Wspominki o początkach, użytkownikach

Czuję, ze się narażę tym tematem paru osobom. Heh, trudno Kolejność przypadkowa (i tak ci co trzeba będą wiedzieć, że są tu ważniejsi )



Ja i Hawkwood
Myśląc Hawkwood, zawsze masz dylemat. Bo albo staję ci przed oczami piękny chłoptaś w błyszczącej blacharce albo Aribeth (a może Ari w zbroi? ). Jeśli o mnie chodzi to Hawk zawsze mi się jakoś kojarzy z Atis. Nie wiem w sumie czemu, może dlatego, ze w dawnych czasach bardzo lubili się 'szturchać; na forum. Hmmm, dziwne . Co dalej? Niewielu pewnie z was o tym wie ale Hawk to jest raczej pan Hawk (chociaż nie próbujcie sie do niego tak zwracać bo was nadzieje na ten swój pogrzebacz). Mówiąc wprost: Hawk uczy na jednej z wyższych uczelni historii (nigdy się nam chyba nie pochwalił i nie powiedział czego dokładnie). Dodatkowo jest chyba jedynym użytkownikiem którego posta nigdy nie kasowałem, musze aż chyba kiedyś spróbować . Również można go spokojnie nazwać pierwszym darczyńcą GameExe, to dzięki niemu przetrwaliśmy trudny okres po pożegnaniu się z niejakim Sephem.
Główny zarzut: czemu cię tak na mało na forum (wiem, wiem czemu. Ale to i tak cię nie tłumaczy )


Ostatnią cechą o której wspomnę są... mordki . Jeżeli zobaczycie kiedyś jakiś post w którym w jednej linijce będą co najmniej 4 mordki (i to nie podrząd),a linijek będzie więcej niż 5 to jest wysoce prawdopodobne, ze napisała je nasza anielica. Ot, taka cecha charakterystyczna.
Główny zarzut: że jej nie ma.

Ja i Gamorin
Tutaj nie będe ukrywał, ze nie wiele pamiętam ale musze o nim wspomnieć. Tytuł pierwszego poety GE by do niego pasował. Oto jego największe dzieło http://forum.gexe.pl/Ksiega-gotowa-t254.html Pominę tu kwestie ogólnej jego marności ale zwróćcie uwagę, że napisał to chyba 12 latek! Ilu z obecnych noobków byłoby w stanie coś takiego popełnić? Co ciekawe, w opowieści tej przewijamy się my sami . Wiem również, że Gamorin publikował coś jeszcze u nas ale pod innym nickiem (został zbanowany przez swoją miłość - panią wyżej )

Ja i Atis
Słyszysz Atis, dodajesz Wariatka . Osoba która na forum po prostu jest, na dobre i na złe. Nie udziela się za bardzo ale jest. Lubi się trochę kreować na Walkirię z płonącym mieczem trzymającą w drugiej ręce lizaka . Specyficzne poczucie humoru, draki z Hawkiem, specjalistka od zmiany awatarów - to cała Atis.

Główny zarzut:
Nie potrafi się wypowiedzieć. Bardzo często powtarza: "a nie mówiłam, nikt mnie nie słucha!" Oczywiście, ze cię nikt nie słucha bo ty praktycznie nic nie mówisz I od razu zakładasz, ze nikt nie chce cię słuchać. Trochę więcej odwagi i chęci.

Ja i Vantess&Ankai&Orkrist
Czyli support team Hawkwooda. Panów nie ma między nami bo zostali skreśleni przez skrzydlatą. Czy słusznie? Sam juz nie wiem. Próbowałem być mediatorem ale niestety Ankai wykazał trudny charakter, jakże podobny do mojego . Pamiętam, że kiedyś prowadziliśmy sprzeczkę na PM o systemach RPG. wiem, że po koniec liczba cytatów w cytatach była taka, że wyświetlał się tylko jeden wielki koncentryczny kwadrat

Mówiąc o nich trzeba wspomnieć temat o pogodzie który do tej pory leży na forum -> http://forum.gexe.pl/-o-pogodzie--t553.html . Panowie pokazywali się u nas od bardzo ambitnej strony (w sumie nigdy się nie dowiedziałem ile mieli lat), zainicjowali przygodę w świecie AvP. Po sprzeczce odeszli i założyli własne forum Event Horizon (z tego co wiem już nie istnieje) gdzie zaczęli pisać... bajki (m.in. o tym jak zła królowa ich wypędziła z królestwa czy jakoś tak ). Stąd się wzięło opowiadanie podróżnika (spójrzcie do Archiwum) jak i cały pomysł by zacząć spisywać fabularyzowaną historię naszego forum.

Ja i Selena vel Selena de Moon & VL vel Vampire Lord
Selena - tymczasowa 'siostra' Angeli. Przyznam się, że raczej wspominam dosyć negatywnie, a to głównie dlatego, że jej odejście z forum poprzedzone było sprzeczką ze mną (choć powody domyślam się, że były inne ale zachowam je dla siebie).

Cecha charakterystyczna: Krwisty kolor w postach, zuo, i mhrok. Osobiście mam pewne uczulenie na wampiry (a to głównie dlatego, że jak sobie poczytałem o tym na ile ludzie biorą to na poważnie. Co innego się bawić w klimatach fantasy, a co innego ciąć się...) ale w wypadku Sel wspominam to nawet miło

VL - pierwsza twarz GameExe, były strefowiec. Jeden z wierniejszych naszych użytkowników, gość który podjął męską decyzję podczas incydentu z Sephem. Szkoda, że go tak mało ostatnimi czasy i, że jakoś tak spuszczono z niego powietrze. Również, jedna z niewielu całkowicie fabularyzowanych postaci na forum.
Główny zarzut: mam kilka, prywatnych

Ja i Sephinroth vel Lord Patos vel wiele innych nicków & Slade
Tia, dwóch adminów których zdyskredytowałem na forum i praktycznie przyczyniłem się do ich degradacji. Seph podczas nieobecności Nazina zrobiła take'a forum. W wyniku nieporozumień (głównie dlatego, że się szarogęsił nie będąc zorientowanym w temacie) doprowadził do zamknięcia serwisu i forum. Poza tym zagalopował się twierdząc, że forum to jego własność. Dzięki ci stary, kto wie czy nie dałeś nam najcenniejszej lekcji. Możesz się czuć dumny bo GE powstało jako przeciwieństwo twojej wizji, czyli można powiedzieć, ze masz w tym swój duży udział.

Slade. Dla mnie człowiek enigma. Podczas nieobecności Nazina w czasie potyczki z Sephem pokazał klasę i tym bardziej byłem zdziwiony jego upadkiem... Niestety później ewidentnie stracił zapał do pracy. Wiele bajtow przelano podczas sprzeczek z nim. Tutaj też uderzył syndrom: "nie ma mnie forum. nie wiem co się dzieje ale przychodzę i wprowadzam swoje porządki" Szkoda, że odszedł bo miał nieprzeciętny potencjał. Jemu zawdzięczamy nasz drugi, i pierwszy w miarę pro layout strony.

Ja i Ekhtelion
Ten który trafił tu przez przypadek i został. Do tej pory pamiętam, że już chciałem zamknąć stronę ale wtedy zobaczyłem link na forum. Powiedziałem sobie: "a co mi tam" i się zarejestrowałem.

