Wybory Prezydenckie
Zapraszam do dyskusji na temat zbliżających się wyborów prezydenckich. Na kogo i dla czego będziecie głosować, lub głosowalibyście jeśli byście mogli. Ja osobiście jeszcze dowodu nie mam, więc nic z tego ale z chęcią podszedłbym oddać swój głos. Myślę że jest na forum kilka osób trochę głębiej interesujących się polityką. :027:
Zgadłeś XD
No cóz... mi tam jeszcze 18stka nie stuknęła... Ale oddałbym swój głos na Tuska. Dlaczego?
Otóż wydaje mi się najbardziej SZCZERYM kandydatem. Nie ma pozowanych ogłoszeń, nie kreuje siebie na zbawiciela Poslki. W sumie, Kaczyński też by się nadawał, ale ma już Warszawę. Po co mu więcej? Zresztą, to jego ogłoszenie wyborcze... Masakra. Ew. oddzałbym głos na kandydatkę Demokratów - byłaby to pierwsza prezydentowa w historii. W dodatku jest taka... Nie wiem. Naturalna? Zjednująca sobie ludzi? Uosobienie takiej babci ^_^
Natomiast NA PEWNO nie głosowałbym na Cimoszewicza/Borowskiego/Giertycha. Nie dość, że lewica u dwóch, a u jednego głupota, to w dodatku pierwszy jest starym wyjadaczem [zrobiłby tyle ile Kwasniewski w II kadencji... czyt. nic], drugi jest... antypatyczny, to trzeci miał boski plakat wyborczy [tzn. LPR, ale na jedno wychodzi]: jedzie chłop na wsi na rowerze, i podpis 'Zakaz pedałowania w Polsce!' XD *tutaj była gleba i brecht*
To tyle ode mnie ^.^
No cóz... mi tam jeszcze 18stka nie stuknęła... Ale oddałbym swój głos na Tuska. Dlaczego?
Otóż wydaje mi się najbardziej SZCZERYM kandydatem. Nie ma pozowanych ogłoszeń, nie kreuje siebie na zbawiciela Poslki. W sumie, Kaczyński też by się nadawał, ale ma już Warszawę. Po co mu więcej? Zresztą, to jego ogłoszenie wyborcze... Masakra. Ew. oddzałbym głos na kandydatkę Demokratów - byłaby to pierwsza prezydentowa w historii. W dodatku jest taka... Nie wiem. Naturalna? Zjednująca sobie ludzi? Uosobienie takiej babci ^_^
Natomiast NA PEWNO nie głosowałbym na Cimoszewicza/Borowskiego/Giertycha. Nie dość, że lewica u dwóch, a u jednego głupota, to w dodatku pierwszy jest starym wyjadaczem [zrobiłby tyle ile Kwasniewski w II kadencji... czyt. nic], drugi jest... antypatyczny, to trzeci miał boski plakat wyborczy [tzn. LPR, ale na jedno wychodzi]: jedzie chłop na wsi na rowerze, i podpis 'Zakaz pedałowania w Polsce!' XD *tutaj była gleba i brecht*
To tyle ode mnie ^.^
Coz widze, ze macie podobne poglady jak i ja. A dlaczego Tusk ? No coz ladny krawat Ma dobry program, fajna reklamowka wyborcza nietypowe imię. Hehe, najbardziej chcialo mi sie smiac z Kaczynskiego, jego pierwszy spot przedstawial go w nieco innym swietle niz by on sam sobie tego zyczyl, tak odjazd kamery i wypowiedziana kwestia "Dotrzymujemy słowa" w stylu "Asta La Vista, Baby!" Drugi spot juz bardziej konkretny, widac, ze spece od reklamy wzorowali sie na jednym konkurencie.
Skoro jest temat, to powiem, że w głosowaniu wybierałbym między Cimoszewiczem a Tuskiem. Cimoszewicz dlatego, że był zawsze bezinteresowny i chciał coś zrobić dla Polski, a Tusk, bo jest jedyny, który nie zakrawa na absurd. Leppera i Giertycha nie komentuję, Kaczyński ze swoimi "umiejętnościami" i poglądami prywatnymi lepiej niech na antypody ucieka, dobrze, że Rokita zwiał do innego kraju, a Religa raczej niestety nic dużego nie potrafi.
Do prawa głosu mi troszeczke brakuje, ale swój głos oddałbym na Cimoszewicza. Oprócz tego co powiedział Dany widać, że ta cała !@#$% komisja chce go widocznie udupić (bez stosownych argumentów ofkoz np. Sprawa z Jarucką) i poprawić poparcie swojemu kandydatowi (z resztą udało im się to ). Po drugie Cimoszewicz świetnie sprawował się jako minister spraw zagranicznych, a z lewicą on się raczej nie utożsamia.
A reszta:
Religa- niech ludzi leczy, a nie pcha się do prezdentury (zrezygnował z resztą)
Giertych- jego kampania jest tak sztuczna jak on (koleś mówiący: NA LPR, NA GIERTYCHA ! :lol: )
Kaczyński- j.w, po drugie z Warszawą nic wielkiego nie zrobił, po trzecie na kaczory nie głosuje.
