Scenarzysta Mass Effecta wraca do BioWare - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Ven'Diego,
Facet napisał fabułę większości moich najlepszych gier. Kto wie, może wrócę do SWTOR'a na dłużej? Nowy dodatek jest tuż tuż, ma przynieść dużo fabularnych i mechanicznych zmian. Zobaczymy.
Daimonion,
Ja uważam, że odejście Karpyshyna było główną przyczyną upadku Mass Effecta. Dwójka miała kompletnie inny klimat niż jedynka, a o podejściu do Cerberusa to nawet wspominać mi się nie chce. To jest dobry scenarzysta, więc szkoda, że zajmuje się MMO. Próbowałem kiedyś grać w SWTOR, ale tylko mi się smutno robiło, kiedy przypominały mi się oba KOTOR-y. Może tam jeszcze wrócę, ale wątpię. No, chyba że wprowadzą styl rozgrywki jak w Guild Wars 2 (dla niewtajemniczonych - to chyba jedyne MMO, gdzie nie trzeba łączyć się w grupy, bo one tworzą się na poczekaniu; to jest naprawdę świetne, kiedy pojawia się jakiś event i nagle ludziska z całej mapy ciągną w jedno miejsce, żeby wziąć w nim udział, wspólnie tłuką jakiegoś wodza ogrów, a potem rozchodzą się każdy w swoją stronę).
Ati,
W Gw2 jest dużo fabuły. Są cykliczne update'y tzw Living Story, w których mogą uczestniczyć gracze zbiorowo i w pojedynkę. To dość ciekawy sposób na systematyczne przyciąganie ludzi, bo przecież w mmo w pewnym momencie kończą się rzeczy do zrobienia albo ich robienie staje wyjątkowo nudne. Jeżeli zatrudniają do tego dobrego scenarzystę, który już zrobił świetną grę ze Star Wars to może i tu czeka nas coś dobrego?
dunio1,
Ech, szkoda. Zagralbym w nowego kotora albo jade empire, zamiast tego prace sa nad mmo. (fabula w mmo?)
Ati,

Drew Karpyshyn, scenarzysta "Mass Effect" i "Mass Effect 2" powrócił do BioWare po trzyletniej pauzie. Pracował też nad opowieściami w "Knights of the Old Republic" i "Jade Empire". Przerwa scenarzysty była spowodowana pracą nad jego własnym projektem – trylogią "Chaos Born". Z BioWare współpracuje od 2000 roku.

drew karpyshyn

"Praca w BioWare była wyzywająca, ale bardzo wdzięczną pracą i fajnie jest wrócić do zespołu" – napisał na swoim blogu. "Podejrzewam, że wiele osób zastanawia się, czy oznacza to, że firma ogłosi nowy projekt, związany z moim powrotem. Krótka odpowiedz brzmi: nie." Karpyshyn ma zająć się pracą nad "Star Wars: The Old Republic". Wciąż to wiadomość budząca wiele nadziei związanych z przyszłymi tytułami BioWare. Myślicie, że się sprawdzą?

Wczytywanie...