Piłka Nożna- ogólnie

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Ammon dnia niedziela, 12 kwietnia 2015, 14:56 napisał

Niestety, oferta z Chin była nie do przebicia, Rado nie chciałby grać za te pieniądze w Polsce , a tak przez 2 lata się ustawi na całe życie.


Tu sobie pozwolę nie zgodzić Wczoraj rozmawiałem na ten temat z kolegą i doszliśmy do wniosku, że a) skoro miał podpisany kontakt z Legią b) Legia nie miała zmiennika na jego miejsce c) Jest najważniejszym zawodnikiem, co tylko pogłębia argument: nie mamy dobrego zmiennika d) to nie był początek nowego sezonu, żeby zrobić poważne transfery i sprowadzić kogoś w zastępstwie - to po prostu zawodnika, w tym przypadku Radovicia, się nie sprzedaje. Co? Zrobi łaskę, że zagra? To duży chłopiec, który na pewno widział, co podpisuje Teraz Legia mogła grać w LM w nowym sezonie - przy jej grze sprzed roku? A tak, walczy o możliwość grania w eliminacjach do niej. I nie zdziwiłbym się, gdyby się nie udało i to Lech reprezentowałby Polskę w eliminacjach LM.
Odpowiedz

Cytat

a) skoro miał podpisany kontakt z Legią b) Legia nie miała zmiennika na jego miejsce c) Jest najważniejszym zawodnikiem, co tylko pogłębia argument: nie mamy dobrego zmiennika d) to nie był początek nowego sezonu, żeby zrobić poważne transfery i sprowadzić kogoś w zastępstwie - to po prostu zawodnika, w tym przypadku Radovicia, się nie sprzedaje. Co? Zrobi łaskę, że zagra? To duży chłopiec, który na pewno widział, co podpisuje

Wyobraź sobie taką sytuację. Pracujesz w korporacji A, gdzie zarabiasz dobrze jak na nasze warunki. Któregoś dnia dostajesz ofertę pracy za granicą, gdzie zarobisz 10x więcej. Jest jeden problem - Twój kontrakt z aktualnym pracodawcą obowiązuje jeszcze przez 2 lata. Idziesz więc do szefa i mówisz jak wygląda sytuacja. Co słyszysz w odpowiedzi? "Sorry, ziomek, nie ma szans. Masz pracować u mnie do końca kontraktu i nic mnie to nie interesuje, że będziesz mniej zarabiać". Byłbyś w stanie wciąż pracować na 100%? Nie czułbyś pewnego zażenowania całą sytuacją?

Teraz możemy sobie gdybać na ten temat, bo nie wiemy, jak wyglądałaby sytuacja z Radovicem. Mam jednak prawo podejrzewać, że mógłby nie grać na 100%, a w szatni miałby niekorzystny wpływ na drużynę.
Odpowiedz
Już za chwilę półfinały LM. Osobiście stawiam na Juve oraz Bayern. Liczę, że Lewy zagra i strzeli coś Katalończykom
Odpowiedz
Faworyci są całkowicie inni. Bayern to aktualnie jeden wielki szpital i na przyszły sezon muszą sprowadzić dwóch klasowych skrzydłowych, bo zarówno Ribery jak i Robben to gracze kontuzjogenni. Podejrzewam (nie wiem czy słusznie), że Robert będzie musiał unikać gry głową, a to był jeden z jego atutów. Barca zaś jest w takim gazie, że na aktualną chwilę są faworytem do zwycięstwa w LM. No i druga sprawa, czyli tercet Messi-Suarez-Neymar. Moim zdaniem takiej jakości w ataku nie ma żadna inna drużyna na świecie. Od jakiegoś czasu grają na stałym poziomie, żadnych wahań formy, co jest dla mnie niezłym fenomenem.

Juventus - Pogba raczej nie wystąpi w pierwszym meczu, naprawdę bardzo szkoda. W Realu zaś najprawdopodobniej wrócą do składu Bale, Benzema i Marcelo (pauzował za kartki). Co tu więcej pisać...?
Odpowiedz
Że faworyci są inni, to jestem świadom, ale szczerze mówiąc... Nie, błagam, tylko nie znów sama Hiszpania w finale Rok temu derby Madrytu, teraz miałby być Real i Barca? Nie podoba mi się to.