Ot taka garść ciekawostek:
- próbowałem na początku się fabularyzować przez wprowadzanie do postów dopisków pochyłym drukiem. Były to myśli (zazwyczaj niezbyt skomplikowane) Frara - czyli mojej krasnoludzkiej połowy. Zazwyczaj się sprowadzały do lania po gębach, picia, lania po gębach i picia. Ostatnimi czasy Frar się pojawia jako byt samo istniejący którym się straszy nowych użytkowników
- owszem to Seph zamknął forum i serwis ale z mojej winy. Czyli, tak rozwaliłem serwis na drobne kawałeczki .
- zdegradowałem 3 adminów, 1 awansowałem, a sam nigdy nim nie byłem
- nie ma pojedynczej rzeczy na forum do której bym nie przyłożył ręki. (Jeśli ktoś może wskazać jakąś rzecz do której się tykałem to proszę o wskazanie, obiecuje poprawę ) Mogę szczerze powiedzieć, że obok Nazina wniosłem do serwisu najwięcej ( i od razu podkreślam, że nigdy nie zajmowałem się sprawami techncznymi. Jestem tylko chodzącymi pomysłami To admini zawsze je przekuwają na coś co można zobaczyć i kliknąć

Główny zarzut:
- nie potrafię odpuścić nieuzasadnionej krytyki (nieuzasadnionej w moim mniemaniu, to ważne) - wystarczy popatrzeć na moje dyskusje z Orishem. Szlag mnie trafia, nieraz z tego tytułu zarywam noce. Tak już mam i nie odpuszczam.
- jestem złośliwy. Mimo, że 98% złośliwości ma zabarwienie przyjacielskie to rzadko kiedy kto jest w stanie odgadnąć czy mówię na poważnie.
- staram się być do bólu sprawiedliwy (ale znowu wyznacznikiem jest tu mój wewnętrzny, nieprzekładalny system wartości). Przykładem jest tu degradacja Angeli. Popełniłem błąd wtedy, że z nią nie porozmawiałem (błąd niedojrzałości? ). Ale cóż, był to atak na, bądź co bądź, przyjaciółkę (a niech mnie posieka za to stwierdzenie ). Przepraszać i tłumaczyć musiałem sie co najmniej 2 tygodnie. Ale jak juz mówiłem suma summarum wyszło chyba z tego coś dobrego.
- patrząc co tu napisałem jestem pamiętliwy i sentymentalny

O kolejnych osobach będę pisał już niebawem (Rince, Tokar, Olo - bójcie się ). Innych zachęcam również do wspominek. Z chęcią zobaczę jak wy pamiętacie tych użytkowników.
Odpowiedz
Muszę to kiedyś przeczytać, najlepiej z popcornem i colą
Jak zwykle krasnolud się postarał
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
Masz talent do reminiscencji cny krasnoludzie... Aż się łezka kręci w oku... Wypadałoby podzielić się uwagami, bądź co bądź siedzi się na tym forum od 2004 roczku...

Początek był dosyć skromny, ale znamienny. Rozpuściłem jęzor w kwestii mojej chorej i obłędnej pasji, tzn. Aribeth. Taki był mój pierwszy post i jestem pewien, że tego samego będzie dotyczył mój ostatni... Trudno - na kilku forach, na których się udzielam, jestem rozpoznawany i kojarzony właśnie z Nią... A jeśli chodzi o userów, hmmm... Proszę bardzo:

1. Ekhtelion - ostre były posty między nami swego czasu. Tłukliśmy się o honor krasnoludów i elfów, on odsądzał moją ulubioną elfkę od czci i wiary, ja broniłem Ją zażarcie, ale nigdy żaden z nas nie przekroczył granicy dobrego smaku i kultury osobistej. Walka cytatami, argumentami była dla mnie świetną, intelektualną grą. Ekh niewątpliwie pcha do przodu forum, zasypuje nas nowymi pomysłami i bardzo dobrze. Szkoda tylko, że jego alter ego, czyli Frar gdzieś tam zaginął po drodze... I jeszcze jedno - w czasach kryzysu tyrańskiego był moim łącznikiem ze zbuntowaną społecznością. To się liczy.

2. Atis - zwariowana gimnazjalistka, chyba jedyna osoba, która pojmuje moje obłędne hobby i jest gotowa przelać chorobliwą fascynację Ari na papier. Talent graficzny rulezz! Zajrzyjcie na jej stronę na deviantarcie i pokłońcie się z pokorą... Czy tłukliśmy się na forum? Jakoś nie mam takiego wrażenia... Aha - jedyna osoba, z którą od wielu miesięcy regularnie pm-uję, hehe... .

3. Rincewind - coś go nie ma ostatnio... miłośnik Pratchetta i wielbiciel BG2. Się dyskutowało o opcjach i wariantach...

4. VL - user, który zamieścił na forum tony swych zdjątek . Dyskutowaliśmy o Ari swego czasu - ku swemu zdziwieniu odkryłem, że facet (a raczej wampir) ma analityczny umysł, w dodatku otwarty na logiczne argumenty. A to rzadkość...

5. Angela - moja skromna furteczka w świat forów i internetu. Często chamska i nielogiczna, jak to kobieta, ale jedyna osoba, z którą potrafiłem konwersować na gg przez 6 godzin non stop. To były rozmowy, heeej... Nie pochwalałem jej polityki wobec Vantessa, Ankai, Orkista, Scatio et consortes i złożyłem w tej sprawie votum separatum. Odejście tej ekipy uważam osobiście za wielki cios dla GE. Byli to userzy dojrzali, inteligentni, z ogromną wiedzą. Studenci, urzędnicy i ekscentrycy.

6. Ola - rzadki gość z Doliny. Trochę podobna do Atis, czyli zakręcona pozytywnie, ale bardziej pyskata i bezkompromisowa. Też rozumiała moją skromną fascynację, rzucała mięchem jak pijany krasnolud, miała jednak sporo całkiem sensownych postów i pomysłów. Coś zniknęła...

7. Hawkwood - czyli ja. Facet w wieku chrystusowym niestety... Pewnie najstarszy na forum, ech... Oficjalny psychol i aribetholog na kilku forach, historyk, nauczyciel i współpracownik IPN-u... Niedługo trzeba będzie wybrać dalszą drogę życia, hmmm... Opętany przez trzy kobiety swego życia - żonę, córeczkę i Ari... Brak czasu nie pozwala na pełne angażowanie się w GE, ale swego czasu się tłumaczyło teksty na stronkę. Jak Ekh wspomniał - przez pewien czas opłacałem funkcjonowanie GE. Z zainteresowaniem patrzę na rozwój forum, na nowych userów - rozwój intelektualny gwarantowany!

cdn...
He is worried about what may happen when he passes on. So am I, but it is something I shall not dwell upon. I shall love him because he is deserving of my love, not because he saved me, not because he is human, not because he is a Hero of Neverwinter. No, I love him for the man he is.

lady Aribeth de Tylmarande




Odpowiedz
Dużo powspominać nie mogę bo jestem tu tylko 2 lata niestety I nie ze wszystkimi miałem jakiś bliższy kontakt.

Olo

Osoba z którą chyba najbardziej zaprzyjaźniłem się na GE, a nawet mieliśmy okazję się spotkać na żywo. Niezapomniane 6 miesięcy razem w WoW'ie. Naprawdę gdybym go nie poznał to nie uwierzyłbym, że można być zupełnie kimś innym na forum i w zwykłych rozmowach.

Pomimo tego iż upiera się że nigdy nie interesował się panem Mansonem, zawszę kojarzę go z nim.

Nazin

Oj gdyby nie on to chyba nie byłoby mnie tutaj Wszystko zaczęło się 1 czerwca 2005 gdy rozpocząłem grę w Faerun. Nazina poznałem zupełnie przypadkowo. Z tego co pamiętam pojawiał się rzadko dlatego piałem często na pm o różnych sprawach. W końcu doszło do rozmów na gadu. Pamiętam do dziś jak zawracałem mu nos o to aby zostać władcą w Faerunie albo modem na forum Jego wyrozumiałość nie znała granic i jakoś dał sobie radę z natarczywym plebsem Ashganem :]

Rince

Gdybym nie dowiedział się ile masz lat na prawdę to nie domyśliłbym się. Naprawdę inteligentne i przemyślane wypowiedzi. No i osoba która zawsze trzyma się regulaminu. Kiedyś prosiłem go o nie poprawianie byków w poście gdyż są one celowe to i tak postawił na swoim

No i przede wszystkim osoba kojarząca się z NWN oraz uczniem czerwonego smoka A zarazem wspaniały rysownik.

