Kresselack
Cytat
W woli ścisłości nie usatysfakcjonowany.
Nie w woli, tylko w gwoli. I wiem, jak się pisze usatysfakcjonowany, nawiązywałem do tego.
Cytat
Powtórze pytanie: jaka jest twoja ulubiona gra i czy to właśnie w Częstochowie nie znajduje się główna przekaźnia radia maryja?
Przepraszam, nie dojrzałem. O grach jest w innym temacie. I nie ma czegoś takiego jak 'przekaźnia'. Wiem, że katolickie radio Fiat jest tworem częstochowskim.
Cytat
O, a jak często miewasz katar i jak często obcinasz paznokcie u stóp? Dbasz o dłonie? Umiesz i lubisz stać na głowie?
Lekki katar to prawie na okrągło. Jestem podatny na przeziębienia i mam małą alergię na nie wiadomo co (testów dawno nie robiłem). Nigdy nie liczyłem dni od jednego obcinania paznokci do drugiego, ale chyba nigdy nie miałem szponów ;p Dłonie smaruję kremem Neutrogena, manicure nigdy nie robiłem. Umiem stać na głowie i bardzo to lubię, o ile nie jest to po jedzeniu. Czasami czytam książki stojąc na głowie, ale bywają z tym problemy, bo niekiedy czuję się, jakby moja głowa miała eksplodować, nabrzmiała krwią.
Cytat
Kontynuując: Czy uważasz, że siekiera jest właściwym narzędziem do golenia okolic bikini i na podstawie jakich przeżyć i doświadczeń motywujesz swoją opinię?
Piłeś coś? ;p
Tak, mam konto na youtube. A na pytanie eimyra nie wiem, jak odpowiedzieć. Muszę się zastanowić i przeanalizować wszystkie moje doświadczenia.
[Dodano po 17 godzinach]
eimyr, masz może jakieś pytanie pomocnicze? ;p
[Dodano po 17 godzinach]
eimyr, masz może jakieś pytanie pomocnicze? ;p
Lubię to, że nie da się w niej zgubić. Lubię stare kamieniczki, w których można sobie tak po prostu stanąć i się rozglądać. Lubię to, że wszędzie jest zielono. Lubię Aleje Najświętszej Maryi Panny, zwłaszcza odkąd w trzeciej, tej prowadząca pod Jasną Górę, ograniczono ruch - przyjemnie jest sobie tak spacerować, zwłaszcza że na wyciągnięcie reki masz lodziarnie, kawiarnie, knajpki. Lubię dzielnicę Tysiąclecia, ponieważ kojarzy mi się z wczesnym dzieciństwem, jako że mieszkają tam dziadkowie, których kiedyś bardzo często odwiedzałem. Lubię miejsce, w którym mieszkam, ponieważ jest spokojne, ciche i ma w pobliżu wszystko, czego potrzeba. Lubię targi rolnicze i budowlane, które zajmują zwykle całą trzecią Aleję N.M.P. i wyglądają fantastycznie.
A co myślisz o wszystkich turystach i pielgrzymach, którzy przybywają na Jasną Górę?
Przeważnie są hałaśliwi jak cholera, ale skoro mają po co tu przychodzić, to niech przychodzą. Nie mają zbyt dużego wpływu na moje życie.
Nie wiem, skąd wziąłeś taki pogląd, mógłbyś zdradzić? To, że nazywa się ją duchową stolicą Polski i znajduje się w niej sanktuarium, do którego ściągają wierni z całego świata, nie znaczy wcale, że każdy Częstochowianin chodzi na kolanach, pada codziennie krzyżem przed Obrazem i wita się "Niech będzie pochwalony". Tak jak wszędzie, tak i tutaj są ludzie bardziej i mniej pobożni. A dla rodowitych mieszkańców Jasna Góra staje się widokiem tak rutynowym, że traci w pewnym stopniu swoje znaczenie religijne. Mnie osobiście interesuje bardziej ze względów historycznych, niż jako obiekt adoracji.
Użytkownik Kresselack dnia wtorek, 6 lipca 2010, 12:33 napisał
Nie wiem, skąd wziąłeś taki pogląd, mógłbyś zdradzić? To, że nazywa się ją duchową stolicą Polski i znajduje się w niej sanktuarium, do którego ściągają wierni z całego świata, nie znaczy wcale, że każdy Częstochowianin chodzi na kolanach, pada codziennie krzyżem przed Obrazem i wita się "Niech będzie pochwalony". Tak jak wszędzie, tak i tutaj są ludzie bardziej i mniej pobożni. A dla rodowitych mieszkańców Jasna Góra staje się widokiem tak rutynowym, że traci w pewnym stopniu swoje znaczenie religijne. Mnie osobiście interesuje bardziej ze względów historycznych, niż jako obiekt adoracji.
Przepraszam chce tylko złamać stereotyp.
Gdzie byś pojechał na wakacje?
Najlepiej w zimne, mokre miejsce, ponieważ w Polsce mam wystarczająco dużo słońca Może Islandia, Norwegia albo Kanada. Ewentualnie gdzieś w Andy, w poszukiwaniu śladów kultury inkaskiej. Tak zwanych ciepłych krajów nie lubię, w tropikach są pająki i nieznośne owady, poza tym wolę wędrować niż wygrzewać się na plaży.
Na poważnie nie rozwaŻałem. Moja religijność podchodzi pod agnostycyzm teistyczny. Co prawda podobają mi się niektóre formy praktyki duchowej z religii wschodnich, ale nie myślałem na serio o zmianie religii.
Wyprzedzając dalsze pytanie, te formy to na przykład modlitwa na japa mala. Nie praktykuję jej, aczkolwiek często podśpiewuję maha mantrę, bo zauważyłem, że to w jakiś sposób mnie uspokaja. Od jakiegoś czasu próbuję też medytować, ale za mało o tym na razie wiem, żeby osiągnąć upragniony efekt.
Wyprzedzając dalsze pytanie, te formy to na przykład modlitwa na japa mala. Nie praktykuję jej, aczkolwiek często podśpiewuję maha mantrę, bo zauważyłem, że to w jakiś sposób mnie uspokaja. Od jakiegoś czasu próbuję też medytować, ale za mało o tym na razie wiem, żeby osiągnąć upragniony efekt.