Słyszałem, że Pogba nie zagra, ale Juve to wciąż mocny, nie wiem z jakiego powodu, uważany za najsłabszy ze czwórki drużyn zespół. Może namieszać i mam nadzieję, że to zrobi. Mają doświadczonych zawodników (Pirlo? Chellini) oraz takich, którzy naprawdę mocno będą chcieli sięgnąć po trofeum (Buffon? Trzeba pamiętać, że dla niego może to być ostatnia okazja do zwycięstwa w LM). Mają jeszcze Teveza, Llorente czy Vidala.. Mogą zaskoczyć. A Barca w pierwszym ćwierćfinale nic super nie pokazała - gole padały po dziurach Luiza, a PSG nie wykorzystywał świetnych sytuacji.

Co do Realu - komentarzy utwierdzali mnie w przekonaniu, że najbardziej brakuje jednak Modricia. Najsłabiej wypada więc Bayern, ale wierzę, że przy szczęściu zdołają uzyskać pozytywny wynik
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik krzyslewy dnia sobota, 2 maja 2015, 10:25 napisał

Że faworyci są inni, to jestem świadom, ale szczerze mówiąc... Nie, błagam, tylko nie znów sama Hiszpania w finale Rok temu derby Madrytu, teraz miałby być Real i Barca? Nie podoba mi się to.

Dlaczego? W lidze pojedynki między Barcą i Realem są bardzo intensywne, obydwie drużyny idą na wymianę ciosów i nie ma mowy o żadnej grze na czas. W finale LM niekoniecznie muszą podejmować podobne ryzyko (wiadomo, inna ranga spotkania), ale mam cichą nadzieję, że taki pojedynek tych drużyn byłby ciekawszy, niż poprzednie finały LM.

Cytat

Co do Realu - komentarzy utwierdzali mnie w przekonaniu, że najbardziej brakuje jednak Modricia.

Jeżeli w Realu nie ma dużej ilości kontuzji, to Modrica można zastąpić w jakimś stopniu. Najważniejsza jest linia defensywy, od tej formacji buduje się każdą drużynę.
Odpowiedz
No i Juve zaskoczył niedowiarków Żałuję, że nie oglądałem, ale nie było transmisji w tv. Za to na pewno obejrzę dzisiaj Bayern
Odpowiedz
Któż w dzisiejszych czasach ogląda mecze w TV?

Cóż, fajnie, że utarli im nosa, ale wynik taki, że jeszcze długaaa droga do finału. Porto też się postawiło Bayernowi w pierwszym meczu.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Kwestia też tego, czy sędziowie im nie pomogą, bo z Schalke jeden gol Realu padł na spalonym - gdyby nie to, musiałby już pożegnać się z LM

Ale wierzę w Juve, wciąż wszystko może się zdarzyć, ale pokazali przynajmniej, że lekceważenie ich jest błędem Mam nadzieję, że to samo udowodni osłabiony kontuzjami Bayern.
Odpowiedz
Wczoraj też miałem wrażenie, że gwizdał pod Real burak jeden.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Pykali, pykali i rozpykali.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Ancelotti musi przestać kombinować z ustawianiem niektórych piłkarzy na nie ich pozycjach. Ramos w pomocy nie daje rady, Marcelo też grał padakę, Bale ten sezon ma już stracony.
Odpowiedz
Nie wiem jak Wy, ale ja byłem zaskoczony, że Blatter poddał się do dymisji. Jak już wygrał wybory (w których zresztą kandydaci sami rezygnowali...), to myślałem, że posiedzi na stołku jeszcze parę lat. W pierwszym momencie uznałem, że jego dymisja to żart autorstwa "ASZdziennik"

[Dodano po 3 dniach]

Ostatnio przeczytałem informację, że Fifa zapłaciła Irlandii za milczenie w sprawie słynnej ręki Henry'ego. Ciekawe, jakich kolejnych sensacji się jeszcze dowiemy

No i jestem oczywiście dzisiaj za Juve!

