Pamiętacie Dzień Trzeci i moją uwagę o redakcyjnej, pajęczej sieci? Tak się złożyło, że nasi spece od Human Resources postanowili ją gruntownie przetrząsnąć w poszukiwaniu rekrutów. A że są to wyjątkowo zdolni chłopcy, znaleźli prawdziwą perełkę.
Panie i panowie, przedstawiam wam jegomościa, kryjącego się pod zagadkowym nickiem Wolvertino, kolejnego człowieka, który dzięki GE otrzymał szansę na zadebiutowanie w sieci. Miał pewne opory przed pisaniem tekstów, ale wierzcie mi, elektrowstrząsy i podtapianie potrafią zdziałać cuda.
Po wypuszczeniu z celi, przemoknięty i ze szczękającymi zębami, wręczył nam parę pomiętych kartek, zapewniając jednocześnie, że to nie koniec. Może być pewien, iż dokładnie rozliczymy go z tej deklaracji... Póki co, prezentujemy wam dwa opowiadania jego autorstwa – Ciemność i Dragon Age – Starcie z Arcydemonem.