Sesja Vena

Tython. Twój nowy dom. Tutaj dorastałeś jako padawan, tutaj też studiowałeś Moc, zgłębiałeś jej tajniki, ćwiczyłeś miecz świetlny. Uważałeś okolicę za piękną, dlatego nie lubiłeś się stąd ruszać. Jednak Cienie w jednym miejscu nie siedzą. Musisz dużo podróżować, często wracasz z misji wykończony, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Teraz masz chwilę spokoju. Możesz pomedytować, pójść do biblioteki, poczytać o historii galaktyki, czy wpływie przepływu Mocy na spójność wszechświata. Czasem jednak trzeba coś jeść, dlatego siedzisz teraz w stołówce, zajadając to, co dzisiaj przygotowano. Jakiś drób, nie wiesz, co dokładnie, bulwy roślin rosnących tutaj, na Tythonie, ich nazwa chwilowo ci uciekła z głowy. Jednakże najciekawszy był deser: owoce kaktusowców, najprawdopodobniej sprowadzane z Tatooine. Całe czerwone, pokryte sporymi, twardymi kolcami. Po rozcięciu uwalniały słodkawy aromat, choć były kwaskowate. Przepadałeś za nimi niezmiernie. Brałeś właśnie drugiego, gdy ktoś obok ciebie powiedział:
- Mogę się dosiąść?
Odwróciłeś się, to mistrzyni Shandre.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Gryząc kwaskowate owoce lekko skinąłem zgadzając się i ręką zapraszam na krzesło na przeciw.
Nogą lekko odsuwam krzesło.
Zaskoczony tą niespodziewaną wizytą szybko przełykam pokarm, po czym mówię.
- Cóż sprowadza mistrzyni Shandre Ghrna do tego miejsca? . - Witam mistrzyni lekko się śmiejąc lecz zachowując umiar. - Jak zwykle służę poddanie
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
- Dziękuję. - mówi, po czym siada na odsuniętym przez ciebie krześle. Na tacy miała to samo, choć wzięła jeszcze jakiś napój. Fikuśna słomka sterczała z kubka.
- Lecę właśnie na Coruscant z ramienia Rady. Mam jednak trochę czasu, więc wykorzystam przesiadkę na chwilę odpoczynku. Miło cie znowu widziesz Tobianie. Jak ci się powodzi? Nie myślałeś może nad zmiana tej fryzury? - spojrzała wymownie na twój ukochany pas. Wiedziała, że go lubisz, czasem się jednak z tobą przekomarzała na ten temat.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Robiąc groźną minę - udawaną zresztą, odpowiadam na zaczepkę
- Z całym szacunkiem, ale fryzura ta oddaje doskonale mój narwany charakter i chęć do burd - Kończąc śmieję się cicho. Robię chwilę przerwy po czym dodaję żartobliwie - Myślałem nad zapuszczeniem sobie długiej, gęstej, pokręconej brody, ponoć panienki na to lecą.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
Pokręciła głową.
- Oj Tobianie, żebyś się nie przeliczył w tej kwestii. Nie jestem twoją matką, ale czasem chyba za bardzo chciałabym cię traktować jak syna. - siorbnęła zielonego płynu z kubka. - Czym się aktualnie zajmujesz?
Na około ciebie jest gwar rozmów. Większość stolików jest zajętych przez jedi i różnych przyjezdnych. Dzieci w głównej sali nie ma, jedza gdzie indziej. Z głośników, unoszacych się co kilka mmetrów nad podłogą leci przyjemna, cicha muzyka.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
- Tak się składa, dzięki niech będą Mocy, niczym. - Odpowiadam po czym zabieram się za kolejny owoc. Mając pełne usta mówię - Mało kiedy mam wolny czas. Ale kiedy już się trafi to trzeba go wykorzystać.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
- Też tak uważam. Jednak to, że mamy Moc wymusza na nas więcej pracy. Musimy dbać o galaktykę, niektórzy potrzebują naszej pomocy. Na przykład teraz... - widzisz, że spojrzała gdzieś za twoje plecy. Obejrzałeś się za siebie i dojrzałeś twi'lekańskiego jedi ewidentnie idącego w waszą stronę. Trochę ci się humor popsuł. Jedi podszedł do was, skłonił i powiedział:
- Mistrzu Ghrna, Tobianie Shol, jesteście oboje proszeni do sali Rady.
