Wymarzony mężczyzna.
Wymarzony mężczyzna? Mroczny, wysoki, wysportowany, bogaty, twardy, z niezłym samochodem, w kilku wersjach... czyli... BATMAN! xD
Owww common! Not this one!
Owww common! Not this one!
No tak. Facet jest ideałem. Nie bardzo jest się jak kłócić. Chyba, że żyje gdzieś jakiś Joker V. Rorschach
[Dodano po 2 minutach]
Enemirze, najpierw podbierasz mi avatar z Sandmanem potem ostentacyjnie obnosisz się z z Batmanem w sygnaturze. Jeżeli nie jesteś moim alter ego które budzi się kiedy ja myślę, że śpię to coś jest nie tak:p
[Dodano po 2 minutach]
Enemirze, najpierw podbierasz mi avatar z Sandmanem potem ostentacyjnie obnosisz się z z Batmanem w sygnaturze. Jeżeli nie jesteś moim alter ego które budzi się kiedy ja myślę, że śpię to coś jest nie tak:p
Zbieżność zainteresowań przypadkowa jak tak Poza tym... to ja mam całą półkę kaset VHS z odcinkami Batmana. Przez co dla niektórych kwalifikuję się na ideał xD Oczywiście tak długo, jak długo będę posiadaczem tychże kaset
Przerażająco urocze, przerażająco pantoflarskie Favciu, przerażające. Takie oddanie mnie przytłacza, mam już wiernego psa, w zupełności wystarczy.
Wolę się powspinać po górach, (kamieniołomach - nie, nie kocham Cię;p), bez obawy, że nerd spadnie i się zabije robiąc mi kłopot. W ostateczności ja mogę spaść, ale to już wtedy nie mój problem ;p
Matt - wikinerd ;p
Wolę się powspinać po górach, (kamieniołomach - nie, nie kocham Cię;p), bez obawy, że nerd spadnie i się zabije robiąc mi kłopot. W ostateczności ja mogę spaść, ale to już wtedy nie mój problem ;p
Matt - wikinerd ;p
Czyli nerdy są słodkie.
Wolałbym już być nerdem niż jakimś poje**em, który by miał np. swoje dziewczę lać i się nad nią znęcać. A poza tym każdego, nerda czy nie, da się wytresować podobno?
Wolałbym już być nerdem niż jakimś poje**em, który by miał np. swoje dziewczę lać i się nad nią znęcać. A poza tym każdego, nerda czy nie, da się wytresować podobno?
Nie przeczę, że są słodcy.
A co do tresowania? Co to za radość z bycia z kimś, kto nawet własnego zdania nie wyrazi z obawy, że jego "kluseczka/misiaczek" się obrazi, albo, metaforycznie, strzeli go batem? ;p
Pstryk i każde życzenie spełnione nim się je wyrazi słowami tak upraszczając.
Nie, nie każdego się da.
[Dodano po 2 minutach]
Odnośnie znęcania się - to już patologia. Jak chce, niech sobie spróbuje stłuc kogoś kto może mu oddać. Choć wiem, że to już takiej satysfakcji nie daje pojeb*owi.
A co do tresowania? Co to za radość z bycia z kimś, kto nawet własnego zdania nie wyrazi z obawy, że jego "kluseczka/misiaczek" się obrazi, albo, metaforycznie, strzeli go batem? ;p
Pstryk i każde życzenie spełnione nim się je wyrazi słowami tak upraszczając.
Nie, nie każdego się da.
[Dodano po 2 minutach]
Odnośnie znęcania się - to już patologia. Jak chce, niech sobie spróbuje stłuc kogoś kto może mu oddać. Choć wiem, że to już takiej satysfakcji nie daje pojeb*owi.
A to każdy nerd to brudas i śmierdziel? Chyba zbyt mocno generalizujesz.
Pardone mua. Mam dzisiaj dzień płytkości.
Cytat
Na niepochlebny stereotyp nerda (geeka) składają się:
* brak dbałości o siebie, co objawia się albo przesadnie szczupłą sylwetką, albo otyłością
* przesadna dbałość o strój i schludny wygląd (formalny strój, biała koszula) lub przeciwnie: niechlujność i brak higieny
Z resztą nie wiem, przez Ciebie zaczęłam myśleć i jak zwykle doszłam do wniosku, że próba takie grupowanie nie ma sensu, można próbować, ale margines błędu pozostaje i nie ma co marnować czasu na zastanawianie się, bo co będzie to będzie. * brak dbałości o siebie, co objawia się albo przesadnie szczupłą sylwetką, albo otyłością
* przesadna dbałość o strój i schludny wygląd (formalny strój, biała koszula) lub przeciwnie: niechlujność i brak higieny