A miało byc Hiszpania - Holandia. Oni znowu się zgubili po drodze. Mam nadzieje, że Hiszpania za to skopie Ruskim rzyc.
Wierzę też w turecką wolę walki (bo różne cuda i inne dziwne rzeczy się w tym sporcie zdarzają, więc i taka Turcja może się nam w finale zameldowac) i zwycięstwo nad Niemcami.
Jeżeli Hiszpania pokaże to co wczoraj, to Ruscy wjadą w nich jak w masło. W ogóle wczorajszy mecz to był typowy przykład "piłkarskich szachów", za który powinno się wylatywać z turnieju. Pretendent do najnudniejszego meczu mistrzostw zaraz obok Grecja-Szwecja. Osobiście zawiodłem się, miała być piłkarska uczta, a wyszło spotkanie nudne jak flaki z olejem. Wygrali lepiej prezentujący się na boisku, ale ja podziękuje za taki futbol. Bardzo dobrze, że są takie drużyny jak Rosja czy Turcja grające ofensywnie i wnoszące powiew świeżości. Może jak skopią tyłki faworytom, to zmieni się mentalności i zakończy się era anty-futbolu.
Osobiście preferowałbym finał Turcja - Rosja, ale zapewne tych drugich pojadą Niemcy, gdyż jak się ma do dyspozycji tylko 14 graczy (w tym dwóch bramkarzy), to szanse na awans są nikłe. Chyba, że trzeci turecki bramkarz minął się z powołaniem i jest świetnym stoperem, tudzież innym piłkarzem z pola
Turcy to wojownicy. Jak będzie trzeba, to nawet bramkarz zagra w polu. Myślę, że nie są bez szans.
Widziałem kiedyś, jak w ataku Chelsea obok jakiegoś napastnika (nie pamiętam czy Drogba wtedy grał, czy zszedł z boiska za kartkę lub z kontuzją) grał stoper Robert Huth. Taktyka Mourinho jakowaś. Chelsea przegrała, ale grac się dało.
Najprawdziwsza prawda. Ale było by śmiesznie przynajmniej. Jeśli jest serce do gry to na jakimś poziomie każdy zagra (bramkarz też podawac umiec musi, czasem kiwką się golkiperzy popisują, a strzałów się od takiego nie wymaga). Lepiej na pewno niźli grac w 10. Tylko problemy z kondychą są nie do przeskoczenia.
Ja tam się cieszę, że ktoś w końcu Ruskich powstrzymał, szczególnie, iż dokonała tego Hiszpania - moja faworyta.
W sumie do Niemców nic nie mam, ale życzę im drugiego miejsca. Bo na co im ten tytuł? Już raz go dostali, teraz kolej na Espanije, albowiem na to zasługuje.
E? Jak to xD?
Ja tam się już pogubiłam w tym ME.
Podupili wszystko xD
Jeszcze kilka lat wstecz jak żywiłam wielką miłość do Figo byłam na bieżąco xD
A teraz ani Figo, ani wiedzy xD
No i wielki finał Niemcy - Hiszpania. Cholera, boje się, że coś pójdzie nie tak i to Helmuty wzniosą puchar w geście triumfu - aczkolwiek bardzo chcę, aby tak się nie stało.
Buhuhu, siostra się na mnie zeźliła, bo uparłam się żeby obejrzeć ten finał, a ona w tym samym czasie ma 18tke I chcąc nie chcąc impreza zacznie się od meczu
A o to, czy do finału przejdzie Rosja, czy Hiszpania się wczoraj z ojcem pokłóciłam, ale wyszło na moje
Ja stawiam na Hiszpanię, z dwóch powodów:
1. Bo ich lubię (stawiałem na nich jeśli odpadną Holendrzy)
2. Bo grają lepiej niż niemcy, którzy tak naprawdę najlepiej grali z Portugalią, bo z Turcją mięli farta