Czempion Nordwarn

20 kwietnia 2011, 22:43 · sircaptain

...wojownika a jednak magicznie jest potężniejszy niż niejeden nasz mag. Tarcza Seanusa zachwiała się i znikła, a mag poczuł że zapas jego mocy właśnie się wyczerpał. Wojownik przerwał magiczny atak i sięgnął do pasa po wysadzany klejnotami zakrzywiony sztylet. - A może atak umysłowy? To jedyne co mi pozostało fizyczną magią już go nie pokonam- myślał gorączkowo mag. Wysłał moc swego umysłu w kierunku napastnika, napotkał opór, ale szybko go przełamał i wtargnął do umysłu wroga niszcząc go. Wojownik Nordw...

Sesja Tokara

13 kwietnia 2011, 23:07 · Wiktul

...częła znikać, przybierając na powrót barwy żywej skóry, aż wreszcie elf wystrzelił nagle w ataku, który poprzednio został zatrzymany w połowie. Tym razem jednak kapitan był na to gotów, więc szybkim ruchem przechwycił rękę, która wcześniej dzierżyła sztylet, zrobił krok w prawo i drugą ręką pchnął elfa na ścianę. Harfiarz w wyniku tego zabiegu skleił się ze kamieniem w bardzo dynamiczny i nieprzyjemny sposób, po czym odpadł od niej, padając ciężko na posadzkę.

Sesja Tokara

13 kwietnia 2011, 00:03 · Wiktul

...ek. - ... ale ten postanowił zadźgać mnie drzazgami, którymi rozbrajał tę pułapkę. - kiwnął w stronę posągu elfa. - Nie wyszło mu tak jak powinien, choć przyznam, że Harfiarze dobrze go wyszkolili. - podszedł do posągu i wyjął mu z dłoni jego własny sztylet. - Nie powiedzieli mu tylko, że niektórym nie należy patrzeć w oczy... - dodał kpiąco.

[WIEDŹMIN] Sesja Vena

24 marca 2011, 23:43 · eimyr

...ódcę. Dzięki temu trzech konnych poszło w las, ścigając zauważonego przez ciebie łucznika. Wyglądało na to, że sytuacja jest opanowana. Tylko skąd te wybuchy? Spojrzałeś jeszcze raz na wóz i jadącego nim człowieka. Powłóczyste, porządne szaty, długi sztylet przy pasie, pierścień... Szlachta nie podróżuje sama, na kupca nie wyglądał... Magik?

Sesja Vena

23 marca 2011, 17:06 · Ven'Diego

Wróciwszy do swojej komnaty, spakowałem torbę z wcześniej przygotowanymi miksturkami, spakowałem kilka zwojów czarów nie związanych z moją szkołą. Do tego przypiąłem do paska sztylet, raczej do ozdoby niżeli walki. Moją bronią jest mój umysł. Wyszukałem w szafie podróżny płaszcz, który wręczyłem Keirze. Tak wyposażony mówię do kobiety - Gotowa? Jeśli tak to idziemy do teleportu. [jeśli nie spotka mnie nic specjalnego po drodze, możesz opisać już samą teleportację. ]

Sesja Vena

22 marca 2011, 17:50 · Wiktul

Podszedłeś do Mydrasa, który oglądał właśnie jakiś zdobiony sztylet trzymając go pod słońce tak, jakby był przezroczysty. - Aha... To tak leżało obok ołtarza Lloth, jak ja stałem koło barda w Luskanie... Ych, tandeta...

Sesja Vena

22 marca 2011, 12:00 · Wiktul

...ełnie jakby... Jak na porządne targowisko przystało, kuśnierz i płatnerz zajmowali stragany nieopodal siebie. Wokół nich kręciło się kilku klientów, z pośród których wyróżniał się jeden - Mydras, nekromanta, niespiesznie oglądający wybór magicznych sztyletów i ceremonialnych ostrzy.

Sesja Ati

20 marca 2011, 20:46 · Ati

...dzy pomstowaniem na stracone dobra. Jednocześnie wcisnęła się w pionową ściankę kontuaru, próbując rozeznać w sytuacji. Kto z kim, dlaczego i którędy najlepiej uciec? A w odruchu, którego nauczył ją jeszcze tatko Gremdo oparła dłonie na rękojeściach sztyletów, przypiętych jak zwykle na udach.

Sesja Vena

20 marca 2011, 15:26 · Wiktul

Jej ciemny uniform doskonale opinał (bardzo ponętne) ciało, w którym znać było gibkość, szybkość i moc, osiągnięte na drodze solidnych treningów. Jak nic pasował ci do niej nóż. Albo sztylet. Albo wiele noży. Bardzo wiele. Albo wiele sztyletów. - Pochodzę z... "Cormyru", pojawiło się w twej głowie zanim usłyszałeś jej słowa. - ... Cormyru, mam 26 lat, ojciec jest kowalem w niewielkim mieście na południu kraju.... Co... - Dokładnie chciałbyś wiedzieć, panie? - dokończyłeś za nią szybciej, niż zdążyłeś s...

[WIEDŹMIN] Sesja Sazanki

14 marca 2011, 21:26 · eimyr

Łupienie nie było prostym zawodem. Każdy myśli, wrazić komuś sztylet w żebra i po kłopocie. Ale to dopiero był kłopot, co zrobić ze ścierwem? A żywi i przytomni właściciele dóbr doczesnych zbyt często stawiali czynny opór przy próbie redystrybucji powyższych. Stąd ponury humor i stąd cierniste krzaki, w których siedziałaś już bite trzy pacierze. Dobrze, że chociaż nie świeciło Ci w oczy. - Pssst! Jedzie? - Zamknij ryj i czekaj na znak! - Gałąź mnie w tyłek uwiera! - Zaraz cię mój topór zacznie, jak...

Wczytywanie...