Czeeść, pospamujmy
Dobra, ludziska - codzienne przesiadywanie na forum (tym i nie tylko) jest fajne, ale wybitnie nie służy mojemu życiu poza-internetowemu ani nie pomaga w nadrabianiu rozmaitych zaległości itp. Dlatego na jakiś czas muszę sobie zrobić mały "odwyk" i znikam. Na jak długo, to się okaże - może parę tygodni, ale przypuszczam, że dłużej.
Chyba nikt nie będzie jakoś strasznie za mną tęsknił niemniej informuję, by nikt się nie dziwił, że tak nagle zniknąłem bez słowa.
Nie wiem, kiedy - ale na pewno wrócę
Chyba nikt nie będzie jakoś strasznie za mną tęsknił niemniej informuję, by nikt się nie dziwił, że tak nagle zniknąłem bez słowa.
Nie wiem, kiedy - ale na pewno wrócę
Porfirion odszedł, czas na minutkę ciszy (przerywanej stukaniem w klawiaturę).
Po co kupować książki? Za kilka(nascie) lat i tak beda w bibliotekach...