Ekhtelion

Mój autorytet gdy zaczynałem karierę na GE. Zawsze wskazywał mi właściwą drogę, pomimo iż momentami bardzo drastycznie to jednak zawsze skutecznie. Postać krasnoluda kochającego dobrze zjeść, wypić i zabawić się. Jedna z osób która ukształtowała moją osobowość

Jeszcze raz dzięki ci za to

Seph

Szczerze mówiąc polubiłem go. Długie ciekawe rozmowy na gadu. Rozumieliśmy się doskonale. Jednak ta cała sprawa z tejkowerem odwróciła mnie od niego. Chyba jak od każdego.

Hawkwood

Niestety dużo nie mogę powiedzieć. Zawszę jakoś mniej był dostrzegany przeze mnie. Jednak tak jak Ekh zauważył kojarzony z jakimś ideałem rycerza lub kochankiem Aribeth.

Atis

Dziewczyna z wyobraźnią, posiadająca specyficzny zagraniczno-polski humor który z reguły kształtuje się przy wzmożonych kontaktach z innymi. Pomimo tego iż najmłodsza to zawsze wybijała się ponad poziom

VL

Wspaniały towarzysz do rozmów, przykładny wampir i osoba umieszczająca w postach tą charakterystyczną emotkę " :] ". Pomimo tego iż na chwilę obecną słabo widoczny to zawszę pamiętany przeze mnie. Wkońcu to dzięki niemu dostałem sie do Legionów i zabawiłem się w wampira

Selena

Kobieta uwielbiająca gdy prawione są komplementy pod jej adresem lub gdy czuje wyższość nad mężczyzną. Jednak moim zdaniem trochę przesadnie trzyma się siostry i nie rozgranicza jej zdania a swojego.

Devilus

Specyficzny osobnik który został znienawidzony przez nauczycieli w Niemczech, jak on siebie opisał jest leniwy i w ogóle. Jednak jest to niezastąpiony towarzysz i mentory do gry w Lineage II

Ja

Kiedyś:

Dzieciak opierający swoje wypowiedzi nie zawsze na czymś racjonalnym, GRUBO przesadzający z prowadzeniem postaci w sesjach itp. Głupiutki i lubiący nabić posty. Piszący bezsensowne wypowiedzi uważając się za kogoś lepszego. Chcący być modem lub kimś znanym.

Dziś:

Szczery do bólu, starający się obiektywnie oceniać. Nie owijający w bawełnę. Mniej aktywny niż kiedyś, bardzo uparty. To są te zalety a co do wad to też jest kilka.

Leniwy, angażujący się do czegoś i nie wykonujący tego. Za te recenzje wszystkie, opisy, newsy przepraszam Ekha i Nazina. Fakt olałem to. Nie mam nic na usprawiedliwienie. Możliwe że kiedyś nastąpi poprawa i pokażę się z dobrej strony

Odpowiedz
Stare dobre czasy beztroski. Sam początek, to jeszcze była podstawówka... Ech panowie (pań aktywnych tu nie ma! I dobrze... nie lubię tłumu), tworzymy wspaniałą, pojechaną rodzinę...

Ekhtelion, dude, na sam początek, bo jesteś tu klejnocik. Co byśmy bez ciebie zrobili. GE dawno by zniknęło bez ciebie, jesteś naszym światełkiem w tunelu. Mój stosunek do ciebie jest prosty, upominałeś mnie, upominasz i upominać będziesz, czy mi się to podoba czy nie. W dużej mierze dzięki tobie potrafię trochę bardziej 'sprecyzować' swoje myśli. Bo patrzenie na czyjeś inteligentne, precyzyjne teksty, najeżdża na ambicje i zmusza do myślenia. Czasem się ciebie boję...

Nazin, chłopaka często nie ma. Kiedy jego postać przelatuje mi podczas myślenia, zawsze pojawia się tytuł "Pan-Ja-Nic-Nie-Wiem". Swego czasu (dawno to było), gdy rozmawialiśmy sobie od czasu do czasu przez gadu-gadu, często padające pytania z mojej strony, dostawały odpowiedź 'nie wiem'. Irytujące. Ale to w końcu admin naszego 'domku', więc nie wypada o nim nie wspomnieć XD.

Angela, teraz czuję dziwny dreszcz na plecach. Angela jako pierwsza powitała mnie w tym zacnym gronie, jeszcze za czasów Królestwa. Pomogła mi się zadomowić, jako jednej z nielicznych (ja byłam druga) przedstawicielek płci pięknej (boskiej, cudownej i idealnej, czy panowie w to wątpią?). Byłam do niej strasznie przywiązana, często się za nią kryłam, jak za murem. Kiedy 'osiedliłam' się tutaj na stałe, coś się zaczęło walić. Nie lubię kiedy ktoś mnie często upomina, jak każdy. Angela robiła to naprawdę często, moim zdaniem miała rację. Pisałam bezsensowne, offtopowe posty (tak jakbym teraz pisała coś sensownego). Jednakże czasem mam wrażenie, że robiła to na siłę, żeby być złośliwą. Być może to moja przewrażliwiona wyobraźnia. No i puf, nadszedł moment kompletnej 'rozłąki'. Co więcej powiedzieć, okażę się niewdzięczna, ale cieszę się, że nas opuściła. Im mniej kobiet tym lepiej.

Hawkwood, specjalna loża dla ciebie, dude XD. Co tu można powiedzieć o Hawk'u naszym. Dude, nie spotkałam nikogo, kto byłby tak uzależniony od Aribeth. Dziewczyna jest jedynym elfem, którego szanuję i to tylko twoja zasługa. Dzięki tobie zaczęłam darzyć sympatią paladynów, da. Ekh powiedział, żeśmy się szturchali, a ja to pamiętam. Często cię podpuszczałam mini-obelgam (jak inaczej to nazwać?) na temat Ari, żebyś zaczął jej bronić. Bawiło mnie to, teraz może też by to było zabawne, ale nie tak bardzo jak wcześniej. Dojrzałam (da się słyszeć histeryczny śmiech na sali). Jakiś czas temu zaczęliśmy PM'ować. Przez ciebie polubiłam Bastilę. Zawsze kiedy czytam twoje wiadomości, robi mi się lżej na duchu. Jakby twoje teksty emanowały takim dziwnym, nieopisanym optymizmem. I do jasnej cholery, od czasu naszego odchodzenia z GE staram się dorwać twój numer gg, damnit!
Aha, i rysowanie Aribeth dla ciebie, to czysta przyjemność. Jest słodką postacią, którą rysuje się lekko, bezstresowo. Ulga dla ręki.

VL, aka Vampire Lord vel Vamp, wzorowy w sprawie pisania forumowej opowiastki. Zapytasz go 'Vam, dopiszesz się dzisiaj?' on odpowiada 'jasne'. Żadko kiedy zdarzało się, że nie mógł się dopisać, po prostu nienaganny chłopak, cudeńko. Żal, że ja nie mam takiego zapału i pomysłów jak on, a przecież pisze i pisze, jeden z tych którzy piszą najdłużej. A z innej beczki: jest strasznie skromny XD. Zawsze chętnie pokazuje swoją śliczną buziuchnę, bez zbędnego ględzenia, jęczenia i proszenia. Świetny partner do rozmów na długi wieczór (wtedy pisze się najlepiej XD) i nabijania się z filmów ('panie Hellsing, zaraz wypadnie pan z okna'). Pan pseudo-wampir. Maniak. Nie zdziwię się, kiedy przyjdzie na nasze pierwsze spotkanie w czarnej pelerynie ze sztucznymi zębami. No, i oczywiście nie zapomnę, i pewnie nie jeden raz jeszcze usłyszę, tych jego jęków na temat 'ja chcę długie włosy!'.

