Smok

19 listopada 2004, 15:55 · Hawkwood

Na szczęście smoki w NWN to typowi przedstawiciele swojego gatunku - potężne, aroganckie i dumne. Nawet złota smoczyca w zawoalowany sposób grozi bohaterowi. Dreszczyk może przelecieć po pleckach :wink:

Tron Bhaala - zakończenie

19 listopada 2004, 15:53 · Hawkwood

Miało być o Trąbalu, a jest o twierdzach.

Smok

18 listopada 2004, 18:36 · Hawkwood

Powinny, ale w BG2 miałeś rzut izometryczny na pole akcji, a w NWN przy widoku np. zza głowy bohatera mógłbyś sobie pooglądać tylko pępek smoka. Byłby za wielki (tzn. smok, a nie pępek).

Tron Bhaala - zakończenie

18 listopada 2004, 18:32 · Hawkwood

Jak na razie zaliczyłem twierdzę paladyna (całkiem niezła), wojownika (zamek d'Arnise) i łowcy (domek zmarłej łowczyni Merelli). Podobno najciekawsza jest twierdza barda (użeranie się w teatrze), ale jakoś nigdy nie miałem cierpliwości do prowadzenia barda.

Smok

18 listopada 2004, 18:27 · Hawkwood

W BG2 smoki też nie latają, jedyna gra, w której jaszczury panowały w przestworzach to Evil Islands. No i w NWN smoki mają lepsze głosy, rzekłbym - "smocze".

Tron Bhaala - zakończenie

18 listopada 2004, 18:08 · Hawkwood

Ostatnio odkryłem, że można grać w BG2 po raz trzeci i czwarty, za każdym razem ucząc się czegoś nowego. Wystarczy tylko, że zminiasz skład drużyny, profesję (co jest związane z questami twierdzy), a przede wszystkim obiekt westchnień (czyli romanse). Mały skrót Tronu Bhaala: dodatek nie jest długi, ale wynika to z charakteru fabuły - mnóstwo walki, a mało kombinowania. To nie są Cienie Amn. Jak wiadomo, Cienie kończą się śmiercią Irenicusa, a Dziecię Bhaala chwilowo mieszka w elfim mieście Suldanassela...

Tron Bhaala - zakończenie

17 listopada 2004, 23:56 · Hawkwood

Skończyłem przed chwilą Tron Bhaala! Po raz czwarty, ale tym razem po raz pierwszy z Viconią. Tekst zakończenia Viconii był przepiękny, ale tak smutny, że chyba będę jutro chodził cały dzień przybity...Nie będę zdradzać szczegółów, powiem tylko, że naprawdę warto znosic obelgi drowki, aby móc przeczytać później taki np. fragment: "...ale wszyscy są zgodni co do tego, że niegdysiejszy Syn Bhaala nigdy nie zapomniał o miłości swojej mrocznej ukochanej". :545:

Smok

17 listopada 2004, 23:24 · Hawkwood

Rincewind, ja mam rację i Gamorin ma rację, ale obydwaj nie możemy mieć naraz racji. Z drugiej strony ty też masz rację No dobra, gra to tylko gra i każdy może sobie w niej robic co mu się żywnie podoba. Tyle tylko, że nie zwalnia go to od późniejszych ocen i ewentualnych głosów krytycznych (po co zabijać niewinnych?). Co do smoków w BG2 to proszę bardzo - spróbujcie się z Draconisem z kryjówki Abanazigala! Żaden smok z NWN nie może się z nim równać. Jedyna przewaga jaszczurów w NWN to świetny wygląd.

Smok

17 listopada 2004, 20:20 · Hawkwood

Wiem, że to gra, ale zabijając kogo popadnie i gdzie popadnie - marnujesz tylko rewelacyjne możliwości ofiarowane przez BioWare. To nie jest Diablo, czy nawet Sacred, Neverwinter Nights napisano jako rasowy crpg, tyle tylko, że musisz sam wydobyć z nej przyjemność rozgrywania fabuły. Przejawiając tendencje eksterminacji wszystkiego, co się rusza - nie wiesz co tracisz.

Smok

17 listopada 2004, 16:56 · Hawkwood

Granie w NWN po to tylko, aby "nałapać" punkty doświadczenia przez eksterminację wszystkiego co się rusza? Wspomnianych smoków nie zabiłem nigdy, wręcz przeciwnie - wykonałem questy i otrzymałem z tego powodu podziękowania. Spotkałem sie natomiast ze specyficzną postawą - wykonać zadania, a potem zabić zleceniodawcę. Kiedyś nawet natnąłem się na troglodytę, który chwalił się, że przeciągnął Aribeth na stronę sprawiedliwości, a potem zamordował ją w celi dla kilku marnych punktów xp. Jedyne smoki jakie M...

Wczytywanie...