Shandre odstawiła kubek z niewyraźną miną i odparła:
- Dziękuję za wiadomość Shi'su.
Jedi odszedł od was, a Shandra rzuciła jeszcze wstając z krzesła:
- No i koniec odpoczynku.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Pośpiesznie wrzuciłem ostatni owoc do ust i wytarłem usta w chusteczkę.
Następnie przeżuwając idę wraz z mistrzynią do Sali Rady
- Wiesz coś, prawda? - pytam znienacka - jest jakieś zadanie?
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
- Prawdę mówiąc nie wiem, o co chodzi. Mam nadzieję, że Rada nam to wyjaśni.
Uznając to wyjaśnienie na razie za wystarczające, udała się szybkim krokem do korytarza, a ty za nią. Mijaliście różne osoby pogrążone w rozmowie, kilka droidów protokolarnych, a także klasę padawanów, spieszących się na zajęcia na powietrzu. Korytarze Świątyni oświetlane były w większości delikatnie emanującymi kryształami w kinkietach. Niebieski, lazurowy, żółty, czerwony. Barwy zmieniały się w zależności od korytarza i jego wystroju, a także pory dnia. Lubiłeś to oświetlenie, uspokajało cię. Sunęliście po mięciutkich dywanach, skręcając co jakiś czas, przekraczając duże lub niewielkie hole, aż w końcu stanęliście przed dużymi, chyba mahoniowymi, drzwiami. Shandre zapukała i gdy usłyszeliście zaproszenie ze środka, weszzliście. Komnata była średniej wielkości, otoczona szybami, za którymi rozpościerał się lesisty, górzysty teren. W sali znajdowały się czerwone pufy, na których siedzieli członkowie Rady. Było ich tutaj aktualnie trzech, a także dwóch używających hologramów do telekonferencji. Zamknięliście za sobą drzwi i podeszliście na środek.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Stając w lekkim rozkroku trzymając ręce za plecami.
- Czcigodna rada wzywała? - mówię zachowując oficjalny ton.
Przyglądam się także każdemu z obecnych członków rady.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
Na twoje pytanie odparł mistrz Henke, siedzący po środku.
- Tak, wzywaliśmy was.
Był to Bothanin, niezbyt dużego wzrostu, jak i inni przedstawiciele tej rasy. Ubrany w proste, brązowe, obszerne szaty, siedział po turecku na pufie. Z jego oczu wręcz emanowała inteligencja i Moc. Pomyślałeś sobie, że pewnie potrafi przenosić góry. Oprócz niego w sali znajdował się mistrz Jones, człowiek, już raczej bardzo stary. Wyglądało jakby przysypiał, zmęczony tym, co się dzieje, ale pomimo zamknietych oczu wiedziałeś, że uważnie słucha. Po prawej stronie Jonesa było puste miejsce, którym znajdował się hologram jakiegoś Sullustana, nie znałeś go. Po jego prawej siedziała Twi'leika, podeszłego wieku, nie wiedziałeś o niej wiele, tylko tyle, że zazwyczaj przebywała w ogóle po drugiej stronie galaktyki, prowadząc tam mniejszą szkołę jedi. Drugi hologram przedstawiał Nautolanina, wiedziałeś, że nazywa się Bat Fisto.
- Zdążyłeś już odpocząć po poprzedniej misji, Tobianie? - spytał mistrz Henke.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
- Odpocząłem wystarczająco by podjąć się kolejnej misji, mistrzu Henke. - Odpowiadam nie zmieniając tonu niecierpliwiąc się trochę. Nie lubię takich oficjalnych podchodów.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
Mistrz Henke uśmiechnął się do siebie, z jemu tylko znanego powodu i zaczął mówić.
- To dobrze. - wziął wdech. - Martwi nas kwestia Cato Neimoidii, zamieszkiwanej przez dumny lud neimoidian. Nie bez przyczyny nazywamy Cato Neimoidię "światem-sakiewką". Neimoidianie są prawdopodobnie najbogatszą rasą w galaktyce. Posiadają ogromną ilość skarbców, a także kontrolują wiele dziedzin handlu galaktycznego. Dzisiaj rano przydarzyła im się tragedia - po prawie stu latach panowania zmarł cesarz Tott Godrey XXI. Pogrzeb odbędzie się za trzy dni. Od dawna uważano, że cesarz nie ma potomka, jego żona zmarła już jakiś czas temu, nie zostawiając mu żadnego. Tak nam się przynamniej wydawało. Potomek jednak jest. Został ujawniony dopiero dzisiaj, zaraz po śmierci cesarza. Ukrywano go skrzętnie przez te wszystkie lata, nie wiemy dlaczego, możemy się jedynie domyślać.