[Dodano po 10 godzinach]

Może tylko to moje wrażenie, ale sędziowanie najlepsze nie było (choćby brak karnego dla Juve). W takich momentach aż nie chce się oglądać piłki Niech wprowadzą wreszcie powtórki dla sędziów. Ale nie powiem, Barca dzisiaj zagrała świetnie.
Odpowiedz
Z tym karnym sprawa nie jest tak oczywista, jak się wydaje. Sędzia mógł go podyktować lub nie, każdą z tych decyzji mógłby obronić. Niby Alves położył swoje łapy na Pogbie, ale nawet po powtórkach ciężko mi stwierdzić, czy w ten sposób pociągnął go do tylu. Pogba już po przyjęciu piłki sprawiał wrażenie tak zachwianego, że byle podmuch wiatru by go położył na murawie.

O wszystkim zadecydowały szczegóły, bo swoje sytuacje miały obydwie drużyny. Barcelona była lepszym zespołem, ale Juventus też się postawił, a po bramce na 1-1 wyglądał lepiej na boisku. Nie napiszę, że przejął wtedy inicjatywę, bo bym trochę przesadził.
Odpowiedz
Jak dla mnie to on jednak lekko go pchnął, co faktycznie może nie było jeszcze godne podyktowania karnego, ale jak jeszcze niczym w zapasach go przygniótł, coby czasem nie zdążył wstać, to karny i żółta kartka nawet. No ale faktycznie sprawa dość sporna, choć mam wrażenie, że sędzia po obejrzeniu powtórek mógłby podjąć inną decyzję. Sporna jest też ręka Juventusu, lecz tutaj moim zdaniem gość nie wykonał ruchu ręką, miał ją prawie przy ciele, gdyby nie to, piłka odbiłaby mu się od uda, taka trochę nabita, więc tutaj decyzja dobra. Podobnie dobra decyzja przy "golu" Neymara - tutaj już zmienił ręką nieco lot piłki, do tego rękę miał wyciągniętą, nie przy ciele. Nie wiem, o co się tak wykłócał i jeszcze stratował rozmawiającego po tej sytuacji z sędzią obrońcę Juve - chamskie zachowanie, Neymar ląduje na mojej czarnej liście.

Właściwie to, gdyby ten karny został podyktowany, to sądzę, że Juve mogłoby wygrać. Barca najeżdżała ich głównie z kontrataków, które podyktowane były próbą wyrównania wyniku. Gdyby nie to myślę, że graliby ostrożniej i wynik 2:1 dla Juve lub co najmniej dotrwanie do dogrywki byłoby bardzo realne

[Dodano po dobie]

Czy Lech dostanie się do fazy grupowej LM? Oto jest pytanie

Szczerze mówiąc, za Legią jako mistrzem, który przebrnie (Wreszcie!) eliminacje, przemawiała tylko kasa na transfery oraz lepsze rozstawienie. To drugie rzeczywiście spoko, lecz pierwsze... cóż, osobiście nie byłbym taki 100% pewien, że pieniądze na pewno zostałyby dobrze wydane i do Legii trafiłby zawodnik pokroju Radovicia, który pociągnąłby ją znów na górę.

Lech zaś na razie gra zdecydowanie lepiej od Legii, jednak problemem jest możliwe odejście czołowych zawodników (liczę, że do zimy przeczekają). Niemniej trzymam kciuki, jeśli Lech awansuje do fazy grupowej LM będzie to miało zabarwienie lekko śmieszne. Wszyscy zachwycali się Legią, a tu niepozorny Poznań realizuje marzenia Polaków o występie w najwyższych klubowych pucharach Mam nadzieję, że na początek kupią dobrego bramkarza, bo Burić za dobry raczej nie jest, a Gostomski pokazał, co potrafi w finale Pucharu Polski.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik krzyslewy dnia poniedziałek, 8 czerwca 2015, 16:53 napisał

Czy Lech dostanie się do fazy grupowej LM? Oto jest pytanie

Po moim trupie.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Chyba nie muszę przedstawiać swojej radości i zajebistości wydarzenia.