Tusk- poważny kandydat, ale zbłaznił się tą reklamą (co niby na wysokościach pracuje) i stracił w dużo w moich oczach.Na kaczory nie głosuje....
Borowski- lewica i wszystko jasne.
A reszta:
Religa- niech ludzi leczy, a nie pcha się do prezdentury (zrezygnował z resztą)
Giertych- jego kampania jest tak sztuczna jak on (koleś mówiący: NA LPR, NA GIERTYCHA ! :lol: )
Kaczyński- j.w, po drugie z Warszawą nic wielkiego nie zrobił, po trzecie na kaczory nie głosuje.
Tusk- poważny kandydat, ale zbłaznił się tą reklamą (co niby na wysokościach pracuje) i stracił w dużo w moich oczach.Na kaczory nie głosuje....
Borowski- lewica i wszystko jasne.
Ja będe głosował na pana Leppera bo mi się podobają ich krawaty (boskie, takie nie męskie ) i piosenka wyborcza: Polske Trzeba Zlepperować...
BUAHAHAHAHAHA, żenada :mrgreen:
Nie no, będe poważnym człowiekiem i na serio ja bym zagłosował najprędzej na Kaczyńskiego (wybaczcie homo ;p), bo bardzo podoba mi się jego myślenie co do sprawiedliwości i prawa. Aaa, i jeszcze ten skrót jego partii: PiS (Peace Brother's \ /m ;p).
BUAHAHAHAHAHA, żenada :mrgreen:
Nie no, będe poważnym człowiekiem i na serio ja bym zagłosował najprędzej na Kaczyńskiego (wybaczcie homo ;p), bo bardzo podoba mi się jego myślenie co do sprawiedliwości i prawa. Aaa, i jeszcze ten skrót jego partii: PiS (Peace Brother's \ /m ;p).
Ja polityką się nie interesuję, ale te cale wybory to dla mnie żenada.
Religa - Zamieszanie, ze oddaje głosy Tuskowi. I tak by nie wygral więc nie wiem o co takie halo.
Giertych - zgadzam się z Tokarem. To "na Giertycha" brzmi strasznie sztucznie
Kazcyński - PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ. Przepraszam, ale jakie tutaj prawo czy sprawiedliwość? Kiedy on sam nie mogł występować w kampanii to występował jego brat, a było podpisane tylko KACZYŃski.
Tusk - pokazuje w kampanii, ze pracował na wysokościach, ale problem jest w tym, ze ma lek wysokości.
Borowski -
Dokładnie.
Lepper - dziękuję za prezydenta, ktory co chwila ma jakieś rozprawy. Ale przynajmniej est śmieszny ("O Wersalu marzycie?!" )
Cimoszewicz - jeżeli mialbym głosować, zagłosowałbym na niego. Raz zupelnie przez przypadek oglądalem na regionalnej 3 przesluchanie komisji w sprawie PKN Orlen. Cimoszewicz robił sobie takie jaja z Giertycha & s-ki, ze lałem ze śmiechu, a przytym cały czas zachowywal poważną minę. (Giertych ze specem od matmy nie mogli policzyć jakiejś tam liczby )
Ogolnie naprawdę ŻE-NA-DA.
Religa - Zamieszanie, ze oddaje głosy Tuskowi. I tak by nie wygral więc nie wiem o co takie halo.
Giertych - zgadzam się z Tokarem. To "na Giertycha" brzmi strasznie sztucznie
Kazcyński - PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ. Przepraszam, ale jakie tutaj prawo czy sprawiedliwość? Kiedy on sam nie mogł występować w kampanii to występował jego brat, a było podpisane tylko KACZYŃski.
Tusk - pokazuje w kampanii, ze pracował na wysokościach, ale problem jest w tym, ze ma lek wysokości.
Borowski -
Cytat
lewica i wszystko jasne
Dokładnie.
Lepper - dziękuję za prezydenta, ktory co chwila ma jakieś rozprawy. Ale przynajmniej est śmieszny ("O Wersalu marzycie?!" )
Cimoszewicz - jeżeli mialbym głosować, zagłosowałbym na niego. Raz zupelnie przez przypadek oglądalem na regionalnej 3 przesluchanie komisji w sprawie PKN Orlen. Cimoszewicz robił sobie takie jaja z Giertycha & s-ki, ze lałem ze śmiechu, a przytym cały czas zachowywal poważną minę. (Giertych ze specem od matmy nie mogli policzyć jakiejś tam liczby )
Ogolnie naprawdę ŻE-NA-DA.
Później coś więcej napisze, ale z tego co teraz przeczytałem to bez urazy ale kilka osób nie wie co pisze. Trzeba by kilka rzeczy zobaczyć i przeczytać aby zmienić zdanie. Jednak nie chcę nikogo urazić bo można nie wiedzieć. Jednak lepiej nie wiedzieć i wybierać tego złego, niż wiedzieć i dalej być za nim. Mówię tu oczywiście o Cimoszewiczu, na człowieka z taką przeszłością nie warto głosować.
