Ja mam takie pytanie do Atis a mianowicie ... Kiedy skonczysz nabijanie postow w tych 3 tematach o sigach fotkach i avkach ? bo to sie nudne robi, a takie monster posty jak ten powyzej to juz wogole pokaz szczytu twoich mozliwosci ... no a zeby nie bylo tak calkiem offtopowo to jak wam sie podoba moj awatarek po powrocie ?
Kurcze, ciągle same mroczne avy. Zabójcy, wampiry, puszyste chomiki ( uśmiech do Atis), demony i upadli paladyni. Samo zło Gdzie tu miejsce dla skromnego żołdaka...
Cóż... jasność to już przeżytek Wszystkich pociaga The Dark Side of Power I to nie tylko w wirtualnym świecie. Przykład - Olo i jego miszczu jaki tam miszczu, znajsc mi jakiegos tak samo efekciarskiego bossa muzyki metalowej to zmienie
Ja mam bardzo wyrazistego ava... Ale on chyba nie jest mroczny i zły...
Na marginesie - też myślałem, że to Hamtaro, ale zwykły chomiczek w stylu Joan... No cóz xD
Użytkownik Strażnik dnia Feb 19 2006, 07:43 PM napisał
Kurcze, ciągle same mroczne avy. Zabójcy, wampiry, puszyste chomiki ( uśmiech do Atis), demony i upadli paladyni. Samo zło Gdzie tu miejsce dla skromnego żołdaka...
[post="40897"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
No wiesz Strażniku, czy ja wyglądam na mrocznego i złego?
Avatar Angeli to zuo! A co do teori Teriona to hehehe świetnie to ująłeś. I wuierz mi, że nie bardzo się pomyliłeś ;] Jakób też jest zuy i też dark side of the power (masz długie włosy i słuchasz metalu, na stos!)
Avek Atis pozstanie przez mnie nie skomentowany, ale on nie jest zuy (wyjątek o_O).
Grasz w Vampire:Maskarada więc nie dziw, że wygląda "znajomo" (bo własnie z tego jest). Mnie on się podoba i to bardzo. W dodatku w dziale jego tworzenia brały dwie bardzo ważne dla mnie osoby, wieć ma coś więcej niż bycie zwykłym "obrazkiem".
Nie każdy ma takie szczęście jak ja;] A że ja dostałem je dawno temu to wcale nie mam zamiaru go wypuszczać. Avatar przypuszczalnie zostanie do końca (czego? nie wiem). No chyba, że te dwie osoby znów zaszczycą swoimi dłońmi przy jakimś innym avku dla mnie ;]
Widze że VL to firma z renoma i nie przyjmuje byle czego Pozdrów tych twórców ode mnie i ponagl do stworzenia czegos co nas wszystkich olśni i zaskoczy
Oczywiście, że nie przyjmuję byle czego i od byle kogo. A co do tych osób to one to przeczytają nie martw się. A i zapamiętaj, artystów się nie ponagla. Tworzą kiedy chcą i uwierz mi, wolę dłuuugo poczekać i dostać prawdziwe arcydzieło niż Coś robione "na siłę".