[GI] Wrzód
Nom szybki był , jak go chciałem zabić wziąłem go poza obóz wale raz mieczem , ponad połowa życia , drugi raz próbuje jest w połowie drogi do obozu , gonie go , a teraz najdziwniejsze uciekł mi do wewnętrznego kręgu Starego Obozu . Ale po kilku razach udało się .
Mi na drugim poziomie wystarczyły dwa uderzenia mieczem, więc na trochę wyższym wystarczy tylko jedne . I masz go z głowy , a on nie ma głowy .
Użytkownik Sosna dnia wto, 05 lut 2008 - 21:44 napisał
Wrzoda najlepiej upchnąć w jakiś zaułek, np jaskinia Kretoszczurów (ta tuż przy starym obozie)
[post="106166"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Zrobiłem to samo: gdy Wrzód zobaczył Kretoszczury zwiał (kolo ma speed'a). Szybkimi ciosami zabiłem dwie bestie to tchórz się zatrzymał. Miałem go dość więc zagoniłem go do tej jaskini i jednym mocnym ciosem zabiłem drania .
Cytat
Theo chyba go powaliłeś (żeby zabić trzeba dobić)
Popieram Theo ważne że już nie ucieka . I można dobić lub przeszukać .
Wrzucili go za obrzydliwą zbrodnię (znaczy ja tak podejrzewam )... Za gwałt na zwierzętach. No bo co taki debil, który "lubi zwierzęta", i którego inni "inaczej postrzegają" może tam robić ?
Jak dla mnie, to jedyne wyjaśnienie.
A co do jego śmierci, to zwykle go unikam. Jak się napatoczy, to go prowadzę do jaskini takiej z meblami w Starym Obozie i szlachtuję . Podobnie jak większość, tak mi się wydaje...
Jak dla mnie, to jedyne wyjaśnienie.
A co do jego śmierci, to zwykle go unikam. Jak się napatoczy, to go prowadzę do jaskini takiej z meblami w Starym Obozie i szlachtuję . Podobnie jak większość, tak mi się wydaje...
Dobrze ci się wydaje , też podejrzewałem że za zgwałcenie zwierzątek, nie wygląda jak mózg wielkiej organizacji przestępczej .
Dość prawdopodobna, chociaż on jest za głupi żeby to tylko dla tego . Twoja pierwsza wersja mi bardziej pasuje, może gonił jakieś zwierzątko i wpadł do bariery bo jej nie zauważył
Użytkownik Sosna dnia śro, 20 lut 2008 - 09:25 napisał
Szybciej Bullit mu przyłożył, bo wygląda jakby mu ktoś w głowie poprzewracał, a gdyby wbiegł w barierę to by go już nie było
Jak by go nie było? Byłby. Można wejść do środka bariery i nie zostać porażonym. Ale gdy sie chce wyjśc to już nie idzie .
Może Wrzód udaje takiego? Naprawde jest normalny???
Jak pierwszy raz zagrałem w Gothic'a, to chodziłem sobie po Starym Obozie, aby go pozwiedzać. Aż tu taki Wrzód do mnie zagadał - Chciał ze mną podróżować. Jakoś mi się to nie uśmiechało, już raz zginąłem, bo zaufałem jednej osobie, a ta nazwa to mnie rozśmieszyła. Pomyślałem, że nie byłby wstanie kogokolwiek pokonać, więc powiedziałem, żeby spadał, nie posłuchał, Zdenerwowany, wyjąłem jakiś stary miecz i go uderzyłem, niestety. Dlaczego niestety? Nie zabiłem go, a potem zwiewał przede mną, jak mnie ujrzał i nie mogłem go dogonić, niby dobrze... Jednak nie lubię, jak ktoś, kogo nie lubię biega po obozie, jak wariat (a Wrzód nim był, xD). A na dodatek, gdy poszedłem spać, to budziłem się, a ten down stał nade mną i się we mnie lampił, a jak wstawałem, ten brał nogi za pas...
Pozdrawiam, Cruoris
Pozdrawiam, Cruoris