Ludzie wciąż mnie zadziwiają. Nie wiem, czy chcą, aby wokół nich pojawił się szum medialny, czy może całkowicie "im odbiło". Dziś kolejny przykład takowej głupoty – chcę do więzienia, bo nie mam w co grać na Xboksie!
Pewien 19-latek mieszkający w Whangarei w Nowej Zelandii został skazany na jedenaście miesięcy aresztu domowego. Przyczyn kary nie ujawniono, jednak chłopak do końca aresztu nie wytrzymał – stwierdził, że chce wrócić do więzienia i tam przesiedzieć ostatni miesiąc przed odzyskaniem wolności. W przeciwnym wypadku zagroził, że złamie prawo i opuści swoje mieszkanie. Czemu tak postąpił? Bo skończyły mu się gry na Xboksie. Policja, z którą się skontaktował, spełniła jego życzenie. Obecnie 19-latek przebywa w więzieniu w Ngawha.
Dodam, że informacja pochodzi z bardzo wiarygodnego źródła, choć trudno w nią uwierzyć. Z drugiej strony – głupota ludzka nie zna granic. A może to była tylko przykrywka, aby dostać się do więzienia i tam wykonać jakieś tajemnicze cele? Brzmi to jak w filmie sensacyjnym.