Cóż, sam jestem ciekaw Bez wątpienia wątki miłosne występujące w wielu odsłonach anime oraz mangi zasługują na wyeksponowanie i omówienie. Uznanie ich dorosłości oraz wartości wbrew powierzchownym ocenom jako banału, z tytułu "rozrywkowo-młodzieżowej formy", to ta sama historia, z jaką stykamy się w wypadku postaci z gier. Istotnie, pełno tam banałów, wystarczająco dużo jest jednak również perełek, jak wyżej wymienione.
Wszystkie te przykłady nie były wybrane "z półki", w drodze analizy jakichś tam, ogólnodostępnych elementów zbioru, z którymi się zapoznałem, ale z grupy opowieści, do których mój stosunek jest bardziej osobisty. Jako dzieciak - nastolatek z zapartym tchem śledziłem fabułę tych serii, tak wówczas różnych od wszystkiego, co stanowiło rodzimy standard narracji i kreacji bohaterów. Znalazłbym tu jeszcze miejsce dla pewnej pary najemników z innej serii kreślonej japońską kreską, a także dla sztandarowej bohaterki kina s-f. Co poza tym - zobaczymy w przyszłości. Cieszę się niezmiernie, że udało się tak utrafić w gust i oczekiwania
Wszystkie te przykłady nie były wybrane "z półki", w drodze analizy jakichś tam, ogólnodostępnych elementów zbioru, z którymi się zapoznałem, ale z grupy opowieści, do których mój stosunek jest bardziej osobisty. Jako dzieciak - nastolatek z zapartym tchem śledziłem fabułę tych serii, tak wówczas różnych od wszystkiego, co stanowiło rodzimy standard narracji i kreacji bohaterów. Znalazłbym tu jeszcze miejsce dla pewnej pary najemników z innej serii kreślonej japońską kreską, a także dla sztandarowej bohaterki kina s-f. Co poza tym - zobaczymy w przyszłości. Cieszę się niezmiernie, że udało się tak utrafić w gust i oczekiwania