P.S Tusk "na wysokościach" wcale nie był do końca przedstawiany jako on, przynajmniej w moim odczuciu.
P.S Tusk "na wysokościach" wcale nie był do końca przedstawiany jako on, przynajmniej w moim odczuciu.
W kampanii Tuska było coś tam o jego ciężkiej pracy jako robotnika i w tle był "ktoś" pokazany na wysokim slupie/dźwigu.
Jak powiedziałem polityką się nie interesuję, ale chętnie dowiedzialbym się o tej "mrocznej" przeszlości Cimoszewicza.
ps.I tak wygra Tusk mimo wielu okoliczności.
Jak powiedziałem polityką się nie interesuję, ale chętnie dowiedzialbym się o tej "mrocznej" przeszlości Cimoszewicza.
ps.I tak wygra Tusk mimo wielu okoliczności.
Odpowiem skromnie. Z dwóch kaczorów wybieram Donalda Zagłosowałbym na niego, gdybym mógł. Ma konkretny program i wystawia go partia, którą takze popieram.
- Giertych - oszołom i dupek, reprezentuje partię rasistów i ludzi bez piątej klepki
- Kaczyński - nietolerancyjny, następny oszołom, należałoby go gejami poszczuć
- Cimoszewicz - komuch, poprostu skubany komuch
- Leper - to prostak... IQ -100
I to tyle
- Giertych - oszołom i dupek, reprezentuje partię rasistów i ludzi bez piątej klepki
- Kaczyński - nietolerancyjny, następny oszołom, należałoby go gejami poszczuć
- Cimoszewicz - komuch, poprostu skubany komuch
- Leper - to prostak... IQ -100
I to tyle
Użytkownik Medivh dnia Sep 5 2005, 07:15 PM napisał
Jak powiedziałem polityką się nie interesuję, ale chętnie dowiedzialbym się o tej "mrocznej" przeszlości Cimoszewicza.
O polityce nie rozmawiam na takiej płaszczyźnie, ale warto wspomnieć, że ojciec Cimoszewicza słynął ze swojej gorliwej działalności w Informacji Wojskowej. Syn poszedł w ślady ojca... Znamienne były jego wyjazdy do Szwecji i Ameryki na stypendium Fullbrighta...
Sam Cimoszewicz był bardzo mocno związany z reżimem. Oto fragment jego kariery politycznej w PRL-u:
Karierę polityczną rozpoczął jako działacz organizacji młodzieżowych w Polsce Ludowej. Był m.in. członkiem Związku Młodzieży Socjalistycznej w latach [1968]-[1973] oraz [Zrzeszenie Studentów Polskich], w którym w [1972] wybrany został na stanowisko przewodniczącego tej organizacji na Uniwersytecie Warszawskim. Od [1971], aż do rozwiązania w styczniu [1990] roku był członkiem [PZPR|Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej]. Podczas swojej pracy na uczelni był sekretarzem komisji uczelnianej partii. W [1985], wycofał się z aktywności politycznej przenosząc się do [Kalinówki Kościelnej] , gdzie objął gospodarstwo rolne swoich teściów.
Do polityki wrócił po zmianach zapoczątkowanych obradami [Okrągłego Stołu]. W [1989] roku wystartował po raz pierwszy w wyborach do Sejmu i został wybrany posłem do [Sejmu X kadencji] z ramienia PZPR (Polskiej Zjednoczonej Parti Robotniczej).
P.S. I pamiętajcie, co powiedział ofiarom powodzi w 1997 r.
Ale chyba was pamięć zawodzi W Polsce jest coś takiego jak młodzieżowe wybory do Sejmu oraz Wybory PRezydenckie Niektóre szkoły są zaangażowane w te "akcje". Moja szkoła również. Więc 15 września czeka mnie głosowanie w wyborach do Sejmu a xx.10.05 czeka nas głosowanie na prezydenta. Rzecz jasna są to tylko wybory przygotowywawcze ale zawsze coś.
@Med - Nie wiem jak u ciebie ale u mnie w "szkole" jest coś takiego.
Ale ciesz sie MEd że nie mieszkasz na Kubie albo w pewnej części Korey i że masz prawo do nie oddania głosu w wyborach
@Med - Nie wiem jak u ciebie ale u mnie w "szkole" jest coś takiego.
Ale ciesz sie MEd że nie mieszkasz na Kubie albo w pewnej części Korey i że masz prawo do nie oddania głosu w wyborach
Użytkownik Tokar dnia Sep 6 2005, 03:20 PM napisał
Aha ciekawi mnie Hawkwood na kogo ty zagłosujesz, bo jesteś nielicznym który posiada prawo głosu.
Mam nie tylko czynne, ale i bierne prawo wyborcze... Ale na szczęście nie do senatu i na prezia, hehehe.... :mrgreen: A głosować będę na Tuska. Podobają mi się jego pomysły tyczące się liberalizacji gospodarki, otwarte nawiązania do ekonomii wg. Miltona Friedmana, podatek liniowy, jednomandatowe okręgi wyborcze i inne takie.