Może nie był to spektakularny mecz, bo bezbramkowy, i jak na finalne rozgrywki mało ekscytujący poza krótkimi momentami, gdy Wiślaki podchodzi pod bramkę, to jednak Majster to Majster.
LM będzie, musi być . Chcę to przeżyć!
Odpowiedz
Lionel jest kibicem Kolejorza! Oezu, Oezu, z kim ja swego czasu pracowałem. :o Szykujcie się, bo podobno studenci z Islandii podejmują rękawicę.

Dobrze że Lech wygrał. Legia liczyła się w walce o mistrzostwo do samego końca tylko dzięki pomocy sędziów. Idiotyczne rotowanie składem w wykonaniu Berga odbiło mu się na sam koniec czkawką. Nie ma na świecie takiego klubu, który byłby w stanie wystawić dwie równorzędne jedenastki, ale Bergowi chyba coś takiego wmówili.

Widać też, że gwiazdeczki Legii nie oglądały finału Juventus-Barcelona, bo takiego festiwalu żenady chyba nigdy nie widziałem. Rzeźniczak rzucający medalem, Saganowski obrażony na cały świat (2 gole w 37 kolejkach, on na pewno ciągnął tę drużynę przez cały sezon i jego złość jest uzasadniona).
Odpowiedz


Ten mem mówi wszystko Polacy tak się męczyli, ale ostatecznie potrafili uzyskać satysfakcjonujący wynik. Na pewno wróżenie Polsce kiepskiej prezentacji we Francji jest bezsensowne, bo jak widać taki sposób grania też przynosi efekty. Co więcej, mi trochę się kojarzy z Belgią na MŚ, gdzie Belgia nic nie pokazywała, a potem jedna-dwie akcje, gol, 3 punkty, dziękujemy za uwagę. Niemniej warto wreszcie pomyśleć nad poprawą stylu gry, bo Polacy po raz kolejny mają problemy z utrzymywaniem się przy piłce. Gdy rywal ciśnie, potrafią nieoczekiwanie uderzyć - fajnie. Ale my też powinniśmy wywierać nacisk, z Gruzją wyszło, ale z taką Irlandią czy Szkocją to jak było? Strzelamy gola i odpuszczamy, starając się nie stracić bramki.

Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników: moim zdaniem Lewy udowodnił, co potrafi. Ok, zmarnował w 1 połowie kilka sytuacji, ale okupił to 4 doskonałymi minutami z trzema bramkami. Czyli jakichś nadzwyczajnych pretensji nie powinno być, tym bardziej, że z Niemcami, Szwajcarią czy Szkocją akurat pokazał charakter, tyle że nie strzelił. To co - raz będziemy mu wytykać brak bramek przy dobrej grze, a innym razem gorszą dyspozycję przy trzech golach i trudnym meczu? Trochę hipokryzja.

Udany powrót Błaszcza (Błaszcz>Peszko), nie wiem, czy zauważyliście, ale trzeci gol to akcja Piszczu-Błaszcz-Lewy. Trio z Dortmundu wciąż potrafi ze sobą grać, warto to wykorzystać. W ogóle Kuba mi zaimponował, fajnie wszedł w mecz, stworzył kilka przemyślanych sytuacji, nie to, co chaotycznie grający koledzy - np. taki Grosik, który otrzymał tytuł "Jeździec bez głowy". Świetne rajdy, ale co z tego, skoro tak banalnie wykończone? Pamiętam podobną sytuację choćby z Niemcami, gdzie też popisał się dryblingiem, a następnie podał piłkę wprost do bramkarza. No ale tam jednak jego nieprzemyślane sytuacje były mniej wyraźne, bo wiadomo - rywal mocniejszy. Sprawdziłbym na jego pozycji Kucharczyka.

Milik oczywiście geniusz, Szukała niewiele pokazał (chyba wypadnie ze składu przez Pazdana, który będzie grał z Glikiem). Z Rybusem dziwna sytuacja, z pomocy na obronę, osobiście uważam, że trener powinien wypróbować wreszcie Kędziorę na tej pozycji. A Mączyński to już żart, strzelił fartownie gola Szkocji i od tej pory nic nie pokazał. Linettiego można było dać.
Odpowiedz
← Karczma

Piłka Nożna- ogólnie - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...