Książka Si Fi

14 stycznia 2020, 21:59 · Sosna

...elu książek si-fi nie przeczytałem, pozytywnie wspominam Modyfikowany węgiel (zachęcony serialem, skusiłem się na lekturę książki). Bardzo sobie cenię Solaris - S. Lema i Ubik - Philippa K. Dicka. Obie pokazują, że si-fi może uderzać w zupełnie inne tony niż chociażby Star Warsy. Ale temat jest o książce, które uważamy za najlepsze. To miejsce w moim rankingu zajmuje: Blade runner - Philippa K. Dicka Czasami sam się zastanawiam co mnie w tej książce tak urzekło. Z jednej strony lekkość i p...

Torment - come back

30 grudnia 2017, 10:10 · woodpeck

...ersję Planescape Tormenta - ech, nostalgia, a ponadto Tides of Numenera mnie rozczarował (za krótki). Planuję zagrać w Planescape - jak zwykle, wojownikiem ;-) Mój sposób na te postać to potężna kondycja - dzięki temu mam zawsze tony HP i walka jest banalna. Pamiętam, że grając ostatni raz (no tak, przechodziłem tę grę bodajże 3 razy, nie zawsze wojownikiem), od początku ładowałem dużo punktów w kondycje (bacząc, aby z końcowymi bonusami nie przekroczyć 25) i nawet trochę...

Szukam jakichś c-rpg

6 czerwca 2015, 15:36 · Mikeal

Połącznie Icewind Dale i Fallouta. Sporo zabawy przy tworzeniu postaci, tony perków i umiejętności, trzy duchy, cztery rasy. Wątek główny byłc co prawda słaby, ale cholernie wciągały zadania poboczne. Ciekawe uniwersum i sporo frakcji do wybory. Polecam jak diabli.

Cullen - kochanek idealny?

2 kwietnia 2015, 13:52 · Tokar

...em może być gra w rozbieranego "Wisielca", gdzie przegrywał szpetnie), co pokazuje, że mimo tego wszystkiego ma zdrowy dystans do siebie i poczucie humoru. Jest też historia z wątpliwościami i porządnymi dylematami moralnymi (jednak nie uderzająca w tony "znowu w życiu mi nie wyszło"). Dodatkowo na polu walki to jednak typowy demon wojny oraz doskonały strateg, co potwierdza jego spory udział w podbiciu twierdzy Amarant w Orlais, którą przez stulecia uważano jako "nie do zdobycia". Także ewentualnej...

EA zamknęło Maxis

10 marca 2015, 04:24 · Tokar

...a jedno z największych pól do popisu w całej branży elektronicznej rozrywki i łatwo się tutaj wybić. Nowe "SimCity"? Przecież to była marketingowa porażka na całej linii i jedna z najbardziej katastrofalnych premier w historii (problemy z serwerami, tony bugów, beznadziejny kontakt z klientem). Jedynie odkuli się na "The Sims 4", ale recenzje i opinie graczy też były dalekie od piania z zachwytu. Maxis sam siebie doprowadził do upadku, Electronic Arts podpisało tylko akt zgonu.

Wszystkiego najlepszego...

18 stycznia 2015, 22:05 · Ati

Tony ziarna i samych gibkich kurek, Kurze. Łatwych egzaminów i wszystkiego Totoro Medzie!

Wszystkiego najlepszego...

18 grudnia 2014, 04:30 · Tokar

Dziękuję serdecznie!

Wilkołak [Runda 18]

2 listopada 2014, 08:53 · Wiktul

...i Zorro rozejrzał się wokoło. Zazwyczaj to on wybawiał z opresji. Zazwyczaj kobiety. - Gracias, Segnior! - krzyknął w stronę nie wiadomo kogo. - Swój pozna swego, jak to powiadają, tak wśród łotrów, jak i obrońców uciśnionych! - uderzył w patetyczne tony, ale zaraz zreflektował się, że pieprzy trzy po trzy. - Karramba... Skoro oczywisty winowajca uniknął kary i dziś również go ona nie dosięgnie, choć nawet sierżant Garcia wiedziałby, co robić, czas wskazać na wspólników! - Von Maidenie! Tyś jest sza...

Wilkołak [Runda 18]

31 października 2014, 00:27 · Vitanee

...mgliście, a księżyc, niemal w pełni, prześwituje niepewnie wśród chmur. Oho, słychać dzwony, oznaczające, że powrotu z wyspy nie ma. Nie żeby to komuś przeszkadzało, w końcu trwa zabawa halloweenowa. Proszę państwa! Gdybyście tylko mogli zobaczyć te tony babeczek dyniowych, całe stoły przeróżnych bardziej lub mniej krwistych mięs, fontann czekoladowych, sałatek, wyrobów pochodzenia nieznanego. Nie brak oczywiście odpowiedniej ilości alkoholu, ale przecież ten dzień zdarza się tylko raz w roku! Co ...

Sesja Tokara

10 września 2014, 03:31 · Wiktul

...óra trzydziestu - czterdziestu gości, w większości ludzi, choć zdarzali się też sporadycznie przedstawiciele innych gatunków. Bez wątpienia najemnik siedział tu na najemniku, zapach whisky mieszał się w powietrzu z dymem papierosów, a zniekształcone tony toczonych rozmów lub obrazki zapijanych smutków tworzyły dość sugestywny, całkiem strawny klimat. - Sprawa jest prosta... - zaczął "Starfucker", gdy rozsiedliście się na skórzanych sofach przy dużym, narożnym stoliku. - ... A w sumie nie, nie jest z...

Wczytywanie...