia się ze złego na jeszcze gorsze - czyt. spotykają się.
- każdy bawi się we własną dziedzinę. Działania drużynowe rox.
- każdy zaczyna gdzie chce i nagle awatarzy spotykają się.
- władanie magią to wybór indywidualny (nabywanie/rodzenie się z nią)
- idąc w myśl punktu wyżej - można magię po kimś przejąć.
- z ostatnich głosuję na obie opcje z przewagą tej drugiej, I mean, większość społeczeństwa nienawidzi, nieliczni chcą posiąść.
A teraz moje preferencje na temat twoich pomysłów:
- zaczynamy indywidualnie i bum, ciekawe wydarzenie sprawiające, że życie naszych awatarów zmienia się ze złego na jeszcze gorsze - czyt. spotykają się.
- każdy bawi się we własną dziedzinę. Działania drużynowe rox.
- każdy zaczyna gdzie chce i nagle awatarzy spotykają się.
- władanie magią to wybór indywidualny (nabywanie/rodzenie się z nią)
- idąc w myśl punktu wyżej - można magię po kimś przejąć.
- z ostatnich głosuję na obie opcje z przewagą tej drugiej, I mean, większość społeczeństwa nienawidzi, nieliczni chcą posiąść.
W myśl ostatniego punktu Atis - wiedzą wszyscy czy nieliczni? Ciężko wywnioskować.
Jak dla mnie, to lepiej właśnie móc ją przejąć. Bez tego rozwali mi się build ' A może inaczej - nie tyle przejąć, co przekazać. Chociaż bez przejmowania nie ma sensu, by istniało coś, co ściga naszych bohaterów...
Znikam do czwartku. Have fun!
Jak dla mnie, to lepiej właśnie móc ją przejąć. Bez tego rozwali mi się build ' A może inaczej - nie tyle przejąć, co przekazać. Chociaż bez przejmowania nie ma sensu, by istniało coś, co ściga naszych bohaterów...
Znikam do czwartku. Have fun!
Dla mnie magia powinna być ukryta i znana tylko wtajemniczonym (czyli jak w Magu).
Zaczynamy indywidualnie i się spotykamy.
Prawdopodobnie każdy będzie magiem, bo zwykli ludzie będą gorsi.
Z magią się rodzisz, ale musisz odkryć jej istnienie i sposób użycia.
Magów jest trochę na świecie, ale nie przeważają.
Zaczynamy indywidualnie i się spotykamy.
Prawdopodobnie każdy będzie magiem, bo zwykli ludzie będą gorsi.
Z magią się rodzisz, ale musisz odkryć jej istnienie i sposób użycia.
Magów jest trochę na świecie, ale nie przeważają.
Dany, taki tego pewny jesteś, że wszyscy będą magami? Ja ot choćby magiem nie chcę grać.
Jak chcecie możemy zrobić karty. Nie mam nic przeciwko.
Dobra, z tą ukrytą magią niech już wam będzie. Wiedzą tylko ci wybrani (niekoniecznie ci co mają z niej korzystać). To jedno kółeczko.
Jak chcecie możemy zrobić karty. Nie mam nic przeciwko.
Dobra, z tą ukrytą magią niech już wam będzie. Wiedzą tylko ci wybrani (niekoniecznie ci co mają z niej korzystać). To jedno kółeczko.
Chodziło mi o to, że gdy masz do wyboru granie postacią umiejącą tworzyć niesamowite rzeczy i dokonującej niezwykłych rzeczy lub normalną osobę, taka jak ty i ja, to bierze się zazwyczaj to pierwsze. Siebie masz na co dzień, a tutaj możesz się zanurzyć w fantazję. Chociaż szczerze mówiąc postać detektywa, który poluje na takich też może być ciekawa
Szczerze? Ja się zastanawiałem nad studentem, który twierdzi, że ze światem jest coś nie tak i od pewnego czasu przygotowuje się na atak sił mroku, znaczy się: osinowe kołki schowane pod materacem, niezarejestrowana, samorobna kusza w koszu na brudną bieliznę, siekiera przeciwpożarowa, zerwana ze ściany jakiegoś urzędu, razem z oryginalną gablotką, schowana w szafie (napis przemalowano z "W razie pożaru..." na "W razie apokalipsy zombie...") i tego typu rzeczy.
Żeby mi nikt nie wskoczył w build (a na pewno byśmy się w tym zazębili): rezerwuję ogień
A co do reszty buildu postaci to wyrobię sobie już w czasie gry.
Poza tym: Jaki karty? Do czego, po co? W pierwszym poście rozjaśnimy sprawy jak wyglądają nasze postacie, później wyniknie co potrafią i nie ma co robić jakichkolwiek kart.Odkrywanie zdolności innych postaci to część zabawy. Tym bardziej żałuję że już teraz muszę wyjawić co sobie zaklepuję .
A co do reszty buildu postaci to wyrobię sobie już w czasie gry.
Poza tym: Jaki karty? Do czego, po co? W pierwszym poście rozjaśnimy sprawy jak wyglądają nasze postacie, później wyniknie co potrafią i nie ma co robić jakichkolwiek kart.Odkrywanie zdolności innych postaci to część zabawy. Tym bardziej żałuję że już teraz muszę wyjawić co sobie zaklepuję .