Na pierwszy rzut idzie Grzelak. Wiadomo, chciał iść do bardzo dobrego polskiego klubu, gdzie miałby perspektywy, ale jak to ładnie zaśpiewali Rzeźniczakowi po powrocie do Widzewa "pamiętaj gówniarzu z Łodzi, do Legii się nie odchodzi". Akurat może co do Bartka jest to mniej adekwatne, ale miał przecież też oferty z Wisły i Zagłębia. Chciałbym znaleźć jakieś usprawiedliwienie, ale ciężko wytłumaczyć większości kibiców (Widzewa) - niekoniecznie tym mądrzejszym - taką decyzję, którzy twierdzą uparcie, że "pieniądze to nie wszystko". Kupiliśmy w miejsce Grzelaka Aleksandra z Górnika, ale to już chyba nie będzie to samo. I mimo całej mojej chęci, ciężko mi sobie wyobrazić Bartka w koszulce Legii. Ciekawy jestem jak go przywitają w kolejnym sezonie, gdy stołeczni przyjadą na spotkanie do Łodzi.
Co do Cristiano Ronaldo to też podchodzę do tych pogłosek raczej sceptycznie. Przecież on jest w tej chwili motorem napędowym MenU i jak słusznie zauważył Tokar, Feruson nie będzie chciał się tak łatwo go pozbyć .
Bardziej zaintrygowały sie pogłoski o transferze Boruca. Ostatnio w lidze bronił jak natchniony. Oglądałem 2-3 całe spotkania i na prawdę spisuje się rewelacyjnie. Gdy po 30 minutach dostaje się pierwszy strzał na bramkę i jest on naprawdę groźny, to obrona piłki jest naprawdę trudna. A Boruc ma zdolności i instynkt bramkarski (często nazywany przeze mnie dzikim fuksem). Gdyby jeszcze czasem powstrzymywał się do tych kiwek (), prokurowania groźnych sytuacji samemu i poprawił trochę wybicie piłki to naprawdę... Arsenal byłby pewnie zadowolony z Artura. No i został wybrany najlepszym piłkarzem w Scotish Premierlige w grudniu .
I jeszcze informacja z dziś. Wasilewski w Anderlechcie. Niby chciał grać w renomowanym klubie, ale czy Anderlecht jest aż taki renomowany. Ja na pewno nie postawiłbym na nich pieniędzy w meczu z Lechem .