Użytkownik Turin Mroczny dnia wto, 24 lip 2007 - 15:52 napisał
Dla mnie wygrałby NO, ale nieznacznie. Chciałbym przypomnieć, że magowie chyba nie włączyliby się do wojny ponieważ nic nie mają do swoich braci z SO(mówię tu o Magach Wody i Ognia). Co do wojowników mam wątpliwości. Moim zdanie to SO ma więcej ludzi(fakt kopacze(mięso aramtnie, ale też się liczy). No i SO ma lepsze zbroje(mówie tu o zbrojach magnatów i Ciężkiej Zbroji Strażnika). Jednak NO ma lepiej wyszkolonych wojowników i niezłych łuczników, dlatego on by wygrał.
[post="76106"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
magowie wody potrzebują najemników więc by im pomogli. gdyby doszło do starcia między magami, w walce z niemagicznymi lepiej sprawdza się ogień, ale między magami, ognistego zamrozić i dobić, Krąg wody ma przewagę. Naćpanych nie licze, bo Ci nie osiągają mistrzostwa magii, a oni wszyscy zresztą to banda wyzyskiwaczy, a jedyne co umią to ziółka przygotować.
Użytkownik Królewski Paladyn Konrad dnia czw, 23 sie 2007 - 12:13 napisał
Siły przedstawiają sie tak
Liczebność 1/10
Punkty 1/10
SO
-Kopacze 1/10
-Cienie 4/10
-Strażnicy 8/10
-Magnaci 9/10
-Magowie Ognia 9/10
-Gomez 9/10
Suma=40
Średnia=6,8
Liczebność=7
Twierdza=10
Razem = 23,8
NO
-Kopacze 1/10
-Szkodniki 3/10
-Najemnicy 8/10
-Magowie Wody 10/10
-Lee 10/10
Suma=32
Średnia=6,4
Liczebność=10
Twierdza=8
Razem = 22,4
ONB
-Nowicjusze 2/10
-Strażnicy Świątynni 9/10
-Guru 9/10
-Y'Berion 9/10
Suma=29
Średnia=7,2
Liczebnność=8
Twierdza=7
Razem = 22,2
Tabela
1.Sary Obóz
2.Nowy Obóz
3.Obóz na Bagnie
[post="80487"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Liczby są nic nie warte, nimi nie przedstawisz sytuacji.
wpływ miejsca bitwy, zaatakowanie starego obozu przez bagnistych nic nie da, NO miałby szanse... minimalne. Podobnie byłoby z NO, jedynym minusem jest ich rozrzucenie, oraz niedopatrzenie, nigdy nie sprawdzili gór otaczających ich, co było jedyną szansą SO na zajęcie ich kopalni. w przypadku ataku na miasto, SO doszedlby az do skalnej wnęki gdzie mają domy, i tu by polegli , zanim by się zbliżyli zostaliby przerzedzeni przez ludzi kryjącymi się za skałami, co jest małym i znaczącym szczegółem, ale zawsze to coś, a potem równa walka. SO ma Twierdzę, bez machin oblężniczych trudno się dostać, nadzieja w magach by była. NA terenie obozu na bagnie, nowicjusze by pouciekali przy pierwszym trupie zanim ten by ostygł, potem już tylko rzeź, bo ta banda nadętych baranów byłaby martwa zanim by komukolwiek pozwoliła się do siebie odezwać. Ich magia jest słaba, jedyną zalętą jest możliwość odrzucenia przeciwnika, a usypianie, to nie jest najlepszym pomysłem. Co do walki w polu, Stawiam na nowy obóz, większe morale dzięki dobremu dowudztwu, złożonemu dobrych wojownkików, ktorzy ruszyliby do boju, Gomez razem ze swoimi przybocznymi chowałby się na zamku do momentu aż by ich jak świnie zarżnieto. Bitwy w takim małym miejscu są nieprzewidywalne, i krótkotrwałe z powodu małej ilości ludzi, więc łączność ze światem Gomezowi nie pomogłaby w razie gdyby ich NO zaatakował, jedyne co zewnątrz dostać może to broń, a jeden człowiek trzema mieczami nie walczy (Roronoa Zoro sie nie liczy) wiec mogłby ją zbierać i zbierać aż do ataku na NO ale to by mu nie pomogło, a żołnierzy mu przeciesz nie dadzą, a skazańców żeby siłą u siebie zatrzymać musiałby zabić ludzi z NO przebywajacym na zamku, innaczej Ci by powiadomili NO o tym co robi Gomez, ich śmierć też byłaby alarmem, w krótkim czasie NO by zaatakował.
SO jedynie miałby szanśe w zagłodzeniu nowego obozu próbując utzrymać ich w mieście przez długi czas, chociaż nie mam pojecia jakby sobie z magami poradził. w ten sposób z podobnym problemem mógłby atakować NO.
NO
SO
ONB
NO i SO prawie na równie, z przewaga która bym dał NO z powodu lepszych wojowników i dowództwa.