Jeśli o kimś zapomniałam, przypomnieć mi.
Aha, jeszcze jedno:
Szanowna perełka nasza Ekh napisał, co następuje:
"- nie ma pojedynczej rzeczy na forum do której bym nie przyłożył ręki. (Jeśli ktoś może wskazać jakąś rzecz do której się tykałem to proszę o wskazanie, obiecuje poprawę)"
Przykład: Nowa Niekończąca się Opowieść. Obie odsłony XD.Taka kosmetyka, do której musiałam sie przywalić.

I na koniec ja, piękna, cudowna, boska. To tylko marne epitety opisujące moją jakże idealną osobę. A tak bardziej serio, wiem, że byłam gamoniem i ćwokiem, jestem nim nadal i nie zamierzam się tak szybko zmieniać, przyzwyczajcie się XD. Tutaj zawsze będę znana jako Master Avatarów, Wielki Zmieniacz, lubię tę opinię, ale postaram się ją zmienić, zobaczycie XD...

A tak bajdełej, kiedy GE ma jakąś rocznicę, czy cuś w tym guście?
Odpowiedz
Ekh

Oj tak, pamiętam naszą rozmowę... "Potrzebny jest admin... taki do wszystkiego, by artykuły wrzucał, duperele poprawiał". Dzięki za wylansowanie mnie na admina. Nie wiem, co we mnie widziałeś, ale dzięki

Nazin

Pan "Co o tym sądzisz?" albo "Nom, trzeba by" Nie obraź się. Pamiętam, jaki byłem znerwicowany, gdy zgłaszałem się na admina. "Daj mi to przemyśleć do jutra". A następnego dnia "spoko, jesteś adminem". Dobrze sie dogadujemy, nie ma między nami tarć i zgrzytów.
Stanowcze działania? Wywalił Slejda. to chyba jedyna agresywna rzecz, jaką zrobiłeś

Draxor

Były wielki mistrz GK. Pamiętam go jeszcze ze strefy. Przyjął mnie do klanu, razem snuliśmy plany jego rozwoju. To były naprawdę fajne czasy. Szkoda, że go już tu nie ma.

Ja

Strażnik. Co mam o sobie powiedzieć? Kiedyś na Strefie, teraz na GE. Najpierw w Gwardii, potem w redakcji. W czasie rebelii byłem razem z Ekhem. Później przez nieróbstwo Slejdzia awansowany na admina. Od tamtej pory próbuję być tutaj użyteczny. I cały czas mi się zdaje, że robię za mało... Ale dziękuję wam wszystkim, że jakoś mnie przyjęliście. Spędziłem tu wiele miłych chwil. No, i dalej spędzam
Odpowiedz
Pozwole sobię troche pokomentować.

Użytkownik Hawkwood napisał

5. Angela - moja skromna furteczka w świat forów i internetu. Często chamska i nielogiczna,


Czy ja wiem czy chamska? Podczas starć z Ankaiem w sumie jej się nie dziwę. On będąc wkurzony pisał w sposób bardzo podobny do mnie (czyt. robił się do bólu miły, grzeczny ale złośliwy). Angela na pewno jest raptowna i to jest raczej powód jej 'ostrości'. Jeśli ktoś chce zobaczyć co to znaczy prędkość większa od prędkości światła to niech z nią zadrze. Czas pomiędzy przeczytaniem posta/wiadomości, a banem na gg będzie napewno łamał pare praw fizyki .

Użytkownik Hawkowood napisał

2. Atis - zwariowana gimnazjalistka,


A nie mówiłem z tą wariatką?

Ja i Ashgan
Ciężko mi jest mówić o Ashganie bo widze po prostu teraz dwóch różnych ludzi. Stary Ashgan był jakiś taki przeciętny i niczym mi nie zapadł w pamięć. Ma pewien grzeszek na sumieniu za który mu się dostało ale to było, minęło. Za to nowy Ashgan (gratuluje Avka, dobrze oddaje tą zmianę) błyszczy jak wypolerowany topór. Mówisz, że to moja zasługa - wątpię. Sam to zrobiłeś stary . Dodam jeszcze tylko, że Ash był pierwszymktóry tak się przejął losem GE podczas upadku. Padło wtedy wiele slów, ale patzrząc po tym, ze ciągle tu jesteś to były to słowa szczere.

Użytkownik Ashgan napisał

Selena

Kobieta uwielbiająca gdy prawione są komplementy pod jej adresem lub gdy czuje wyższość nad mężczyzną. Jednak moim zdaniem trochę przesadnie trzyma się siostry i nie rozgranicza jej zdania a swojego.


Sisterhood się rozpadł dokumentnie, taki szczegół.

Użytkownik Atis napisał

Ekhtelion, dude, na sam początek, bo jesteś tu klejnocik. Co byśmy bez ciebie zrobili. GE dawno by zniknęło bez ciebie, jesteś naszym światełkiem w tunelu. Mój stosunek do ciebie jest prosty, upominałeś mnie, upominasz i upominać będziesz, czy mi się to podoba czy nie. W dużej mierze dzięki tobie potrafię trochę bardziej 'sprecyzować' swoje myśli. Bo patrzenie na czyjeś inteligentne, precyzyjne teksty, najeżdża na ambicje i zmusza do myślenia. Czasem się ciebie boję...


Cholera, aż się zaczerwieniłem. Dziwne, zawsze odnosiłem wrażenie, że mnie nie lubisz.

Cytat

"- nie ma pojedynczej rzeczy na forum do której bym nie przyłożył ręki. (Jeśli ktoś może wskazać jakąś rzecz do której się tykałem to proszę o wskazanie, obiecuje poprawę)"
Przykład: Nowa Niekończąca się Opowieść. Obie odsłony XD.Taka kosmetyka, do której musiałam sie przywalić.


Atis, spójrz do Sesji i sama powiedz czy ty mnie chcesz w NNSO. Ja bym nie wytrzymal i kipisz tam zrobił

Ja i Nazin

'Pan-ja-nic-nie-wiem", "Pan-Co-o-tym-sądzisz?", "Pan-Nom-trzeba- by"
No i ja teraz nie wiem co można by dodać . Nazin to takie moje przeciwieństwo, wie jak wszystko zrobić ale za nic nic nie napisze, nie zaproponuje, nie zapyta o zdanie. Może to uraz po Angeli ale odnosze wrażenie, że on w ogóle nie istnieje na forum. Taki cichociemny-złota-rączka. Tu się zakradnie coś zmieni, tam coś strzeli i nikt nie wie. I to błąd bo gdyby może wcześniej jakoś rozgłosił o istnieniu Faerunu to by można zacząć wcześniej działać... (O Fae dowiedziałem się zupełnie przypadkiem)

Ja i Tokar

Kolejny perełka która zablysła dzięki moim staraniom. Pan-wiecznie-niepewny, co to tak się boi, że zawiedzie kogoś, że czasem woli nic nie robić. Za to jak się już weźmie za robotę to hoho. Nazwałem go niedawno 'lodowcem solidności' i to chyba dobrze oddaje jego podejście. Szczerze przyznam, że bez grzebania na forum nie mogę sobie przypomnieć w którym momencie się pojawił. Po prostu był.
Tokar to dodatkowo osoba z ktorą spędziłem już drugiego sylwestra pod rząd, wirtualnie. Ah, te nasze wielkie plany

cdn.
Odpowiedz
Mam tu sporo ludzi do "ocenienia" bo jestem ma GE nie od dziś. Kobiety mają pierwszeństwo zatem... ;] Zastrzegam jednak, że będą to opisy konkretne i krótkie. Nie lubię się rozpisywać na temat innych osób. Jaki do kogo mam stosunek to raczej wiedzieć każdy wie ;]

