Będzie się można jakoś może dołączyć, w bliżej nie określonym czasie (ale raczej nie długo)? Skoro startuje nowe, to wreszcie nie trzeba będzie czytać tych kilkudziesięciu stron, by poznać "fabułę" Poza tym jeszcze nigdy w tym nie pisałem i nie do końca wiem, jak to działa. Zakładam, że każdy pisze część historii ze wszystkimi uczestnikami?
Jeszcze nie wiemy, czy wystartujemy razem...To jeszcze kwestia dyskusyjna..Trzeba znaleźć powód aby się "skumać" itp. zatem póki co skupcie się na tworzeniu postaci.
I aby pomóc to proszę: tutaj jest szczegółowa MAPA KONTYNENTU oraz strona z OPISEM KRAIN może i nie jest nadzwyczajna stronka ale lepszej mi się nie udało znaleźć...Wiadomo wszakże, że nie każdy posiada podręcznik a świat mały nie jest...Ja z tej strony skorzystałem i dałem rady.
Wydaje mi się, że lepsza mapa jest gdzieś u nas na forum .
To jak znajdziesz to zapodaj bo mnie szczerze mówią się nie chce ;]
I znowu wszystko w moich łapach. Ach ci faceci...
Jest 23, usypiam na siedząco, ale co tam. Niech będzie, zacznę. Postaram się, żeby było to nieco... bezstronne rozpoczęcie. Uda mi się dziś, czy mi sie nie uda, oto jest pytanie! Jak mi się nie uda to wasza wina i idę spać. C00kiez.
Zajebisty czas wybralas Atis...Niech Cie diabli. Mam sesje i nie mam jak się wyrobić a teraz zaczynasz NNSO 2, zaaaajebiście po prostu. Ja odpiszę dopiero w czwartek jak będę po.
Trochę nie kapuję tego początku. Atis fajne wprowadzenie robi o bardzie na przedmieściach, a potem 3 magów w jakiś lochach wędruje. Każdy walnął coś z innej parafii i nie wiem o co tam chodzi!!!
Eee, chyba czegoś nie doczytałem, bo nic nie wiem o trzech magach...
Każdy narazie sobie pisze krótką hmm... przygodę swojej postaci, potem zaczniemy to pewnie jakoś łączyć. Czekamy jeszcze na VL'a, chyba juz powinien kończyć tę sesję.
Taaa sesje skończyłem ale jak na złość padł mi dysk twardy po przybyciu do domu stąd ten długi poślizg. Wszystko już działa zatem przypuszczalnie dziś jeszcze będzie mój odpis.
Cóż, co do mojego wprowadzenia, myślałam, chciałam, żeby wyszło tak, że pare z naszych postaci spotykają się we wspomnianym mieście, tak żeby było spójnie. To taki miał być tego cel.
Mam idealne - Zadupie.
Pozatym, tu nie chodzi o walnięcie całej opowieści o swojej postaci. Tu chodzi o zabawę zespołową, wszyscy powinni spotkać się w miarę jak najwcześniej. Swoje historie postaci mogą opowiadać w trakcie całych tych przygód.
W pełni się z Tobą zgadzam, tylko, że każdy zaczął jak chciał i jest ciekawie trzeba przyznać, hehe. W każdy bądź razie ekipę trzeba zgrać a póki co każdy powinien pisać swoją przygodę zmierzająca do zjednoczenia się z resztą (pod jakimś pretekstem ale to się potem obmyśli bo jakoś ciężki mi wyobrazić sobie, że nagle wszyscy spotykamy się i nagle "Z buta" stajemy się kochającą się rodzinką ;])