Wilkołak

Jasne, zgłaszam się. Ale czy nie byłoby lepszym pomysłem poczekać trochę? Osobiście będę miał teraz niezbyt wiele czasu z powodu egzaminów, co na pewno odbije się na energii poświęconej grze. No i nie jestem przekonany, czy startując od razu rzeczywiście zdołamy zebrać więcej ludzi. Optuję za chociaż dwoma tygodniami przerwy.
Może warto by było na czas okołowakacyjny przedłużyć "dni"? Gdyby wprowadzić dwudniowe tury, z pewnością wszyscy chętni zdołaliby się wypowiedzieć, a i pokombinować można by więcej.
Odpowiedz
Również o tym myślałem, jeszcze będę to rozstrzygał. Na pewno nie zaczniemy od jutra czy pojutrza, przerwa będzie, bo i rozreklamować trochę to zamierzam, choć może niekoniecznie aż dwa tygodnie.
Odpowiedz
Dwa tygodnie to bezpieczny termin by większości się pokończyły egzaminy. Z drugiej strony kusi mnie by spróbować jak najszybciej po tym jak obserwuję te dwie rundy.
Nie liczy się cel a droga do niego

Who's the more foolish: the fool, or the fool who follows him?- Obi-Wan Kenobi
Odpowiedz
Mueh, przesadzacie trochę. Wejść dwa, trzy razy dziennie na temat to nie problem, nawet podczas sesji (zwłaszcza, że jakoś nie widzę, żeby ktoś się silił na większą polemikę ). Ja tam jestem za tym, żeby nową rundę wrzucić po zakończeniu poprzedniej.
Odpowiedz
Ja tak samo! Sama jestem w trakcie sesji i jakoś daję radę z pisaniem ;p
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
Zatem poczekamy ze dwa, trzy dni, dajmy szansę tym, którzy nie wchodzą na forum, a może zobaczą newsa
Odpowiedz
Popieram, też nie robiłbym wielkich przerw, choć i mnie zaliczenia już się zaczęły; być może będzie więcej krótkich postów przez brak czasu, ale nie powinno to zniechęcić kogoś, kto dopiero myśli o przyłączeniu się, jeśli będzie znał przyczynę. Nas tym bardziej, prawda? Nie mówię przy tym, żeby nie poczekać paru dni.

Odnośnie końca tej rundy: damn! Wiedziałem! Byłbyś kolejną osobą którą bym sprawdził, gdybym przeżył, Wiktulu

„Była to naprawdę całkiem sympatyczna dziewczyna, nawet jeśli jej łono zostało najwyraźniej zaplanowane dla osoby o dwie stopy wyższej. Ale nie była Nią*.

*Profesor nadzwyczajny gramatyki i jej stosowania poprawiłby pewnie to zdanie na «okazało się, że ona to nie ona», na co profesor logiki zakrztusiłby się drinkiem.” - Terry Pratchett, Niewidoczni akademicy

Odpowiedz
Tak też myślałem i właśnie dlatego nie przeżyłeś
Odpowiedz
Tak, ale człowiekowi nieraz wystarczy tylko wejść i oddać głos, podczas gdy wilkołak zawsze musi więcej kombinować. A ktoś nim jednak będzie.
Fajnie, fajnie, ale się nie postarałeś Mati – rozumiem, że czasami mogło Ci się nie chciec pisać fabularnych podsumowań, ale że nie ma po ostatniej rundzie? Nie ma na końcu? Tam to już naprawdę wypadałoby coś więcej powiedzieć : P
Odpowiedz
Matt leń
Wiktul, cholero, czeka Cię lincz następnym razem, niezależnie czy będziesz wilkołakiem czy nie!
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
Jestem o tym święcie przekonany, dlatego następnym razem nie gram, tylko prowadzę A zamiast siebie podsyłam Matta - możecie się na nim wyżyć za wszystkie bezeceństwa, których się dopuścił jako admin

[Dodano po 2 minutach]

Strateks - miejcie litość nad człowiekiem, jak się wraca po północy przed kompa z magisterką na łbie, to może się nie chcieć

Chyba...

że wraca po północy, bo jest Wilkołakiem...! Ale ja Wam nie podpowiadam, sami sprawdzicie w następnej rundzie
Odpowiedz
Wybaczcie, ale ostatnio nie mam czasu za bardzo na nic. Pierwszą rundę dałem radę poprowadzić jak się powinno, drugą tylko pierwszego dnia ``.

Wierzę, że WI(L)KTUL godnie mnie zastąpi!
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Brawo, Eni ; p Nie ma bardziej typowych zagrywek wśród wilkołaków, a Ty się dałaś nabrać: p
Odpowiedz
Coś o tym wiesz, prawda?
Chętnie zobaczę jak to będzie wglądać, kiedy będzie więcej wilków i ludzi
Odpowiedz
Nie wiem jak zachowują się wilkołaki Nigdy nie byłam!
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
No wiem, ale Ty ogólnie jesteś trudnym przeciwnikiem, Wiktul : D Nie mogę się doczekać, aż dla odmiany zagramy w jednej drużynie : p
Odpowiedz
Jestem smutny. Kiedy w końcu będę łakiem?
Odpowiedz
Hehe, ja też Saz
Hubris - nie martw się, możesz trafić teraz, a może trafisz na coś nowego i jeszcze ciekawszego Zależy ile będzie osób.
Odpowiedz
Ja też się zgłaszam na 3 rundę!
hmm... Nie wiem co tu wpisać.
Odpowiedz
Ja na samym początku nie maiałem czasu grać, a potem jak już miałem... to byłem martwy... Chyba mnie tak profilaktycznie zagryzły...
Odpowiedz
← Wilkołak

Wilkołak - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...