Wilkołak

Ja nie będę stawał okoniem większości, bo takie mam widzimisię, i tak już parę zmian wprowadziłem względem pierwszej rundy Matta. Pytam, bo miałem podobne przemyślenia, jak Hubris czy Tig, ale rozumiem też opozycyjne argumenty, więc nic na siłę.
Odpowiedz
Co do terminu, to może być. Natomiast jeśli chodzi o ukrywanie treści poprzednich dni to mam mieszane uczucia. Skłaniam się jednak do tego, że to zbyt wiele komplikowania.
hmm... Nie wiem co tu wpisać.
Odpowiedz
Ja tam jestem ciekawy, jak by to wyglądało z ukrytymi poprzednimi dniami. Wydaje mi się, że nie przekonamy się nad przewagą wad lub zalet, póki nie spróbujemy. Na razie jednak także jestem za wstrzymaniem się od tego, skoro wprowadzane są już pewne zmiany - na zasadzie nie wszystko na raz A ukrywania przeszłości próbować parę rund później, jeśli w ogóle.

„Była to naprawdę całkiem sympatyczna dziewczyna, nawet jeśli jej łono zostało najwyraźniej zaplanowane dla osoby o dwie stopy wyższej. Ale nie była Nią*.

*Profesor nadzwyczajny gramatyki i jej stosowania poprawiłby pewnie to zdanie na «okazało się, że ona to nie ona», na co profesor logiki zakrztusiłby się drinkiem.” - Terry Pratchett, Niewidoczni akademicy

Odpowiedz
Temat napisany, runda 3 rozpocznie się minutę po północy. Do tego czasu wyślę Wam role, które wylosowaliście Jeśli ktoś dopisze się do tego czasu, zostanie dołączony do gry.
Odpowiedz
I wcale nie będzie wiadomo, że taka osoba będzie człowiekiem : p
Odpowiedz
Nie, nie będzie wiadomo, bo nie wiadomo jak dotąd kto jaką rolę dostał A nie powiedziałem wcale, że wszystkie role już między wszystkich rozdzielone
Odpowiedz
Eh, tylko ty Wiktul mogłeś zebrać i władować w jedno miejsce zgraje morderców i maniaków. Eksperyment psychologiczny? Toż to nawet ciężko kogoś rozpoznać gdy każdy ma na koncie morderstwa. Wilkołaki to najmniejsze zmartwienie w takim miejscu.
Nie liczy się cel a droga do niego

Who's the more foolish: the fool, or the fool who follows him?- Obi-Wan Kenobi
Odpowiedz
Musisz zmienić nick na forum na Zimbardo : p Świetny pomysł, ale faktycznie, trudno będzie dociekać. A myśleliście kiedyś, żeby do Wilkołaka dołączyć faktyczny element RPG, każdej osobie, poza śledzeniem Wilkołaków/zabijaniem ludzi dać jakieś mini zadanie, jak w LARPach, np. odkryć jakieś tajemnice dot. innych osób, utrzymanie tajemnic w sekrecie itp? W ten sposób zakręciłyby się interakcje : p
Odpowiedz
Też o tym myślałem. Zrobiłby się w końcu rpg w specyficznym systemie

A przy dużo większej ilości graczy, gdyby tak dodać jeszcze trzecią stronę konfliktu - wampiry, walczące o ludzi z wilkołakami.. wtedy w profesje ludzi wszedłby podział na wyczuwających tylko jedną z ras, podobnie też u wampirów i wilkołaków byłoby po jednym takim ze zmysłem odkrywania tożsamości. Przy tym przy dwóch źródłach zagrożenia paru ludzi mogłoby mieć "niesmaczną krew": taka osoba zaatakowana przez wilkołaki przeżyłaby, porzucona ze wstrętem, lecz nie sprawiłaby problemu wampirom i odwrotnie..

Rozpędziłem się, ale wysyłam posta - a nóż widelec coś się z tego spodoba

„Była to naprawdę całkiem sympatyczna dziewczyna, nawet jeśli jej łono zostało najwyraźniej zaplanowane dla osoby o dwie stopy wyższej. Ale nie była Nią*.

*Profesor nadzwyczajny gramatyki i jej stosowania poprawiłby pewnie to zdanie na «okazało się, że ona to nie ona», na co profesor logiki zakrztusiłby się drinkiem.” - Terry Pratchett, Niewidoczni akademicy

Odpowiedz
Dokładnie o tym, o czym mówicie oboje, myślałem już jakiś czas temu Ale to byłoby do rozpatrzenia dopiero o 20 chętnych wzwyż i minimum 4 - 5 wilkołaków.
Odpowiedz
I teraz widać, kto jest dla wilkołaków największym zagrożeniem! ; p Pff! Ja tu cały dzień odświeżam forum zamiast się uczyć na egzamin... Nie ładnie : c


Btw. przydałoby się przenieść zapisy/komentarze do innego tematu, bo jak jest wszystko w jednym to się robi bajzel.
Odpowiedz
No to odpada Ci naukoodciągacz ; p do nauki! Tak, też się za nią zaraz biorę ; >
Odpowiedz
O tej godzinie?!
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Owszem, o tej : D jak sesja w toku, to niestety, trzeba kuć o wszelkich możliwych porach ; P
Odpowiedz
A jednak co chwile człowiek zagląda. Wilkołak przynajmniej jest konkretnym odciągnięciem, tak to bym zaglądał byle coś znaleźć.
Nie liczy się cel a droga do niego

Who's the more foolish: the fool, or the fool who follows him?- Obi-Wan Kenobi
Odpowiedz
Dlatego właśnie wyłączam kompa i odstawiam wilkołaka do wieczora ; ) bo tak to niczego się nie nauczę, a termin coraz bliższy
Odpowiedz
Do egzaminu się uczy dzień przed ;o Albo 2 godziny przed. Mi przynajmniej tyle styka ;p
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
ale chyba nie masz do opanowania jakichś 2k stron, co?
Odpowiedz
Miałam da się zrobić!
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
Eh, a myślałem, że nie rzucając się w wir oskarżeń nie będę warty wilkołaczego zainteresowania i dotrwam do dnia 3. Teraz łatwiej by było. Za szybko.
Nie liczy się cel a droga do niego

Who's the more foolish: the fool, or the fool who follows him?- Obi-Wan Kenobi
Odpowiedz
← Wilkołak

Wilkołak - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...