Po rozmowie z Ashganem, wpadłem na pomysł aby stworzyć topic z opisem naszych rodzimych miasteczek (wsi?)
BTW widzę że nasi userzy są podzieleni na 3 typy, Południe: Ja, Ashgan, NAzin
Centrum: Wiemy kto
Oraz Północ: Z Strażnikiem na czele (btw byłem kiedyś w Wejherowie )
Ja tam na południowym-wschodzie kiszę, w Lubartowie. To taka zabita dechami dziura położona niecałe 30 km od Lublina. Nie jest znane(bo nie ma za czego), nie jest duże, ot, taka mała mieścinka.
Dalszym Polakom (względem owego miasta) nazwa Lubartów może nic nie mówić. Jednakże osobie mieszkającej tuż pod Lublinem (czyli mi) jest ona dobrze znana. Tym bardziej, iż macie tam Lewarta
Zatem o miejscu, w którym mieszkam:
Praktycznie Lublin (tuż tuż, ale nie przy głównej trasie). Obszar Gminy Konopnica. Taki sobie zakłamany rejon (ostatnie wybory na wójta były fałszowane). Posiadamy lotnisko (a raczej coś co się tak nazywa) drużynę piłkarską (lepiej o niej więcej nie mówić) i tam parę ciekawym rzeczy, ale w sumie brak atrakcji. Jest cicho, spokojnie, świeżo i do "miasta" blisko... To tak po łebkach szczytów ...
Ja z urodzenia jestem krakowianką, ponieważ mój ojciec dostał przydział wojskowy, urodziłam się w Bochni, k. Wieliczki, ale mieszkałam tam tylko przez pierwsze trzy i pół roku życia, potem przeniesiono mnie do Chełma (Lubelskie), gdzie żyję do dziś.
O ile dobrze pamiętam, mieszkaliśmy na ulicy Waryńskiego, w ciemnym bloku od ulicy, były tam 2 klatki, a za budynkiem plac zabaw. Balkony były wielkie, z betonowym ogrodzeniem, i dwoma otworami u dołu. Od czasu przeprowadzki, ani razu nie byłam w pobliżu tego miasta i nie mam z niego żadnych wyraźnych wspomnień.
Mieścina mająca 50.000 mieszkańców, leżąca bardzo blisko Trójmiasta. W sumie to 6ciomiasta (Wejherowo, Reda, Rumia, Gdynia, Sopot, Gdańsk). Urodziłem sie tutaj i mieszkam do dzisiaj. Miasto-sypialnia w zasadzie, ostatnio sporo mieszkań się buduje, a Gdynia się do nas wprowadza. Jedyną w sumie reprezentacyjną rzeczą w Wejherowie jest Kalwaria. Bardzo fajne miejsce, dobre na spacery...
Szczerze powiedziawszy podobny temat gdzieś się bodajże poniewiera w czeluściach forum, ale głównie chodziło o mapkę http://www.frappr.com/gameexe , na której każdy może się zaznaczyć
A ja również Północ, a dokładniej gród na Motławą - Gdańsk . Jakby ktoś mnie szukał to niech znajdzie Niedźwiednik-Miasto Aniołów, stamtąd 200 metrów do mnie
Użytkownik Quarmug dnia Mon, 07 May 2007 - 15:59 napisał
A ja również Północ, a dokładniej gród na Motławą - Gdańsk . Jakby ktoś mnie szukał to niech znajdzie Niedźwiednik-Miasto Aniołów, stamtąd 200 metrów do mnie
Na czepel północy jest Strażnik? Buehehehe, żarty sobie stroicie.
Dobra ziemniaki, ilu z was jest z okolic Szczecina? Albo z samego Szczecina? Oprócz mnie to chyba nikt.
Więc, zdania nie zaczyna się od więc, ale kit z tym. Mieszkam w małej miejscowości pod Szczecinem (jakieś 100km od), zwanej Golczewo. Dziura, płacz i rozpacz, ale prawa miejskie ma. Duży las, dwa skażone jeziora (ja w każdym razie po kąpieli w tej wodzie dostaję wysypki) i mnóstwo innego szajsu. Mieszka tu jakieś 4-5 tys. ludzi, więc nie ma czym się szczycić. Zapraszam do siebie na herbatkę i ciasteczka, jak ktoś będzie jechał nad morze, czy do Niemiec i spowrotem, moje drzwi stoją otworem :3.
Ja Wrocław, jakby kto nie miał gdzie kimać w 2012 to zapraszam
Przez pierwsze pół roku mieszkałem w Leśnicy - to jest taka już na samym końcu dzielnica, podobno
nawet kurki mieliśmy !!! Przeprowadzka była trudna: wiadomo miałem już pół roczku, czyli zostawiałem
za sobą przyjaciół, kumpli, układy i koneksje, wyrobioną przez te wszystkie miesiące reputację,
ciężko mi było, kolejne pół roku dochodziłem do siebie...Teraz mieszkam w dzielnicy Krzyki, dosyć
blisko centrum, ale to już nie jest to... ;]