Sesja Kęsika

21 marca 2011, 21:11 · Kęsik

- Ktoś nam się zabrał na gapę! Natychmiast odciąłem zasilanie osłon, po czym powoli zacząłem wytracać prędkość. Mad, zatrzymuj nas delikatnie, a ja spróbuję go ściągnąć. Podbiegam do włazu prowadzącego na grzbiet statku i wychodzę na zewnątrz. Kierując wzrok w kierunku rufy wypatruję nieszczęsnego wojaka.

Sesja Kęsika

21 marca 2011, 19:07 · Kęsik

- Kurwać, jak nie sraczka na pustyni, to ludzie pustyni... Wróciłem biegiem do kokpitu. - Panie Madison, co na nas dokładniej będzie napierdalać? - zwróciłem się bardzo uprzejmym tonem. - Daj mi pełną moc na osłony. Przepompuj wszystko co łatwopalne z górnych zbiorników do dolnych. Ile się tylko zmieści. ( DO MG: mam tu na myśli wszystkie możliwe płyny hydrauliczne, paliwo do silników manewrowych i takie tam rzeczy; samoloty mają takie układy zdublowane, więc gdybym budował statek kosmiczny, to bym...

Sesja Kęsika

21 marca 2011, 01:10 · Kęsik

Skorygowałem kurs zgodnie ze wskazówkami Madisona i włączyłem autopilota. Wstając z fotela, rzuciłem do kumpla: - Włącz diagnostykę i sprawdź czy coś nie ucierpiało przy tych akrobacjach. Ja zrobię obchód. Najpierw podszedłem do starfuckera, sprawdzając, czy aby wszystko z nim w porządku. - Wybaczcie, ale mówiłem przy wejściu na pokład, że zapinamy pasy. No cieszcie się, bo większość pilotów ta fala uderzeniowa by zdmuchnęła, a my nie tylko się nie rozbiliśmy, ale lecimy w jednym kawałku! Więc pop...

Sesja Kęsika

21 marca 2011, 00:20 · Kęsik

Ponieważ fala uderzeniowa nadała mi dużą prędkość postępową, a zwiększenie ciągu silników tej sile by przeciwdziałało - zdecydowałem się na dosyć niekonwencjonalny manewr. Wiedziałem, że jest to ekstremalnie niebezpieczne na tak małej wysokości, ale z drugiej strony, inne opcje wiązały się z poddaniem frachtowca tak dużym przeciążeniom, że mogłoby to być za wiele dla staruszki. Nie oszczędzając silników repulsorowych, położyłem Śnieżną Strzałę na grzbiet. W chwili manewru, w której statek zawisł pion...

Sesja Kęsika

20 marca 2011, 11:50 · Kęsik

Schowałem pieniądze do kieszeni i spojrzałem przez chwilę na niebo. - Zmiana planów panowie. Startujemy za 1,5 minuty. Przez komunikator nadałem do Madisona: - Mad, grzej naszą ślicznotkę! Wali na nas kupa żelastwa! Puściłem się biegiem oglądając się tylko czy klienci nadążają. Wpadłem przez rampę i w biegu przez korytarz do kabiny pilotów rzuciłem jeszcze: - Tu kapitan, witam na pokładzie Śnieżnej Strzały i bla bla bla... Będziemy zapieprzać w atmosferze, więc siedźcie na dupach w zapiętych pas...

Sesja Kęsika

19 marca 2011, 23:13 · Kęsik

- Cóż, drogi panie... w tym miejscu zrobiłem znaczącą przerwę sugerującą, że owszem - nie poznałem imienia potencjalnego klienta, ale stanowi to dla mnie minimalny problem. Ewakuacja z takiego chaosu jaki tutaj widzimy musi mieć swoją cenę, a pan Hiks może potwierdzić, że jak dotąd moje usługi cechowała najwyższa jakość. Pomimo tego nie jestem ździercą - 2500 kredytów wystarczy. Ponieważ cena nie jest nierozsądnie wywindowana - jest ostateczna i nie podlega negocjacji. Płatne z góry i startujemy...

Sesja Kęsika

19 marca 2011, 13:46 · Kęsik

Towar już od dawna był gotowy do wyładunku i ułożony przy otwartej rampie. Kiedy imperialni weszli na pokład powitałem ich ponaglającymi gestami i zwróciłem się do Madisona: - Miej tu oko na wszystko, poganiaj chłopaków. Ja zaraz wracam. Wybiegłem na płytę lotniska i podszedłem do Hiks'a. - Masz wyczucie chwili, cholera. Bardzo tego nie chciałem, ale jakby tych (tu wskazałem na pojmanych bojówkarzy) było więcej, to musiałbym poderwać maszynę i szukalibyśmy się w tym burdelu. Czy to Twój przyja...

Sesja Kęsika

18 marca 2011, 00:43 · Kęsik

- Biedny skurwysyn... wycedziłem patrząc na nieprzytomnego bojówkarza, którego twarz powoli stawała się krwawą sieczką. Jednak nie lubię tego gościa. Może i nie jestem gorącym fanem Republiki, ale jednak jakby nie patrzeć, to lepsza ona od Imperium. Na pewno lepsza od takich ludzi jak Hiks. - To tylko fucha. Pieniądz jest pieniądz. mruczę do siebie w kółko jak mantrę, żeby się uspokoić. Po chwili rzucam przez interkom do Madisona: - Wyłącz tylne osłony i otwórz główną rampę. Do Hiks'a: - Jeś...

Sesja Kęsika

17 marca 2011, 18:25 · Kęsik

Idę na wieżyczkę do Madisona skąd jest lepszy widok. - Mad, idź zobaczyć ten felerny obwód i zrób szybką kontrolę podstawowych układów naszej ślicznotki. Ja tu posiedzę i będę trzymał rękę na spuście... yyy... na pulsie. Tylko nie rozgrzebuj niczego, co by wymagało tygodniowej dłubaniny. W ogóle nie ruszaj niczego, co by miało nas unieruchomić, a tylko sprawdź, czy nie będzie żadnych niespodzianek. I pomyśleć, że po otrzymaniu zapłaty chciałem kupić kilka części i zrobić dwu - trzydniowy serwis...

Sesja Kęsika

17 marca 2011, 17:43 · Kęsik

- No dobra, a ciekaw jestem co on chce zrobić z tymi pukawkami przy tej sraczce, która tu jest. mruknąłem do siebie i dopiero po tym włączyłem interkom. - Mad, czuwasz? Jak to wygląda? Siadam, patrzę czy moja kapitańska, szczęśliwa czapka jest na swoim miejsc (czuję, że przyda mi się po starcie) i z braku lepszych zajęć wypatruję starfuckera.

Wczytywanie...