
Czeeść, pospamujmy

Cytat
ale mimo wszystko wolę jednak jechac na poradniku

To... ciekawe. Naprawdę, bez żadnej ofensywności - interesuje mnie to, na czym opiera się Twoja satysfakcja z przejścia gry według poradnika, który odkrywa przed Tobą wszelkie możliwe tajemnice i trudności, zanim takimi na dobrą sprawę się staną?

Oczywiście, później chętnie sięgam po porównania takie, jak świetna solucja Meda, ale jedynie po to, by porównać inne możliwe rozwiązania lub uniknąć wyboru, który będąc błędnym uczyni moją rozgrywkę upierdliwą, a powrót do momentu jego dokonywania jest problematyczny. Nie wyobrażam sobie jednak, bym chciał sam odzierać się z radości odkrycia najlepszego sposobu na pokonanie Moragi, Klautha, Istoty Wiekuistej czy Triasa. Byłoby dla mnie emocjonalnym samobójstwem przeczytać wszystkie możliwe rozwiązania zagadki Raveli z wyszczególnieniem, które z nich da mi najwięcej bonusów, więc właśnie to trzeba wybrać. Sposoby, które wymyślałem na pokonanie rozmaitych przeciwieństw w grach, wielokrotnie swą karkołomnoscią i absurdalnością zaskakiwały mnie samego. Patrząc do solucji dowiedziałbym się, że gdzieś tam w rogu ekranu jest ukryty guzik, który powoduje obniżenie mocy przeciwnika o połowę lub też, że boss X jest super wrażliwy na to beznadziejne zaklęcie, którego nigdy bym nie użył. Wówczas zamiast dwóch godzin spędziłbym nad tym 5 minut, fakt. Ale cóż to za przyjemność? Gdzie chwała z triumfu? Gdzie satysfakcja z autorskiego rozwiązania?


ja mam gdzieś chwalę z triumfu.
po 30 nieudolnych walkach w monster hunter z shen gaoren już najchętniej dalbym komuś konsolę żeby pokonał wkońcu tego gnoja bo jeszcze troche to ją wypier* przez okno xD
nie lubię się w grze zatrzymywac i potem latać z kąta w kąt i szukac pierdół.
PT ma fajną fabułę, fajną scenerię, fajnie jest pokierować bezimiennym, ale bez poradnika ani rusz.
mimo iż jestem u Faroda, już czytałem jak gra się skończy i wiem żeby z tym ciulem na końcu się połączyć.
tak samo inne przygodówki.
Jak grałem w call of cthulhu DCOTE to mnie krew zalewała momentami. pierdzielić z poradnikiem poszło.
sam fun z grania. postrzelania. pozwiedzania lokacji.
a nie przykladam się do tego jak rozwiązałem dane coś.
ja mogę wiedzieć jak się film skonczy i tak oglądne, bo przecież nikt mi go dosłownie nie opowiedział.
a nawet jeżeli, to i tak bym oglądnął.
po 30 nieudolnych walkach w monster hunter z shen gaoren już najchętniej dalbym komuś konsolę żeby pokonał wkońcu tego gnoja bo jeszcze troche to ją wypier* przez okno xD
nie lubię się w grze zatrzymywac i potem latać z kąta w kąt i szukac pierdół.
PT ma fajną fabułę, fajną scenerię, fajnie jest pokierować bezimiennym, ale bez poradnika ani rusz.
mimo iż jestem u Faroda, już czytałem jak gra się skończy i wiem żeby z tym ciulem na końcu się połączyć.
tak samo inne przygodówki.
Jak grałem w call of cthulhu DCOTE to mnie krew zalewała momentami. pierdzielić z poradnikiem poszło.
sam fun z grania. postrzelania. pozwiedzania lokacji.
a nie przykladam się do tego jak rozwiązałem dane coś.
ja mogę wiedzieć jak się film skonczy i tak oglądne, bo przecież nikt mi go dosłownie nie opowiedział.
a nawet jeżeli, to i tak bym oglądnął.

