Rozumiem że Wujek Sam nie łamie praw człowieka Prawa człowieka na tym świecie to mit. Każdy z nas, świadomie lub nie zgadza się na bycie niewolnikiem ekonomicznym. Można się jedyna znajdować na początku lub na końcu łańcucha pokarmowego.
Olimpiada to jedynie symbol i marketing. Sposób na pokazanie na co stać Chiny. Favar, olimpiada dla Ciebie nie istnieje ale przed sobą masz pewnie pełno rzeczy wyprodukowanych w Chinach. Bojkot olimpiady przegrał zanim tak naprawdę się zaczął.
Wychodząc z takich założeń jak ty o wiesz, rzeczywiście nie ma sensu się opierać olimpiadzie. Dobrze że ja akurat wierzę w prawa człowieka i w ich zachowanie w cywilizowanych krajach.
Cóż można rzec, Tybet jż od półwiecza jest "nie wolny", a dopiero teraz Tybetańczycy zapragnęli wolności, akurat gdy jest olimpiada. Oczywiście, że mają rację. Ale co z tego? Nikt nie będzie prowadził walki zbrojnej z Chinami, zwłaszcza, że dzięki taniej sile roboczej firmy zachodnie się dorabiają. Poza tym myślę, że Olimpiada powinna się odbyć, nie z powodu Chin czy Tybetu, ale dlatego, że zawodnicy całe życie marzą, by chociaż wziąć w niej udział, dlaczego ktoś ma im to odbierać? A Sodalis widzę , że jest takim fanem Chin jak mój kolega, ale jednak on (kolega) zdaje sobie sprawę ze zła i minusów tegoż kraju...
Taki nie jest kraj tylko cały świat... Od początku istnienia jakiegokolwiek społeczeństwa byli rządzący i rządzeni... Byli krzywdzący i skrzywdzeni... Zachód trochę demonizuje Chiny, ale zdajcie sobie sprawę z tego, że gdyby rzeczywiście byłby to kraj komunistyczny totalitarny ich gospodarka nie rozwijałaby się w tak zastraszającym tempie. Tak samo ma się z inwestycjami zagranicznymi.
(Ma ktoś z was telefon w sieci Play? A czy wiecie że sieć 3G dla P4 buduje chiński koncern? Dodatkowo P4 wzięło drugi już kredyt od Chińskiego Banku Rozwoju opiewający na kwotę 490 milionów euro co razem z poprzednim daje 640 milionów euro.)
Byłoby jak w Korei Północnej gdzie ludzie głodują i uciekają z kraju do .... CHIN .... Chińczycy się bogacą, niedługo rynek chiński będzie największym rynkiem zbytu dla towarów luksusowych.
Chiny nas zjedzą. Geny zwyciężą, czysta biologia niestety. I nasze chcemy czy nie, nie za wiele ma tu do gadania. Europa za 100 lat to będzie skansen starych ludzi i kupa chińczyków. Ja poważnie się zastanawiam czy nie warto się wziąć za naukę chińskiego...
No chyba, że dojdzie do wojny. Bardzo paskudnej wojny... A wtedy to ja chcę byś na księżycu .
Na jakiej zasadzie zaczynasz studia Sod? Jakaś wymiana, czy po prostu emigrujesz?
Emigruje. Zawiesiłem tutejsze studia i od marca jestem w Szanghaju. Rok przygotowawczy, a potem 5 lat studiów. Po roku i dobrze zdanym egzaminie HSK 6 można liczyć na stypendium.
To musisz nieźle po Chińsku nawijać, tylko pogratulować. A co cię do tego skłoniło? (bo nie mów, że to jedyna droga na przetrwanie, ponieważ Chiny wkrótce opanują świat )
Ekonomia. Wiesz gdybym dobrze nawijał po chińsku już bym studiował a nie bawił się w rok przygotowawczy. Moją znajomość języka oceniłbym na poziomie rozmówek . A tak serio to do marca mam zamiar się doskonalić, a za rok zdać ten HSK 6 co jest odpowiednikiem angielskiego CAE.
I ja myśle, że się pochwalisz jakimiś zdjęciami (czyt. że nie dasz się ocenzurować bo tam podobne ostro z tym jest). I, że może da się przez ciebie jakieś interesy robić po znajomości.
A w sumie kim ty chciałbyś w tych chinach być? Bo tam na prawdę trudno o dobrą pracę jest. Ba, ogólnie to mają tam od groma specjalistów we wszelkich dziedzinach. Głupio byłoby stawiać na chiny a potem skończyć jak... no... typowy chińczyk. Bez perspektyw, bez dużych zarobków itd.
No i nie daj sobie moralnie wyprać mózgu.
Aktualnie bardziej opłaca się uczyć mandaryńskiego i kantońskiego niż japońskiego. Chińska gospodarka idzie do przodu i to tam będzie się niedługo bardziej opłacać inwestować. A i o pracę nie byłoby trudno, gdybyś był inżynierem wysokiej klasy.
Co do Olimpiady, to została ona już im przyznana i nic na to nie poradzimy. Ja będę ją oglądał, bo chodzi o zmagania sportowców z różnych krajów. Media roztrząsnęły sprawę jak nagle przyszło co do czego.
Ja polecam oglądać w każdą niedziele serię dokumentów na TVN 24 pt. "Chiny na igrzyska". Tam świetnie pokazują jak się Chiny bogacą (czyt. elita partyjna, czyli zamknięty krąg) i czyim kosztem (klasy robotniczej) :') No jak nic wpisuje się w idee komunizmu i ich przywódcy Mao Tse-Tunga Jak tak ma wyglądać przyszłość, to ja wolę tkwić w teraźniejszej Polsce
A igrzyska oczywiście oglądać będę. Dany ładnie podsumował dlaczego.
Na torach warto się kłaść wtedy kiedy ma to jakiś sens,a nie wtedy kiedy obok jest milion innych torowisk, którymi pociągi mogą jechać nawet nas nie zauważając.