Głos nagle zabrała Twi'leika.
- Pogrzeb starego cesarza i koronacja nowego będzie wielkim wydarzeniem dla neimoidian. Ważnym takze dla Republiki oraz Zakonu. Neimoidianie od wielu wieków budowali wraz z innymi nacjami Republikę. Względy dyplomatyczne wymagają, byśmy byli reprezentowani na tej uroczystości.
Podjął znowu mistrz Henke:
- W tym celu poleci tam mistrzyni Ghrna. Spytasz pewnie Tobianie, po co w takim razie ty się tu znalazłeś. Otóż sprawa nie jest taka prosta. Niektórym nie na rękę nagłe pojawienie się spadkobiercy do tronu. wiemy także, że Sithowie wiedzą już, co się wydarzyło. Będą chcieli mieć z tego zysk. Nie możemy pozwolić, by mieli wpływy na Cato Neimoidii. - włożył ręce w rękawy szaty. - Chcesz się o coś spytać, jeśli chodzi o tę kwestię?
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
- Czy wiadomo co Sithowie mają w planach? - Spytałem mimochodem chociaż i tak domyślałem się już odpowiedzi.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
- Prawdopodobnie postawić kogoś od siebie wysoko w hierarchii i czerpać zyski z handlu i bogactw Cato Neimoidii. - odparł mistrz Henke. - To najbardziej prawdopodobny powód, lecz pewności nie mamy. Cała kwestia ukrycia swojego spadkobiercy jest bardzo dziwna. Dlatego twoim zadaniem będzie nie tylko ochrona spadkobiercy, lecz przede wszystkim postarasz się napsuć krwi Sithom jak i wywiedzieć się coś w kwestii tajemnicy wokół spadkobiercy. Nie możesz zapomnieć, że nie będziesz widoczna ochroną, jedynie miej okona niego. Pozostałe kwestie są ważniejsze.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
- Rozumiem. Kiedy wyruszam? - Mówię nie zwracając się do nikogo konkretnego.
Nie lubiłem takich zadań. Spadkobierca? Pilnowanie, węszenie niczym pies wartowniczy. Nie zawsze misje są pełne akcji.
Nie tracę jednak zapału, co ma być to będzie.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
- Wyruszycie jak najszybciej. Ceremonia odbędzie się za trzy dni. Będziecie na miejscu jutro, więc dwa dni powinny wam wystarczyć na zorientowanie się w sytuacji na miejscu. - mistrz Henke uśmiechnął się do ciebie. - Nie martw się, możesz jeszcze żałować spokoju. Zapowiada się kilka ciężkich dni dla Republiki. To wszystko co miałem wam do powiedzenia. Wyruszajcie i niech Moc będzie z Wami. - kiwnął głową, tak samo pozdrwoili was pozostali mistrzowie.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Kłaniając się lekko wychodzę z sali. Jeśli mistrzyni idzie razem ze mną, pytam się jej:
- Co o tym wszystkim myślisz? Te całe ukrywanie, sithowie i tak dalej.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
- Nikt nie powiedział, że musisz się kryć. Jednakże możesz sprawiać pozory. - wysunęła ci palec przed nos i mrugnęła. Po tym jednakże uśmiech jej zniknął i powiedziała:
- Martwii mnie zamieszanie jakie powstanie. Będzie ciężki orzech do zgryzienia, jak ochronić spadkobiercę tronu pośród takiego tłumu przychylnych i mniej ludzi z otoczenia. Sithowie nie będą się tu pewnie zbytnio bawić - spróbują go zabić lub obalic jego prawa do tronu, w każdym razie jakos podstawić swojego człowieka. Mają tu duże pole do popisu. - chwyciła się za brodę, rozmyślając.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Co ma być to będzie.
- Wiesz czym tam się dostaniemy? Jeśli chodzi o moje przygotowania, to wystarczy że zabiorę 'mundur' broń i szczoteczkę do zębów. - Spytałem po czym dodałem ostatnie zdanie dla rozładowania atmosfery.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
← Sesja SW

Sesja Vena - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...