Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Siła niedomówień cz. 2", znajdującym się w dziale "Game Exe". Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!
[Game Exe] Siła niedomówień cz. 2
Obiecałeś Spike'a i to zrobiłeś. Teraz trafiłeś w moje gusta. Jest dużo o anime i nawiązanie do klasycznej literatury, idealne połączenie. Wciąż jestem nieco zasmucony, że część społeczeństwa uznaje anime za typowe bajki. Oczywiście zdarzają się i takie infantylne, przepełnione dziecięcą seksualnością, nadmierną brutalnością i głupkowatym humorem, ale pośród nich są takie perły jak "Cowboy Bebop", "Księżniczka Mononoke" czy "Spirited Away: W krainie Bogów", które poza rysunkami miłymi dla oka, mają także historię do opowiedzenia, ciężką, brutalną, smutną i wartościową. Często o wiele lepszą niż pisana dziś beletrystyka dla mas. I nie zgodzę się, że wątek Zagato jest przegadany. W porządku, dużo się o tym mówi, ale jest w tym jakaś głębia, rozdarcie bohaterów, impas. No i pięknie zakończyłeś "Mistrzem i Małgorzatą", klasyka rosyjskiej literatury. Sam nie rozumiem, dlaczego ta książka nie jest obowiązkową lekturą do podstawowej matury. Posiada wątki fantastyczne, które zaciekawią nastolatków, a także ogromne walory artystyczne, miłość, tragedię i nieco zdarzeń historycznych.
Wiktul, czekam na kolejną część, bo warto. Jestem ciekaw, jakie pary (a może wielokąty), poruszysz tym razem.
Wiktul, czekam na kolejną część, bo warto. Jestem ciekaw, jakie pary (a może wielokąty), poruszysz tym razem.
Cóż, sam jestem ciekaw Bez wątpienia wątki miłosne występujące w wielu odsłonach anime oraz mangi zasługują na wyeksponowanie i omówienie. Uznanie ich dorosłości oraz wartości wbrew powierzchownym ocenom jako banału, z tytułu "rozrywkowo-młodzieżowej formy", to ta sama historia, z jaką stykamy się w wypadku postaci z gier. Istotnie, pełno tam banałów, wystarczająco dużo jest jednak również perełek, jak wyżej wymienione.
Wszystkie te przykłady nie były wybrane "z półki", w drodze analizy jakichś tam, ogólnodostępnych elementów zbioru, z którymi się zapoznałem, ale z grupy opowieści, do których mój stosunek jest bardziej osobisty. Jako dzieciak - nastolatek z zapartym tchem śledziłem fabułę tych serii, tak wówczas różnych od wszystkiego, co stanowiło rodzimy standard narracji i kreacji bohaterów. Znalazłbym tu jeszcze miejsce dla pewnej pary najemników z innej serii kreślonej japońską kreską, a także dla sztandarowej bohaterki kina s-f. Co poza tym - zobaczymy w przyszłości. Cieszę się niezmiernie, że udało się tak utrafić w gust i oczekiwania
Wszystkie te przykłady nie były wybrane "z półki", w drodze analizy jakichś tam, ogólnodostępnych elementów zbioru, z którymi się zapoznałem, ale z grupy opowieści, do których mój stosunek jest bardziej osobisty. Jako dzieciak - nastolatek z zapartym tchem śledziłem fabułę tych serii, tak wówczas różnych od wszystkiego, co stanowiło rodzimy standard narracji i kreacji bohaterów. Znalazłbym tu jeszcze miejsce dla pewnej pary najemników z innej serii kreślonej japońską kreską, a także dla sztandarowej bohaterki kina s-f. Co poza tym - zobaczymy w przyszłości. Cieszę się niezmiernie, że udało się tak utrafić w gust i oczekiwania