ha, Insygni nie czytałem.
w sumie nawet bym nie musiał. Żyjemy w takich czasach gdzie nie istnieje już coś takiego jak zaskakujący i nieprzewidywalny zwrot akcji.
Harry to postać 1szo planowa. nigdy nie umrze.
podobnie jak wiele filmowych postaci.
włączam film, widzę główne postacie i wiem już kto ujdzie z życiem a ktoo nie.
Właśnie jestem odtwórcą
i mi z tym dobrze hehe
w sumie nawet bym nie musiał. Żyjemy w takich czasach gdzie nie istnieje już coś takiego jak zaskakujący i nieprzewidywalny zwrot akcji.
Harry to postać 1szo planowa. nigdy nie umrze.
podobnie jak wiele filmowych postaci.
włączam film, widzę główne postacie i wiem już kto ujdzie z życiem a ktoo nie.
Właśnie jestem odtwórcą


Cytat
Żyjemy w takich czasach gdzie nie istnieje już coś takiego jak zaskakujący i nieprzewidywalny zwrot akcji.
"KotOR 1"?
"Batman: The Dark Knight" (końcowa scena wyboru Rachel-Harvey)?
"Prestiż"?
Niezliczone zaskoczenia kolejnych tomach "Pieśni Lodu i Ognia"?
"Bohaterowie" Joe Abercrombiego?
"The man from the Earth"?
Końcówka "Batman: Arkham City"?
Długo można wymieniać


Ale żeby nie odchodzić totalnie od tematu tematu - dziękuję za wyłożenie swojego zdania. Mam nadzieję, że odpowiedzi Meda pomogą Ci w grze, w razie czego służymy pomocą.

matko znowu przytoczenie batmana nolana.
tak mnie ta saga wkur* że nie mogę
tak mnie ta saga wkur* że nie mogę

Wkur, czy nie wkur, nie zmienia to jednak faktu, że randomowa przewrotność Jokera przy przytoczonej scenie była nie do przewidzenia.
Podobnie jak twist przy Podejrzanych, Siedem, Tożsamości, czy jakiś kryminałach z zaskakującym sprawcą. Wiele razy chodzi właśnie o to, by wraz z rozwojem filmu mieć podejrzenia, a potem, na końcu wydać takie "aaaaa". No i zgadzam się z Ktulem - nawet jeśli zna się i kojarzy większość filmowych klisz i toposów, zawsze znajdzie się coś, czego się nie spodziewamy; nawet jeśli będzie polegało na zwyczajnym odwróceniu tejże kliszy lub toposu.
Podobnie jak twist przy Podejrzanych, Siedem, Tożsamości, czy jakiś kryminałach z zaskakującym sprawcą. Wiele razy chodzi właśnie o to, by wraz z rozwojem filmu mieć podejrzenia, a potem, na końcu wydać takie "aaaaa". No i zgadzam się z Ktulem - nawet jeśli zna się i kojarzy większość filmowych klisz i toposów, zawsze znajdzie się coś, czego się nie spodziewamy; nawet jeśli będzie polegało na zwyczajnym odwróceniu tejże kliszy lub toposu.

batman nolana ,tzn cała saga jest tak durnowata i popieprzona dla mnie że nie mogę jej zdzierżyć.
7 owszem, było ciekawe.
bo starsze filmy miały swoją duszę, a nowe poza super wyjebitnymi efektami nie mają nic. ani ciekawej fabuły ani nic.
nie nawidzę nowości wręcz
7 owszem, było ciekawe.
bo starsze filmy miały swoją duszę, a nowe poza super wyjebitnymi efektami nie mają nic. ani ciekawej fabuły ani nic.
nie nawidzę nowości wręcz

nie ukrywam że jedne z najlepszych strzelanek to Quake 1 i 2
z naciskiem na 1.
Inne gry, to hmm a tak Diablo 2 XD
Black Mirror 1

Inne gry, to hmm a tak Diablo 2 XD
Black Mirror 1
