Wilkołak

No to tym razem chciałbym dorzucić swoje trzy grosze do zabawy.
Nie liczy się cel a droga do niego

Who's the more foolish: the fool, or the fool who follows him?- Obi-Wan Kenobi
Odpowiedz
Dobrze, dobrze, więcej, więcej ! ! !

Nie martw się Tar - bardzo mało prawdopodobne, żebyś 3 raz z rzędu miał tak wypaść, tym bardziej, że są nowe role.
Odpowiedz
Nie bój się nie bój, poprosimy ją ładnie, to Cię nie zje na początek
Odpowiedz
Tar, bez histerii obronię Cię!
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
Ja go zjem. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Prawdziwe "Gotuj z Lecterem" się tu kroi

W tej chwili jest 12 chętnych

Evrina
Eni
Kresselack
Matthias
Mortton
Taramelion
Strateks
Krix
Sazanka
Eldirian
Hubris
Tig
Ielenia

brakuje jeszcze 2 do pełni szczęścia. Popytajcie ludzi. A jakiś Tokar? Dany? Nazin?
Odpowiedz
Ja też bym się zgłosiła jeśli dalej można...
Odpowiedz
Ależ oczywiście! Można się zgłaszać jeszcze dzisiaj i jutro do północy, wtedy ruszymy z kolejną sesją zabijania, może być? (pytanie do chętnych).

Kolejne pytanie do chętnych - czy wszyscy się zgadzają, że po rozpoczęciu nowego dnia treść poprzednich powinna być ukrywana, żeby ni było zbyt łatwo cytować siebie na wzajem i sprawdzać kto gdzie ściemnia, czy to zbyt wiele komplikowania?

[Dodano po 10 minutach]

Dodałem Ieleni (Ielenią? ) do listy chętnych.
Odpowiedz
Zbyt wiele komplikowania jak na mój gust.
Już jutro chcesz zaczynać? Codziennie się ktoś nowy zgłasza, może by chociaż do końca niedzieli poczekać?
Odpowiedz
Ja przeciw, nie będzie mi się chciało zapisywać, kto na kogo głosował i jak zmieniał głosy, a to odgrywa kluczową rolę w ostatnich dniach gry : p
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Strateks dnia sobota, 11 czerwca 2011, 09:11 napisał

Już jutro chcesz zaczynać? Codziennie się ktoś nowy zgłasza, może by chociaż do końca niedzieli poczekać?


Zobaczymy czy dzisiaj też będą się zgłaszać, nie chcę też Was już zgłoszonych przetrzymywać ponad miarę. Ale oczywiście chętnie poczekam jeszcze na jeszcze więcej graczy, jeśli znaki na niebie i ziemi będą wskazywać, że się dopiszą.
Odpowiedz

Cytat

Kolejne pytanie do chętnych - czy wszyscy się zgadzają, że po rozpoczęciu nowego dnia treść poprzednich powinna być ukrywana, żeby ni było zbyt łatwo cytować siebie na wzajem i sprawdzać kto gdzie ściemnia, czy to zbyt wiele komplikowania?


Jak najbardziej przeciw, łatwo to ominąć kopiując sobie posty ; )
Odpowiedz
Mueh, nie załapaliście idei. Właśnie o to chodzi, że potem się nie pamięta kto na kogo głosował co pozwala łakom na odrobinę kłamstwa. Tak jak zresztą w oryginalnej grze, na której wzoruje się wilkołak. Wszystko jest mówione i nie można się cofnąć do pierwszej rundy, ani sporządzać notatek aby pamiętać kto na kogo głosował. Fakt, można robić zrzuty obrazu, no ale spójrzmy prawdzie w oczy. Względem innych byłoby to zwyczajne oszukiwanie. Po głosach już widzę, że ten projekt nie przejdzie, a szkoda, bo znacznie wzbogaciłby rozrywkę, o tak zwaną wątpliwość.
Odpowiedz
Dobra, ale w tym momencie gra traci moim zdaniem sens ; p Jeśli będzie opierała się jedynie na kłamaniu niemożliwym do zweryfikowania, to będzie trochę uboga. Wtedy nie będzie stawiania teorii na podstawie głosowań, tylko konkurs pt. "kto ma lepszą ściemę" ; )
Odpowiedz
Mi też ten pomysł się od początku nie podobał, ale jeśli Wiktul stwierdzi, że chce spróbować - nie będę oponował.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
← Wilkołak

Wilkołak - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...