[ekhp1] Początek - Terion i VL

25 lutego 2006, 12:28 · Terion

- Muszę najpierw sprawdzić jak moj łeb zniesie tą gorzałkę Devilus usmiechnął się przyjaźnie do barmana, a nastepnie zdecydowanie pociągnął z kufla. Wódla była tak mocna że Devilusowi zawirowało w głowie a po gardle spłynął mu palący strumień cieczy. Devilus otrząsnąłsię i z uśmiechem na twarzy napił się znów. Tym razem wódka juz tak nie paliła i dało się wyczuć jej niepowtarzalny smak. - A co do pokoi to wszystko nam odpowiada. jednak z tymi baliami proszę nieco zaczekać, nie wiem kiedy udamy si...

[ekhp1] Początek - Terion i VL

22 lutego 2006, 19:21 · Terion

Devilus kiwnął porozumiewawczo głową i z usmiechem spowodowanym zbliżającym się piwem, pospieszył w kierunku baru. Kiedy dotarl pod ladę rozejrzał się po połkach wiszących za kontuarem, było na nich porozstawiane mnóstwo alkocholi róznego rodzaju, poczynając od piw z róznych stron świata a kończąc na dziwnych, czarnych flakonach opisanych krasnoludzkimi runami. Kiedy juz nacieszył oczy tym widokiem skinął na barmana a kiedy ten podszedł powiedział: - Dobry wieczór. Devilus uśmiechnął się przyjaźnie...

[ekhp1] Początek - Terion i VL

21 lutego 2006, 21:03 · Terion

Devilus rozejrzawszy się po pomieszczeniu stwierdził że wioska jednak nie jest zamknięta. ucieszyło go to jednak niepokojący wydał mu się widok 3 rycerzy...Spojrzał na Ramizesa i szepnał do niego bardzo cicho, tak aby tylko on słyszał: - Zostaniemy tutaj do nastepnego zmroku, jutro rano zrobie potrzebne zakupy a potem przeczekamy dzień i ruszymy dalej. Co Ty na to?

[ekhp1] Początek - Terion i VL

20 lutego 2006, 23:37 · Terion

Devilus rozejrzał sie po osadzie. Ciekawiło go jak krasnoludowie się rządza...Obserwował dymy wzbijające się pod chmury. - Drogi przyjacielu, czy zechcecie pochandlowac z nami? musimy zrobić zapasy a i przydało by nam sie trochę broni. Niebezpiecznie teraz wędrować, wszedzie czychaja jacys bandyci i złodzieje... Mówiąc to Devilus usmiechnał sie w duchu. przypomniało mu sie jak jeszcze do niedawan jego zadaniem było napadanie na takich podróżnych jakim on sam teraz był. Wszystko było jasne. A teraz...

[ekhp1] Początek - Terion i VL

20 lutego 2006, 13:08 · Terion

Devilus był zły bo nie lubił gdy ktoś wyłudzał od niego pieniądze. Wiedział jednak że taki pionek nie może mu przeszkodzić...W końcu ma zadanie do wykonania. Devilus rozmyślał jaką broń kupić i jakie zrobić zapasy. Nie był pewny co czeka go po dotarciu do celu...Czy aby przypadkiem Mortissieri nie chcą ich w cos wrobić...Tak czy siak nie miał nic do stracenia, skromne i pełne wyrzeczeń życie w puszczy nie było tym czego pragnął dla swoich przyjaciół i siebie. To była jedyna szansa... Otrząsnąłsię z m...

[ekhp1] Początek - Terion i VL

20 lutego 2006, 12:53 · Terion

Devilus głośno chrzaknął aby zagłuszyć wszystko czego nie powinni słyszec gospodarze. Potarł nos, spojrzał na krasnoluda i powiedział: - Właściwie to za tak ciężka pracę po godzinach należy sie chyba zapłata. Trzymaj krasnoludzie i otwieraj co prędzej bo umarzniemy tutaj na kosć! Devilus usmiechnąłsie przyjaźnie i podał brodaczowi monetę, kiwnął głowa na Ramizesa porozumiewawczo.

[ekhp1] Początek - Terion i VL

18 lutego 2006, 21:53 · Terion

Devilus spojrzał pytająco na przyjaciela. [Kicek masz wiecej szczęścia niż rozumu . Już chciałem opier... Teriona, ze mi się do sesji wchrzanił a to ty sobie nicka zmieniłeś ] Edit: Ustalałem z Nazinem to zaraz przed wyjściem i nie zdążyłem powiadomić A zmiana była konieczna bo sie mój nick wyłamywałz konwencji, przynajmniej moim zdaniem.

[ekhp1] Początek - Terion i VL

17 lutego 2006, 20:53 · Terion

Devilus spojrzał na towarzysza a potem na krasnoluda kryjącego się w okienku. - Jesteśmy podróżnymi, mamy pokojowe zamiary. Chcielibyśmy odpocząc nieco w waszej osadzie i przejrzeć wasze towary. Oczywiście jeśli tylko macie coś na sprzedarz i zgodzicie się podzielić z nami swoimi kunsztownymi wyrobami. Devilus uśmiechnął się i skłonił nieco w pokojowym geście. Martwił się tylko o Ramizesa, wiedział że nie lubi krasnoludów.

Sygnatury

16 lutego 2006, 22:32 · Finkregh

Jakób - sygna wymiata Devilus tez ma dobrą... Ven - cóż... SOADu nie lubię, nie ukrywam. I sygna też nie przypadła mi do gustu. A moje sygnaturka trwa bez zmian już szmat czasu. Fajnie, nie?

[ekhp1] Początek - Terion i VL

11 lutego 2006, 18:21 · Ekhtelion

...w niebo. Jak widać osada nie szczędziła na węglu. Tego brodaci zawsze mieli pod dostatkiem i nie zamierzali bynajmniej go oszczędzać. Stanęliście pod solidną szeroką bramą. Zakmnięte oddrzwia były okute na krawedziach i zdobione w części środkowej. Devilus spojrzał na ciebie spode łba po czym mocno walnął parę razy pieścią w drewno. Głuche uderzenia potoczyły się po okolicy. Rozejrzeliscie się wokół. Panowała nieprzyjemna cisza, w powietrzu wisiało jakieś niepojęte napięcie... - Czegoż do cholery? Ki...

Wczytywanie...