Atis/Joan
Z tą osóbką jestem chyba najbardziej zżyty obecnie na GE. Na początku nie bardzo przepadałem za jej towarzystwem. Drażniła mnie jej dziecinność i te "XD" i w ogóle działała mi na nerwy. Sprawa jednak szybko poczęła się zmieniać a punktem kulminacyjnym zmiany było moje dołączenie się do NNSO. Szybko nawiązaliśmy wspólny język i szybko okazało się, że nie jest taka dziecinna jak myślałem. Dziś jest to moja wierna towarzyszką i tą, która wiecznie gnębi mnie odnośnie NNSO za co jej mogę tylko podziękować ;]
Podziwiam też jej rysunki i co jakiś czas odwiedzam Twoją galerię ;]
Pamiętam tylko jeden zgrzyt między nami, ale wtedy wszystkim się obrywało ;] To doskonale pokazuje, że dobrze się nam wiedzie. Brakuje mi czasami klimatów związanych z Dante, Markusem i resztą towarzycha. Przyzwyczaiłem się do nich ;]

Selen
Chociaż nie mam jej tutaj to nadal utrzymuję z nią prowizoryczny kontakt. Była/jest to kobieta, którą darzę stałą i niezmienną sympatią. Chociaż Angela jest do niej pod pewnymi względami podobna to są jednak zupełnie inne. Sel, którą pamiętam z GE była dla mnie bardzo ważną postacią. Nie zapomnę prędko tych sesji na GG trwających prawie całe dnie a i pół nocy też się ucięło i było mało. Chociaż nasze losy w jakiś dziwny i niewyjaśniony w sumie do końca sposób się rozłączyły, wciąż w mym czarnym sercu znajduje się miejsce dla tej Sel, którą pamiętam, i której nie zapomnę.

Angela
Po drodze w czasie zatraciliśmy wspólny język. Jej zmienność sprawiła, że ja, będąc wciąż ten sam nie potrafiłem dopasować się do niej i vice versa. Jak to się mawia - największym problemów wampir jest to, że świat się zmienia a wampiry nie i tym chyba najlepiej określę to co myślę.

Deunan
Dziwne, że nikt o niej nic nie wspomina a zrobi to pierwszy ktoś, kto jej w sumie nie zna...Jednak muszę o niej wspomnieć. Nie wiele ale zawsze coś, gdyż dla mnie jest to osoba bardzo inteligentna, na poziomie i ma wspaniały talent rysowniczy. Kiedyś przez jakiś czas mieliśmy okazję porozmawiać i chociaż nie jesteśmy w tych samym klimatach dziewczyna ta ma w moich oczach należyty szacunek.

Ola
Jak to stwierdził Hawk, podobna do Atis i z początku pobytu na GE myślałem, że to zapewne najlepsza parka w GE ;] Sam osobiście nie wiele mogę powiedzieć na jej temat bo nie znam jej, aż tak dobrze, ale dobrze mi się kojarzy ;]

Teraz czas na facetów. Zaczniemy od piwnej perełki GE ;]

Krasnolud-Każdy-Wie-Kto
Cóż mogę dodać poza tym co zostało już powiedziane? Nigdy nie lubił się powtarzać, ale nie można powinąć faktu, jak ważny jest to osobnik dla istnienia GE. Podziwiam jego zapał do pracy. Ja jestem za stary i leniwy ;] Całe szczęście nie każdy jest taki jak ja (tak, tak, właśnie się dowartościowuję ;] ). Z tego co wiem krasnoludy są praktycznie niezmienne i mam nadzieję, że tak zostanie ;]
Ze strony prywatnej to miałem zaszczyt poznać Cię trochę lepiej i trochę się o Tobie dowiedzieć. Co prawda to było jakiś czas temu a teraz nie utrzymujemy kontaktu. Nie zmienia to faktu, że darzę Cię szacunkiem, na który bez wątpienia zasługujesz. Czasem wydajesz się trochę nadgorliwy ale to przecież dla dobra GE, prawda? ;]

Finkregh
Stary druh ze Strefy. Nie powiem abyśmy jakoś szczególnie dobrze się poznali przez te lata znajomości, ale oboje wiemy z kim mamy do czynienia ;] Bardzo go lubię i chociaż już się tak nie udziela jak kiedyś (co dla mnie osobiście jest zrozumiałe) nadal go bardzo lubię i cieszę się, że jest tu jakiś stefowiec ;]

Nazin
O najważniejszym adminie nie wiele wiem. Rozmawiałem tylko wtedy, gdy potrzebowałem jakieś pomocy odnośnie forum. Nigdy mnie nie zawiódł i o co prosiłem, dostałem. Kilka luźnych rozmów utwierdza mnie w fakcie, że to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu ;]

Olo
Jedyny z GE, którego miałem okazję poznać na żywo. Fanatyk Mansona. Na forum nie znaliśmy się jakoś szczególnie, ale odrobiliśmy zaległość w rzeczywiści. Porządny koleś i myślę, że coś z niego wyrośnie ;]

Ashgan
Cóż tu mogę rzec. Postać niebywale sympatyczna, i osoba którą bardzo lubię. Miło się grało na L2. Osobiście uważam, że jeśli by się postarał mógłby na forum zabłysnąć.

Hawkwood
Nie znałem "dziadzia" do czasu dyskusji o Ari. Mimo tego jednak zawsze uważałem go za porządnego faceta i wciąż tak uważam. Zastanawiam się czasem, czy żona nie jest zazdrosna o Ari? ;]

Tokar
I tu też nie wiele mogę powiedzieć poza tym, że szanuję go za pozycję, którą piastuje i utrzymuje porządek. Ponadto, gdy wymienialiśmy się jakimiś uwagami to odniosłem wrażenie, że porządny z niego koleś ;]

Ven'Diego
Bardzo fajny koleś, z którym od czasu do czasu pogaduję na GG. Lubię go i cenię za czynny udział w NNSO.

Devilus
Poznałem go trochę bliżej podczas gry w sesję Ekha. Metalowiec tak jak ja i fan Slipknota zatem szybko znaleźliśmy wspólny język. Gadaliśmy często i dobrze się układało ale potem zniknął i słuch o nim zaginął. Szkoda.

Strażnik
O ile dobrze pamiętam, sterfowiec. Jednakże nigdy nie dane nam było się bliżej poznać. A i z treści tego co pisze trudno mi chociaż wynieść jakieś tezy na jego temat. Nic do niego nie mam ;]

I ktoś na deser ;]
Seph
Ze Sterfy to on, tuż obok Finka i Gamec'a, byli mi bliscy. Przyszedłem na GE właśnie za jego namową. W sumie to przyszedłem na Nową Stefę, która następnie została połączona z Królestwem. Popierałem go jak tylko mogłem za co nie omijały mnie nagrody. W tym również propozycja admina, którą jednak z pewnych przyczyn odrzuciłem. Miałem u niego tak duże poparcie, że to mnie pytał się czy połączyć Strefę z Królestwem. Co się działo potem, każdy chyba wie. Czy się odwróciłem od starego druha? Nie, ale nie mogłem pozostać w cieniu tego co czynił a sprawiało mi to przykrość. Tym bardziej, że to mi się zwierzał. Ukazywał wszystkie swoje plany na co oczy długo ślepe być nie mogły i trzeba było zakończyć to szaleństwo. Na chwilę obecną czasem rozmawiamy na GG ale ostatnia rozmowa była daaawno temu...

I to chyba tyle na ten temat ;] Wiem, że o co nie których wyraziłem się niezbyt rozbudowanie, ale mam nadzieję, że docenią to, że są to słowa szczere.

