Witam!
Jestem tutaj nowy, ale pozwolę sobie wtrącić swoje 5gr do tej ożywionej konwersacji.
W BGII grałem długo [złodziej zawadiaka - mógł on zdobyc umiejętność noszenia w tej grze umiejętności wszystkich przedmiotów - krasnal w zbroii ze smoka i dworecznym mieczem dla palladynow wygladal swietnie

]. W dodatku ToB w jednym z poziomow wiezy znajdowala sie maszyna dzieki ktorej moja postac uzyskala wszystkie statystyki po 25, co bardzo mnie zniechecilo, ale cóż - to była chyba jedyna taka rzecz w tej wersji gry.
Jeśli chodzi o NWN grałem w nia tylko 1 raz. Bardzo sie zawiodlem na tej grze. miał to byc godny następca Baldura a okazał się [przynajmniej w moim mniemaniu] niezłym kiczem. Słyszałem, że przez 'neta' gra ta jest na prawdę ciekawa i bardzo rozbudowana, jednakże nie miałem przyjemności tego zobaczyć i stwierdzić na własne oczy. No ale będę mówił o singlu.
Porównanie:
Baldurs Gate II jest grą bardzo rozbudowaną i wciąż nie narzuca nam określonego poruszania się po jej świecie. Nie jest wymagane przechodzenie wszystkich questów, każdy z nich mozna przejść na różne sposoby, w różnym czasie i z różnymi członkami drużyny. Dodatkowo drużyna jest drużyną, a nie tak jak w NWN gdzie 2 osoby mają za zadanie zwojować cały świat, naprawić wszystko i zaprowadzic pokój - jak dla mnie tak wizja 2 bohaterów nie do końca jest poprawna. Co dalej... w BGII spotykamy sie z nieograniczoną możliwością modyfikowania swoich umiejętności - bardzo istatne jest przydzielanie swoich cech, statystyki, umiejętności itp. Dodatkowo świetnie pomyślana i wykonana jest kwestia Ekwipunku [przedmiotów]. PRzedmioty maja swoje magiczne umiejętności, potrafią zwiększać nasze umiejętności, a te potęzniejsze jak wiadomo trzeba najpierw wykonać, zeby cieszyć się ich posiadaniem i magicznymi zdolnościami. O tej grze mógłbym napisać jeszcze bardzo wiele, ale nie chce wdawać się w szczegóły gdyż dawno w nią nie grałem i nie wszystko dokładnie pamiętam. Pamiętam natomiast to iż Baldurs Gate Wrota Baldura oraz dodatek Wybrzeże Mieczy [nigdy nie zapomne jak w BG zabijałem Drizzda, a potem biegałem ze świetnymi katanami po całym świecie Baldura

] było wg. mnie lepsze od jego następcy BG II Cienie Amn, natomiast dodatek ToB jak dla mnie okazał się po prostu niewypałem.
Jeśli chodzi natomiast od NWN. W grze tej pozywtywnie odniosłem się chyba tylko do grafiki. Mam słabą kartę graficzną a mimo to mogłem oglądać płynne obrazy w doskonale wykonanej i pomyślanej grafice 3D! Niestety bardzo niepozytywnie odniosłem się do funkcji tworzenia drużyny. Uważam że w RPG liczy sie drużyna, praca zespołowa, a nie chodzi o to aby para desperatów zwojowała świat. Bardzo dziwne wydaje mnie się to, iż dwoje bohaterów potrafi przenieść się w czasie, pokonać pradawne, potężne bestie, przejśc przez wiele starć chociązby z wilkołakami aby potem zniszczyć przeciwnika, który prawie zniszczył całe miasto - a jak wiadomo w mieście tym także było wiele doskonale wyszkolonych osób. No ale wrócę do pozytywnych doznań. Hmm.. Na pewno miłym zaskoczeniem były także animacje czarów. Świetnie także prezentowała się sama walka wręcz, czy strzały z łuków.
Jesli chodzi zaś o fabułę obu tych gier to tutaj także jak dla mnie przewagę uzyskuje Baldur.
Podsumowanie:
Baldurs Gate II:
+ Plusy: +
-Fabuła,
-Brak jednoliniowości gry,
-Rozbudowane fukcje rozwijania postaci,
-Tworzenie broni,
-Muzyka,
-Funkcja tworzenia drużyny,
-Różnorodność wyboru postaci,
- Minusy: -
-
Wielki minus - DODATEK,
:: OGóLNIE GRA śWIETNA, BARDZO WCIąGAJąCA I KLIMATYCZNA !! sERDECZNIE POLECAM ::
Neverwinter Night:
+ Plusy: +
-Grafika,
-Muzyka,
-Efekty,
- Minusy: -
-Funkcja tworzenia drużyny,
-Braj jednoliniowości,
-Mało rozbudowana
:: GRA TA NIE JEST GODNA MIANA NASTęPCY BALDURS GATE! DOSKONALE ZROBIONY SILNIK GRAFIKI, JEDNAKZE SWOJA GRYWALNOSC ZAWDZIECZA CHYBA SWOIM POPRZEDMIKOM ::
No i to tyle. W żadną z tych gier nie grałem przez sieć, wiec tej funkcji nie będę oceniał. Słyszałem jednak że NWN jest bardzo fajny właśnie w tym trybie więc mogę zaliczyć to jako Plusa
Serdecznie pozdrawiam:
Vader