Icewind Dale II... grałem tylko raz, i nie podobało mi się. Myślę ze mogło to mieć związek z ekscentryczną i wypraną z klimatu drużyną xD
Już jej dobrze nie pamiętam, ale to było jakoś tak
1. Drow, paladyn [3lvl] łotrzyk [reszta], PD - czy można stworzyć coś bardziej pełnego sprzeczności?
Miał mnóstwo charyzmy i robił za twarz drużyny. NPC dziwnie na niego reagowali, z jednej strony drow, a z drugiej gadał jak paladyn xD
2. Półork, mnich, PN - robiony pod Siłę koksiarz, reszta atrybutów na rozsądnym poziomie poza Cha i Int [zjechane na minimum]
3. Gnom głębinowy, mnich, PD - robiony pod wysoka Mądrość, nazywał się Yoda, miał najwyższe KP w drużynie i robił za tankera
4. jakiś druid [albo kapłan] - żeby mieć uzdrowiciela
5. Człowiek, czarownik, N - nazywał się Darth Sidious i zrobiony był pod czary Wywołania masowego rażenia [kule ognia, błyskawice itp]
6. puste miejsce, żeby pozostałe postacie miały wyższy poziom
Grę udało mi się ukończyć. Grałem raz więc ciężko powiedzieć czy było łatwo czy nie. Na pewno bolał fakt tylu niewykorzystanych itemów [mnisi nie korzystają ze zbroi ani z broni
]