No tak...A o to zapomniany przeze mnie osobnik. Wiedziałem, że tak będzie ;]

Medivh
Jedna z pierwszych osób, z którymi się zakolegowałem po przejściu na GE. Rozmowy na temat mroku i ciemnej strony wspominam bardzo miło, i cieszę się, że Ty również i nawet czegoś mogłem Cię nauczyć ;]
Jestem Wampirem.
Jestem jedynym istniejącym Bogiem.
Jestem dumny z tego, iż żeruję na ludziach i oddaję honor moim zwierzęcym instynktom.
Odpowiedz
Ciąg dalszy.

Strażnik

Mój Guild Warsowy mentor dzięki którem zapoznałem się z tą grą. Osoba z którą można prowadzić niezwykle ciekawe rozmowy. Poważny, pisze inteligentnie. Człowiek którego warto poznać bliżej


Fink

Miałem okazje porozmawiać z nim kilka razy. Wiecznie wesoły z poczuciem humoru. Szkoda że z czasem te kownersacje jakoś się zatraciły.

Tokar

Za dużo nie powiem ponieważ znam go tyle co graliśmy w WoW. Raptem kilka dni.

Ven

Gram z nim w WoW. W faerunie mamy wspólną fabułę prowadzoną dwoma gnomimi braćmy. Często rozmawiamy na gadu. Jedyny zarzut jaki mam to mała przyziemność przy pisani opowiadań, histori postaci do sesji itp. Rozwijaj wyobraźnie!

Deunan

Kolejna osoba z którą grałem w L2 nawet sporo. Wspaniała rysowniczka. Ponadto osoba pisząca posty specyficznym stylem który często pachnie sarkazmem, ironią. Bardzo miła kobieta, która przybliżyła mi w pewien sposób świat Final Fantasy

Odpowiedz
Ok, teraz moja kolej

Deunan

Oj tak, Deu... Bardzo sympatyczna dziewczyna. Choć czasem troszkę narzekała mi na studia, jesteśmy do siebie dość podobni w kilku sprawach Solidna towarzyszka w Guild Wars, pomogła mi w wielu sprawach, i vice versa. No i ma talent rysunkowy. Oj tak, Deunan to osoba, którą WARTO poznać.

Ashgan

Produkt naszej forumowej ewolucji. Przeszkolony na ludzi, jest sympatycznym użytkownikiem. Pomógł mi trochę na Faerunie. Miałem z nim grać w GW, ale coś nie wyszło. W sumie to nie mam nic do dodania, wszystko zostało juz o nim powiedziane.
Odpowiedz
Zaczęło się dawno, wielu przychodziło, część odeszła, ale zacznijmy od początku, tak szczerze powiedziawszy to chyba widzę to z trochę innej perspektywy ;]

Sarevok
Wielu z was raczej go nie pamięta, jest to jedyny użytkownik, który pisał na tej i na starej wersji forum (nikt z tutaj obecnych tam nie zawitał), co prawda nie często, ale... pamiętam go szczególnie dlatego że przez pewien czas utrzymywałem z nim kontakt na gg i czasem podesłał jakieś jego własne itemki stworzone via aurora do NwN.

scatio & huberthc
Pierwsze "poważniejsze" osoby na forum. Obydwoje niestety nie zawitali zbyt długo. Na forum swojego czasu był temat, w którym się wypowiadali, długie ciekawe wypowiedzi, ale słusznie czy nie słusznie wyleciał przez Angele

Gamorin
Nie sposób o nim nie wspomnieć... cóż tu się działo za jego obecności... wieczna walka z Angelą, można by powiedzieć o "władzę" - krótko mówiąc nie spodobało mu się to że Angela została wtedy obdarzona rangą junior admina i odszedł...

Angela
Pani "rewolucjonistka" Zaczęło się od kilku niewinnych postów, ale jak zobaczyła niektóre tematy, w których wypowiadałem się ja (?!) i wyżej wspomniany Gamorin to poleciały "ostre" słowa, a po kilku rozmowach na gg, początkowo dostała moderatora, który z biegiem czasu przekształcił w junior admina. Cóż można powiedzieć... szkoda, że jej nie ma, wprowadzała swoją osobą ciekawą atmosferę , można jeszcze wspomnieć wiele rozmów na gg...

Medivh
Na początku swojej forumowej kariery przeciągnięty na "złą stronę mocy" przez niejakiego... Gamorina (znów on )... kilka ostrzeżeń się pojawiło, ale po pewnym czasie znikły, pierwsza osoba, która zaczęła się udzielać co do samej strony, nie tylko forum. W tej chwili najdłużej "panujący" moderator ;]

Ciąg dalszy nie wątpliwie nastąpi
Odpowiedz
Podnosi szczękę z podłogi, wyciąga topór wbity w deski i bierze się za wycieranie rozlanego piwa.

- Przemówił...
Odpowiedz
Strażnik

Nasze dysput o wyższości WoWa nad GW [i odwrotnie] mogłyby trwać baaardzo długo
Ogólnie spoko koles, ale jak on to powiedział kiedyś? Dla niego nie ma znajomości, i Bóg zapłać mu za to

Nazin
Zawsze możemy pogadać o addonch do wowa Przemiły koleś, zawsze znajdzie czas żeby pogadać. Nazin, pokazuj się na FORUM!

Wojo
Postać bardzo barwna. Nasze wszystkie rozmowy na gg nadają się do bash.org.pl. Sesję organizuje już pół roku x] Jeden z jego problemów egzystencjalnych, to jak ulizać naelektryzowane włosy.
Pojawiaj się na forum!

Ashgan
Temat rzeka
Zaczynał już chyba z 10 postaci w wowie Zawsze można pogadać z nim Jakże pięknie motywuje nie do pracy x] Można mu zaufać (tak myślę) Spoko się z nim współpracuje

Krasnolud-sam-wiesz-kto
Człowiek zagadka
Jego zdjęcia domaga się już nawet ziomek Jest poszukiwany listem gończym w 5 krajach europy. Jego topór zawsze pomaga On sam również

Deunan,Selen,Angela,Ola

Tych pań jakoś nie poznałem. Mam (nie)nadzieję że je jeszcze poznam x]

Fink

Spoko koles. Może kiedyś dopisze się do NNSO Od czasu do czasu rozmawiamy sobie na gg, [jakoś rzadko ostatnio]

Dany

Człowiek bot.
Ilość linków które od niego dostałem jest równa ilości liczbie pi przyprostokątna czterokontnego równobocznego. Gdzie siłą wiatru równa się 666. Dostałem ich baaardzo dużo głównie z maxiora. Spoko koleś, zawsze można z nim pogadać na gg

Atis
Próbowałem z nią kiedyś pogadać na gg. Widać miała zły dzień bo dostałem od niej coś w stylu "spieprzaj koleś" Ogólnie się nie znamy

Olo
Swego czasu gadaliśmy o wowie. Spoko koleś. Tak jakoś mało ze sobą gadamy.

Hawkwood
Dzięki niemu doceniłem tak barwną postać jaką jest Ari
Głównie nie gadamy ze sobą

Tokar
Ostatnio okazało się ze ma mnie na liście gg już dość dawno, i nie zagadał ani razu ty nie dobry
Można się z nim dogadać, ogólnie mało ze sobą gadamy. No chyba że o sprawach GE

Rince
Ogólnie nie ma konfliktów, a to już coś. Spoko koleś (coś często to słowo pada)

Ja.

Jedni mogą powiedzieć iż wykorzystałem sytuację ola do przejęcia władzy nad światem są w błędzie.
Nie poprawny marzyciel, któremu marzy się tytuł grafika roku. Szlifuje skill rysownictwa extremalnego. Udzielam się czynnie dla GE. Co z tego wynikło, sprawdźcie sami

EDIT


AAAAAAAA MED bym zapomniał





Bardzo fajowy gostek. Fajnie się z nim gra na faerunie Dostałem od niego pierwsze rady "jak dobrze modować forum" Postać bardzo barwna



VL
co jak co ale o nim nie mogłem zapomnieć.

Główny temat rozmów? In flames oraz NNSO. Fajnie sie z nim gada. Głównie o przyszłości/fabule NNSO Bywaj częściej na forum
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
Ja i Deunan

W sumie to ciężko mi coś powiedzieć. Deu to jedna z najbardziej wyalienowanych użytkowniczek naszego forum, a szkoda. Można by ją nazwać mistrzynią niezrozumiałych (dla mnie) emotikonów i rycerzem ortografii bo ciągle chciała mieć możliwość usuwania ludziom ortów z postów. (Gdzie my mieliśmy rozum, że jej na to nie pozwoliliśmy?!).
Zarzut? Nie ma cie na forum. Więcej odwagi dziewczyno, a zawojujesz świat. W końcu jest on tylko takim jakim go postrzegasz

Ja i Rincewind

Przyznam się, że początkowo mialem wątpliwości co do niego ze względu na nick. Po prostu jest zbyt duża różnica między nim, a prawdziwym Rincem. Najśmieszniejsze jest to, że jego avek dziwnie zgrywa się z rysunkami Rincewinda.



Żeby było jeszcze zabawniej dla mnie Rince to pan-musze-się-wziąć-za-czytanie-Pratchetta i tak od kilku lat co najmniej .

Poza tym Rince to mój zastępca jako moderator globalny. I o dziwo dostał go bez mojego udziału .

Ja i Medivh
Kolejny użytkownik który po prostu jest. Pamiętam go ze starych czasów, kiedy to jak napisał Nazin był pod wpływem Lorda Sith Gamorina. Jeśli chodzi o solidność to mógłby stać ramię w ramię z Tokarem Można powiedzieć, że nasze rozmowy są wyjątko nudne, nic tylko podrzucamy sobie linki z foum gdzie trzeba uderzyć.


Ja i Saimar
Znam gościa w sumie od kilku dni ale musze o nim wspomnieć. Tyle form grzecznościowych, pozdrawiam, przepraszam i ogólnej postawy... protekcjonalnej nie widziałem jak żyję. Ten człowiek więcej używa przepraszam niż co poniektórzy przez cały rok. Saimar, zapamiętam ci to.

Ja i Qurnik

Oj, był taki użytkownik. Młodzik, który pokazał klasę. Podczas naszych rozmów na gg, (a były to rozmowy na tematy bardzo dorosłe) pokazał, że jest wybitnie inteligenty i obeznany ze światem Tłumaczył się, że to przez to, że przebywał na forum gdzie byli w sumie sami dorośli ale miało na to wpływ oczywiście tez kilka innych rzeczy. Jedyna osoba której żałuje, że została ze strefą.

Ja i Ja
A dodam coś jeszcze od siebie:
- kiedyś odszedłem z forum na kilka miesięcy. Nawet mimo tortur nie przyznałbym się dlaczego, ponieważ... za cholerę nie pamiętam. Zdrowo musiało mi wtedy odwalić

Co do mojej tajemniczości to:
- nigdy nie dałem swojego zdjęcia ale mam pewien pomysł co do tej sprawy Jednak może on się dłuuugo odwlekać w czasie
- nigdy nie podałem daty swoich urodzin
Odpowiedz
Czas na mnie.

Nazin - dwa słowa wystarczą do oddania jego charakteru - oaza cierpliwości. Nigdy go nie widziałem wkurzonego. Przynajmniej nie przypominam sobie takiego wydarzenia. Dziwię się, że mnie tolerował z początku, ale na dłuższą metę... Jestem mu za to wdzięczny, bo właśnie dzięki niemu ciągle tu jestem Geniusz techniczny? Co najmniej. Problem ze stroną/forum? Zawsze pomoże.

Huberthc - właściwie zawsze kojarzył mi się z tematem "Jakiej muzy słuchacie". Kiedyś powiedział, że końcówka jego nicka wzięła od stylu muzycznego (o ile dobrze pamiętam)... Do tej pory tego nie rozgryzłem

Godman Darknell - zapadł mi w pamięć. Dlaczego? Bo 'światem rządzą czarodzieje'. Ten avatar będę pamiętał do końca życia (poważnie!). Bardzo wyrazista postać, te jego kłótnie z Gamorinem... Szkoda, że go tutaj nie ma.

Gamorin - a może Lord Morii Gamorin czy też Mości Gamorin? Zaprzyjaźniłem się z nim na samym początku. Życiowy błąd? Nieeee. A niech mnie, ale czytając jego posty zawsze chciało mi się śmiać (isę zamiast się zostanie ze mną również na dłuuugo). Wielbiciel (wcale nie cichy) Angeli. Zawsze źle odmieniał mój nick Nikt nie mógł go wyprzedzić w postach.

Angela - często się z nią kłóciłem i jak teraz do tego wracam, to wiem, że nigdy nie miałem racji Nie było okazji przeprosić - ode mnie szczere PRZEPRASZAM i POZDRAWIAM.

Atis - the Dragon Angel. Ile czasu straciliśmy razem na gg? Nie sposób zliczyć. Nie żałuję Pierwsza i jedyna z forum, której głos znam Odgrywanie mini-sesyjek w oparciu o NNSO... Ach... to były czasy. Zawsze mi się podobały jej rysunki elfów (elfek ;p).

Olo - 'Don't be fear...' Nieodłącznie kojarzy mi się z Mansonem, Bestią i 666 Zagorzały gracz Morka, twórca wielu artykułów na stronie... Gadaliśmy sporo na gg, ale kiedy ostatnio?... Co tu dużo mówić - dobrze, że jesteś i byłeś (i będziesz )!

Ekhtelion - cholera mnie weźmie, ale zawsze myślałem, że dołączył później... A był przed Olem Kocham cię za charakterystyczny humor, zapał i chęć do pracy. Zawsze wyciągałeś GE (i Królestwo) z dołka. Przeciwnik licznika

Rincewind - oaza spokoju nr. 2. Zawsze go za to podziwiałem! Rozmawialiśmy na gg i rozmawialiśmy i rozmawialiśmy… Kiedy ostatnio? Miłośnik Pratcheta. B. inteligentny. Kiedyś na forum prawie zawsze (kiedyś miał najwięcej postów, ale to ciii ). Często dyskutowaliśmy o NNSO.

Ola – twórczyni mapy! Jako pierwsza z dziewczyn pokazała swe lico Barwna postać, ale gdzieś ostatnio zniknęła… Wróć!

Strażnik – ostatnio gadamy sobie na gadu. Równy z niego gość i sprawdza się w roli admina. Zapamiętałem go od początku dzięki nickowi! Jak to się mówi (albo będzie się mówić) od przywódcy Gwardii do adminowania GE, hehe

Ashgan – muszę powiedzieć, że nie pamiętam tego twojego początku Ciśniemy ostatnio Fae i jest kapitalnie

Fink – towarzysz do NNSO. Gawędziliśmy kiedyś na gg… Dawno

VL – ahhhh. Do dzisiaj pamiętam te pogaduszki o satanizmie, pentagramach i innych mrocznych rzeczach. Uświadomił mi istnienie białych i czarnych pentagramów Niekończąca się wena dopisywania do NNSO.

Wojo – fan Simsonów! Techniczny bystrzyka. Zazwyczaj gadaliśmy na gg jak GE nie działało I wtedy nasze rozmowy zaczynały się czymś w stylu ‘I znowu zepsułeś GE”

Deunan – genialna rysowniczka! Respect i w ogóle. Twórczyni genialnej Mei. Czy to nie od niej poznałem Kokoart i Losuxa? Maybe.

Tokar - niezawodny newsman. Zawsze podziwiałem go za to, że tak dzień w dzień wstawiał newsy. Dobrze argumentuje i zawsze pamięta o najważniejszych rzeczach

Dany - niezawodnie kojarzy mi się z Gwardią. Próbowałem sobie przypomnieć kiedy się pojawił... Nie pamiętam Nie było go, a tu nagle trzask i jest Wydaje mi się, że na początku nie udzielał się zbytnio poza forum gwardii... Ale mogę się ofkoz mylić.

Hawk - jak to było?... Paladyn z żółtaczką? Bratał się często z Olą. O Aribeth to już nie wspominam, bo to na legendę się już nadaje... Ideał świętości.

Ven - cykaliśmy w Fae, pisaliśmy sobie w NNSO... Pamiętam, że na początku walił sporo ortografów, ale mu przeszło Najpierw redaktor, później mod. Awansuje i zdaje się być daleki od odejścia z serwisu - tak trzymaj

Devilus - specyficzny. Udzielał się często, mimo że mieszkał za naszą zachodnią granicą. Nie pisał polskich znaków Awersja na czekoladę. Twórca fajnego opowiadanka. Zniknął i nie wrócił.

Jakób - dzięki niemu poznałem tyle zespołów metalowych, że hoho. Ta lista jest gdzieś ciągle na forum. Przez niego zdarza mi się źle napisać Jakub. Wygląda tak... nienaturalnie Daje czadu jako muzyk.



Echh... No i ja - do tego co powiedział Nazin mogę dodać, że byłem chyba jako pierwszy zbanowany Taaak. Sorry Nazin, że cię tak wtedy zaspamowaliśmy! Ale wróciłem w końcu, odmieniony... i dobrze mi z tym.

--------

Jeśli kogoś pominąłem, to mówić!


Tonari no Totoro!
Odpowiedz

Użytkownik Medivh dnia Mon, 07 May 2007 - 01:02 napisał

Huberthc - właściwie zawsze kojarzył mi się z tematem "Jakiej muzy słuchacie". Kiedyś powiedział, że końcówka jego nicka wzięła od stylu muzycznego (o ile dobrze pamiętam)... Do tej pory tego nie rozgryzłem

[post="63017"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]



Sorry, że zaspamuję , ale muszę to powiedzieć... Hard Core Medivh, Hard Core!
Suicidal Tendencies, Discharge, D.R.I, Cro-Mags, Agnostic Front...
A dead issue, don't wrestle with it, deaf ears are sleeping. A guilty bliss,
so inviting, nailed to the cross. I feel you, relate to you, accuse you.
Wash away us all, take us with the floods.
Then throughout the night, they were raped and executed.
Cold hearted world. Your language unheard of, the vast sound of tuning out.
The rash of negativity is seen one sidedly, burn away the day.


Odpowiedz

Użytkownik Ekhtelion dnia Sun, 06 May 2007 - 23:49 napisał

Podnosi szczękę z podłogi, wyciąga topór wbity w deski i bierze się za wycieranie rozlanego piwa.

- Przemówił...

[post="62987"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]



Nie przesadzaj :>

----

Atis
Na początku różnie to bywało, dużo postów (nie koniecznie na temat ), ale z biegiem czasu co raz mniej. W każdym razie Twoja obecność na forum jest już dość długa, naprawdę w pamięci utrwala się częsta zmiana avków. ;]

Ekhtelion
Szczerze powiedziawszy na początku nie wykazujący się niczym specjalnym, ale z czasem... jak jest każdy widzi. Dzięki Tobie na pewno powstała pierwsza wersja porządnego regulaminu. W późniejszych czasach zaczął mnie bardzo zaskakiwać m.in. co raz to nowymi pomysłami. GE wiele Ci zawdzięcza, nie wiadomo jak by się potoczyły losy gdyby nie "rewolucja". Trzeba przyznać że czasem dobijające jest Twoje specyficzne poczucie humoru. Pierwszy globalny moderator ;]

Olo
Osoba, która przyczyniła się do rozwoju kilku działów na stronie, z własnej inicjatywy, już dawniej niestety nie pojawiał się zbyt często, ale w ostatnim okresie są to bardzo rzadkie wizyty.

Rincewind
Użytkownik, który od samego początku pisał posty na temat, zachowując przy tym wszelkie zasady poprawności. Zapadł w pamięci na długo (gdzież On się podziewa?), zawdzięczamy mu podwaliny działu o D&D

Hawkwood
Bardzo specyficzna postać . Na forum "błaha" rozmowa, z krótkimi postami, o Aribeth, i pojawia się Hawk postując rozbudowaną wypowiedź dot. Ari, bardzo zapamiętałem sobie ten moment. Nie można zapomnieć, że Hawk zasponsorował nam serwer pod GE, po rewolucji, również dzięki Tobie GE mogło się rozwijać

Devilus
Pojawił się "znienacka" trochę popostował i niestety nie zagościł zbyt długo w naszych progach. Fan mmorpg.

----

cdn
Odpowiedz

Cytat

Nie przesadzaj :>


Pokaż mi twoje ostatnie tak dlugie posty na forum publicznym, no pokaż Tylko dwa. Kiedy to było?

Cytat

Trzeba przyznać że czasem dobijające jest Twoje specyficzne poczucie humoru. Pierwszy globalny moderator ;]


ad.1 Rince był pierwszy.
ad2. Dobijające pozytywnie czy negatywnie?
Odpowiedz
Ok, a ja poruszę teraz kolejną osóbkę. Jak mogliście go pominąć?!

Orish
Pan "GE-jest-prawie-tak-dobre-jak-Insi". Admin konkurencyjnego Insimilionu. Niewiele wiem o jego historii. Pojawił się tutaj jakiś czas temu, w sprawach dyplomatycznych i nie tylko. Zasilił nasze forum kilkoma postami w działach o BG i IWD (chyba). Pogrywał też odrobinkę w Faeruna.

Orish jest dość kłótliwy, strasznie lubi sie czepiać i przechwalać. Że dlaczego mamy więcej odwiedzin, że to, że tamto. Lubi też podkreślać, że na GE jest wiele rzeczy "Prawie tak dobrych jak na Insimilionie". Wprost uwielbia wytykać nam nasze złe posunięcia i upijać się argumentami w Karczmie GE. Oprócz tego zajmuje się opieką nad trollami i odwiedzaniem Strefy. Generalnie próbuje tu wprowadzić jakieś zamieszanie, ale coś mu nie wychodzi...

Orish ma też ważny wpływ na plany rozwoju naszego forum. Myśleliśmy, aby utworzyć mu tu specjalne subforum-ambasadę. Wciąż jest aktualny plan nadania nazwy naszej forumowej karczmie. Nazwa "U Orisha" albo "Karczma prawie tak dobra, jak ta na Insimilionie" na bank podbije nam popularność i ściganie tutaj śmietankę z Insimilionu

Ja i Orish? Rozmawiałem z nim kilka razy na gg. Dostałem też od niego zaproszenie na czyjś ślub na Insimilionie, ale nie wyrobiłem się z czasem. Była też krótka dyskusja o polityce Polski, ale zachowam ją w tajemnicy.

To tyle. Oczywiście, cdn...
Odpowiedz
Bleh, ledwie dwóch rzeczy się czepiłem i już wielkie halo xP
Co do innych przygód z GE, których Strażnik nie wymienił, to z pewnością należałoby dodać wojnę. Nazin może o tym powiedzieć coś więcej

Ja z tutejszej starej gwardii znam właściwie tylko Medivha. Obaj byliśmy związani z gildiami fantasy najpierw na RPG Site, później na Insimilionie. Kilka miesięcy temu odszedł z nich, a szkoda.
Był też przez kilka miesięcy w Wielkiej Radzie Insimilionu. Odszedł z niej po burzy, jaka się w niej rozpętała. Też szkoda.
Był też w Antydeszystach
Odpowiedz
← Użytkownicy

Wspominki o początkach, użytkownikach - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...